Podsumowanie 2025 i prognozy na 2026: wideo marketing (cz. 2)

fot. unsplash.com/@gcowie

Które kampanie w 2025 r. były najciekawsze i jakie trendy mocno wpłynęły na wideo marketing? Czego możemy się spodziewać w 2026 r. i jak wpłynie na to sztuczna inteligencja? Podsumowujemy rok 2025 w wideo marketingu i prognozujemy na 2026.

Wideo marketing podsumowują i prognozują: Łukasz Gwizdała z Cube Group, Łukasz Wysocki z MediaSpurs, Emilia Czerwiec-Caruso z Insignia, Tomasz Szewczyk z ASAP&ASAP, Justyna Buba Purzycka z EnStudio powerd by Enyo (By The People Group), Marcin Mroczek z Molecular.

Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2025.

Łukasz Gwizdała
art director w Cube Group

Najciekawsze kampanie marek i firm w 2025 r.

Cadbury – „Made to Share”

Cadbury w 2025 roku odpaliło kampanię „Made to Share”, przygotowaną z agencją VCCP jako kolejną odsłonę platformy marki opartej na „generosity”. Jej sercem są limitowane tabliczki Dairy Milk z nowym podziałem kostek, który odzwierciedla codzienne role: kto prowadził, kto nawigował, kto spał; kto gotował, kto sprzątał, kto tylko „wpadł na obiad”.

W wideo widzimy właśnie takie zwykłe sytuacje – podróże, rodzinne spotkania, drobne przysługi – w których tabliczka staje się pretekstem do docenienia tej osoby, która „robi trochę więcej”, a zwykle nie dostaje za to braw. To bardzo prosty, bardzo ludzki insight i świetny przykład, jak:

  • produkt i opakowanie z natury niosą historię,
  • film nie musi „tłumaczyć” benefitów – wystarczy pokazać, jak ta czekolada pojawia się w realnych relacjach,
  • jeden pomysł da się adaptować do TV, digital OOH, social video i contentu od twórców.

To kampania, która pokazuje, że mocne wideo często startuje nie w kamerze, tylko w projekcie opakowania i insightcie.

Apple – „Shot on iPhone: Save the Music”

Apple od lat rozwija platformę „Shot on iPhone”, ale odsłona na Tết 2025 – „Save the Music” z udziałem Gen Z artysty Wren Evansa – jest wyjątkowo gęsta marketingowo.

To pełnoprawny teledysk, który:

  • promuje artystę i jego numer „Save the Music”,
  • świętuje wietnamski Nowy Rok Tết,
  • jednocześnie demonstruje możliwości iPhone’a 16 Pro: ujęcia 4K 120 fps w Dolby Vision, dynamiczne sceny akcji, telezoom 5x, stabilizacja w Action Mode – wszystko w realnym, „żyjącym” scenariuszu.

Film wchodzi najpierw na kanał artysty, a dopiero później „do marketingu” – do sociali Apple, paidów, PR-u i case’ów. To odwrócenie klasycznego układu: nie „marka zaprasza artystę do reklamy”, tylko marka pomaga artyście zrobić klip, który sam jest reklamą produktu.

Dla wideo marketingu to bardzo czytelna lekcja: najskuteczniejsze filmy nie udają życia – one faktycznie w nie wchodzą.

Nike – „Why Do It?”

Nike w 2025 roku zrobiło coś, co mało kto odważyłby się zrobić: podważyło własne, legendarne „Just Do It” – ale w sposób, który paradoksalnie jeszcze je wzmacnia. Kampania „Why Do It?” startuje filmem, w którym widzimy sportowców z różnych dyscyplin i generacji, a narracja krąży wokół pytania: dlaczego w ogóle to robisz? dlaczego trenujesz? dlaczego wracasz mimo porażek?

Film jest osadzony bardzo współcześnie: w świecie sportowców, którzy mają prawo do wątpliwości, gorszych dni, wypalenia. Zamiast prostego „wstań i biegnij” mamy uznanie tego, że najpierw pojawia się pytanie „po co?”. Dopiero później, na końcu, dobrze znane „Just Do It” wybrzmiewa bardziej zasłużenie, a nie „z automatu”. To kampania, którą wiele osób z branży nazywa najpoważniejszą zmianą komunikacji Nike od 1988 roku, przy zachowaniu wizualnej i emocjonalnej ciągłości marki.

Trendy, które dominowały w 2025 r.

Kiedy na tło tych trzech kampanii nałożymy raporty z rynku, układa się całkiem spójny obraz 2025 roku.

Po pierwsze: krótka forma to już nie „dodatek”, tylko domyślny format. Shorty w pionie stały się podstawowym sposobem konsumpcji wideo. W przeglądach marketingowych i branżowych prawie każdy raport powtarza to samo: TikTok, Reels i Shorts są dziś pierwszym ekranem, TV – często drugim. To zmienia sposób planowania: marki od początku projektują kampanie jako zestaw krótkich formatów, a klasyczny 30-sekundowy film bywa raczej „masterem” do cięcia niż głównym bohaterem.

Po drugie: wideo jest częścią doświadczenia marki, a nie samotną wyspą. Cadbury nie opowiada historii wyłącznie spotem – zaczyna ją od produktu i opakowania. Apple tworzy klip, który żyje jako kultura (muzyka, taniec, język Tết), a dopiero potem jako reklama. Coraz więcej marek myśli o wideo jako o jednym z elementów szerszej układanki: produkt, wydarzenie, twórcy, social, commerce – wszystko gra na tę samą opowieść.

Po trzecie: zakotwiczenie w konkretnych społecznościach i kulturach. Apple robi kampanię dla Wietnamu, dla Tết; Nike rozmawia językiem pokolenia, które stawia pytania o sens; Cadbury trafia w codzienność brytyjskich rodzin. Trend jest jasny: im precyzyjniej zdefiniowana społeczność, tym większa szansa, że wideo przebije się przez szum.

Po czwarte: AI jako niewidoczny silnik produkcji i optymalizacji. W 2025 raporty o marketingu i generatywnych mediach pokazują, że AI w wideo marketingu jest już normą, a nie ciekawostką.
Badanie Artificial Analysis o generatywnych mediach wskazuje, że marketing jest jednym z głównych zastosowań generatywnego wideo w organizacjach. „2025 State of Marketing AI Report” pokazuje rekordowy poziom adopcji i świadomości AI wśród marketerów – przy jednoczesnym wzroście niepokoju o jakość i wpływ na pracę.

AI pomaga pisać szkice scenariuszy, robić storyboardy, skracać filmy do różnych długości, produkować warianty pod różne grupy oraz analizować zachowanie widzów.

Po piąte: shoppable video i automatyzacja kampanii. W social commerce rośnie udział formatów, w których od obejrzenia filmu do zakupu dzieli nas jedno tapnięcie. Równocześnie takie firmy jak Meta otwarcie mówią o planach pełnej automatyzacji kampanii – od kreacji po targetowanie – do 2026 roku, z dużym naciskiem na wideo.

Wyzwania i zmiany czekające w 2026 r.

Z perspektywy polskich marek 2026 będzie mniej „rokiem nowych trendów”, a bardziej rokiem trudnych decyzji.

1. Przesyt krótką formą i walka o format, nie o pojedynczy film. Polski użytkownik jest w podobnej sytuacji jak globalny: widzi mnóstwo pionowych shortów. Krótki filmik bez wyraźnej struktury, bohatera i pomysłu znika z feedu w kilka godzin. To oznacza, że w 2026 przewagę będzie dawało nie tyle „robienie wideo”, ile tworzenie cyklicznych formatów:

  • seria odcinków (a nie jeden spot),
  • powracające postacie / prowadzący,
  • stały układ: hook – rozwinięcie – puenta.

2. Jakość kontra tempo – nie da się wygrać na obu frontach naraz. AI i tanie produkcje socialowe kuszą: „zróbmy wszystko szybko i tanio”. Jednocześnie w najgłośniejszych kampaniach (Cadbury, Apple, Nike) widać, że inwestycja w insight, reżyserię, dźwięk i postprodukcję nadal robi ogromną różnicę.

W Polsce w 2026 wiele firm będzie musiało wprost zdecydować:

  • gdzie budujemy duże, dopieszczone filmy (np. kampanie wizerunkowe na kilka lat),
  • a gdzie świadomie robimy prostsze, surowsze wideo, oparte na twórcach, pracownikach czy UGC.

3. Regulacje, etyka i „glitche AI”. Przykład tegorocznej świątecznej kampanii Coca-Coli, stworzonej w dużej mierze generatywnie, pokazał, jak szybko widzowie wyłapują błędy i niespójności – od dziwnych ciężarówek po sceny wyglądające niepokojąco w kontekście bezpieczeństwa. Kampania jednocześnie dostała bardzo wysoki wynik emocjonalny w badaniach System1, ale wzbudziła też większą nieufność u części odbiorców. To dokładnie ten rodzaj napięcia, z którym polskie marki też będą się mierzyć:

  • czy, kiedy i jak oznaczać materiały generowane przez AI,
  • jak zadbać o bezpieczeństwo marki, skoro modele potrafią „pogubić się” między klatkami,
  • jak nie zabić zaufania i autentyczności.

4. Luka kompetencyjna w zespołach. Na polskim rynku bardzo mocno czuć, że:

  • część zespołów świetnie czuje social i wideo, ale nie ogarnia AI, danych, testów A/B,
  • inne mają doświadczenie w dużych kampaniach ATL, ale słabo czują formaty pionowe i pracę z twórcami,
  • brakuje ludzi, którzy łączą kreatywność, analitykę i narzędzia AI.

2026 rok będzie wymagał bardziej „T-kształtowych” marketerów: z jedną mocną specjalizacją, ale też z szerokim zrozumieniem tego, jak powstaje wideo od pomysłu po raport z wyników.

Wpływ i wykorzystanie AI w wideo marketingu w 2025 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2026

2025: AI staje się częścią infrastruktury, nie tylko ciekawostką

W 2025 raporty jasno pokazują, że AI weszło do wideo marketingu „na poważnie”.

  • Raport Artificial Analysis o generatywnych mediach pokazuje, że marketing jest jednym z głównych zastosowań generatywnego wideo w organizacjach, a narzędzia wideo są już w aktywnym użyciu – choć wciąż rzadziej niż generowanie obrazów.
  • „2025 State of Marketing AI Report” mówi o rekordowej adopcji AI wśród marketerów, ale też o najwyższym w historii poziomie niepokoju związanego z wpływem AI na pracę i jakość.
  • Adobe w swoim „Creators’ Toolkit Report” podkreśla, że 86% twórców korzysta z generatywnego lub „agentowego” AI jako stałego elementu procesu kreatywnego.

W praktyce oznacza to, że AI w 2025 roku:

  • pisze szkice scenariuszy, tagline’y, pomysły na hooki,
  • przygotowuje moodboardy i storyboardy,
  • montuje materiały, robi wersje 6/15/30 sekund,
  • generuje napisy, transkrypcje, wersje językowe,
  • pomaga w testowaniu miniatur, pierwszych sekund, CTA.

Na wyższym poziomie dochodzi generatywne wideo: tworzenie całych scen, tła, elementów 3D, awatarów, a nawet całych spotów – co świetnie widać właśnie przy głośnych kampaniach jak AI-owa świąteczna Coca-Cola.

2026: mniej zachwytu „wow, AI”, więcej pytań „jak to wpiąć w proces?”

W 2026 spodziewałabym się trzech dużych przesunięć:

  1. AI stanie się standardem, nie USP. Sam fakt, że reklama jest „zrobiona z AI”, przestanie kogokolwiek obchodzić. Liczyć się będzie to, czy jest spójna z marką, zrozumiała, estetycznie dopracowana i skuteczna. AI będzie w tle – tak jak dziś program do montażu.
  2. Więcej nacisku na transparentność i jakość. Platformy i regulatorzy będą mocniej wymagać oznaczania treści generowanych przez AI. Marki, które użyją AI w sposób nieprzemyślany (błędy, niepokojące sceny, nielogiczne szczegóły) dostaną szybki feedback od widzów. To może paradoksalnie podbić wartość autentycznych nagrań z ludźmi i realnymi miejscami – szczególnie w Polsce, gdzie wciąż mocno działa „poczucie prawdziwości”.
  3. Skalowana personalizacja i automatyzacja kampanii wideo. Wraz z rozwojem narzędzi platform (np. planowana pełna automatyzacja kampanii z wykorzystaniem AI po stronie Meta) wideo marketing wejdzie w epokę, gdzie dziesiątki wariantów tego samego filmu pod różne grupy odbiorców będą standardem, a nie fanaberią dużych brandów.

Pytanie dla marketerów nie będzie brzmiało „czy używać AI?”, ale gdzie AI da nam realną przewagę, a gdzie grozi rozmyciem jakości i zaufania.

Podsumowanie

Jeśli odfiltrujemy szum wokół trendów i narzędzi, z 2025 roku zostaje kilka bardzo przyziemnych wniosków.

Po pierwsze, najmocniejsze wideo nadal opiera się na starym, dobrym duecie: insight + emocja. Cadbury, Apple i Nike pokazują to z różnych stron: raz przez opakowanie i zwykłe gesty, raz przez muzykę i święto, raz przez poważną rozmowę o motywacji

Po drugie, technologia – w tym AI – jest dziś raczej infrastrukturą niż „gwiazdą wieczoru”. Bez niej trudno zbudować skalowalny, nowoczesny wideo marketing, ale sama w sobie nie robi różnicy. Różnicę robi to, czy marka ma coś sensownego do powiedzenia i czy potrafi to pokazać w formacie, w którym żyje jej odbiorca.

Po trzecie, dla polskich marek 2026 rok będzie testem dojrzałości:

  • czy umiemy wybrać, które rzeczy robimy „na bogato”, a które szybko i prosto;
  • czy potrafimy zbudować własne formaty i cykle, zamiast tylko reagować na trendy;
  • czy nauczymy się korzystać z AI tak, żeby wzmacniała ludzi i markę, a nie robiła z komunikacji generatywnej papki.

Łukasz Wysocki
managing director, MediaSpurs

Wyzwania i zmiany czekające w 2026 r.

W 2026 roku największym wyzwaniem dla wideo marketingu w Polsce będzie to, że nasz rynek wciąż działa jak kilka osobnych światów. Telewizja robi swoje, streaming swoje, YouTube swoje, a twórcy — jeszcze coś innego. A widz? Widz wszystko to ogląda obok siebie, często na jednym ekranie. I tu pojawia się największy problem: odbiorca jest już w jednym ekosystemie, a branża wciąż w pięciu.

Są jednak pierwsze ruchy, które pokazują, że coś zaczyna się zmieniać. Stargaze jako pierwszy realnie przeniósł twórców internetowych do ramówki telewizyjnej i dystrybucji operatorów — to był moment, w którym internet faktycznie wszedł na duży ekran. Kanał Zero teraz zapowiada podobny kierunek i będzie kolejnym testem tego, czy polska telewizja jest gotowa na formaty urodzone w internecie. A influencerzy wygrywający „Taniec z Gwiazdami” już nie zaskakują — to znak, że twórcy internetowi zaczynają funkcjonować w telewizyjnym mainstreamie, nie jako wyjątki, tylko jako naturalna część popkultury.

W tle rośnie też streaming, i to nie tylko lokalny. Amazon, który przez lata traktował Polskę dość pobieżnie, teraz wyraźnie przyspiesza: większe premiery, sport, integracje z operatorami, mocniejsze inwestycje w lokalne kampanie. Na Zachodzie podobne ruchy były początkiem prawdziwego przejęcia dużego ekranu przez streaming — w Polsce nie stanie się to z dnia na dzień, ale kierunek jest czytelny.

Dlatego w 2026 roku wideo marketing będzie wymagał zmiany perspektywy: mniej myślenia o kanałach, więcej o trybach oglądania. Co innego działa, gdy widz świadomie siada przed telewizorem, co innego, gdy coś „leci w tle”, a jeszcze inaczej — gdy scrolluje krótkie formy. Zrozumienie tych kontekstów będzie ważniejsze niż to, czy kampania leci w TV, na YouTubie czy w streamingu.

AI — klasycznie — pojawi się w każdej prezentacji, ale realnie pozostanie bardziej narzędziem do przyspieszania pracy niż czymś, co zmienia strategię. Prawdziwa zmiana będzie gdzie indziej: światy TV i internetu będą musiały zacząć się do siebie zbliżać, bo widz już dawno to zrobił.

Emilia Czerwiec-Caruso
creative director agencji Insignia

Najciekawsze kampanie marek i firm w 2025 r.

Black Energy Drink: Efekt Black
60 sekund czystego, czarno-białego poweru. Zero AI, dynamiczne choreografie i odwaga, która aż wybija z ekranu. „Efekt Black” to rzadkie dziś połączenie doskonałego rzemiosła z mocnym rytmem i wyrazistą ideą. 

Squarespace: A Tale as Old as Websites
Najlepszy dowód, że klasyczny, dobry storytelling wciąż ma moc — jeśli podajemy go z humorem i samoświadomością. Barry Keoghan jako roznosiciel stron internetowych w świecie, gdzie dostarczano je „od drzwi do drzwi” jak gazety? Koncept tak prosty, że aż błyskotliwy. Spot łączy epicką estetykę, lekki pastisz historii Squarespace i świetnie opowiedziana histora, a przy okazji bardzo klarownie pokazująca benefit produktu.

Trendy, które dominowały w 2025 r.

Silna polaryzacja formatu – z jednej strony ekstremalnie dopracowane, rzemieślnicze filmy (taśma, choreografie, real locations), z drugiej – szybkie formaty generatywne, w tym AI-video od największych marek jak Coca-Cola.

TikTok-first to mainstream – krócej, szybciej, bardziej reakcyjnie, z wyraźnym naciskiem na rytm i emocję.

Autentyczność jako kontrtrend – im więcej syntetycznych treści, tym silniejsza potrzeba „żywych” historii, realnych bohaterów i minimalizmu w narracji.

Wyzwania i zmiany czekające w 2026 r.

Unormowanie prawne AI – od praw do wizerunku wygenerowanych postaci, po licencje i zasady użycia modeli – branża czeka na przepisy, które ustalą ramy komercyjnego wykorzystania AI.

Jeszcze ostrzejsza walka o uwagę – pierwsze 3 sekundy będą decydować o wszystkim, a konkurencja na feedach tylko rośnie.

Rosnące koszty tradycyjnej produkcji vs AI – presja na efektywność i precyzyjne łączenie craftu z pragmatycznym podejściem.

Wpływ i wykorzystanie AI w wideo marketingu w 2025 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2026

AI w 2025 roku było jednocześnie game-changerem i ryzykiem. Pozwoliło przyspieszyć procesy, prototypować w godzinę to, co kiedyś trwało dniami. To otworzyło przestrzeń kreatywną, która wcześniej była niedostępna. Ale jednocześnie pokazało, jak szybko pojawia się miałkość i powtarzalność, jeśli technologia wyprzedza pomysł.

W 2026 roku kluczowe będzie jedno: AI jako dopalenie kreatywności, nie jej zastępnik. Technologia powinna wspierać koncept, a nie go udawać.

Tomasz Szewczyk
dyrektor kreatywny ASAP&ASAP

Najciekawsze kampanie marek i firm w 2025 r.

Paris 2024 Paralympic Games – Considering What?

Storytelling taki, jak lubię. Od pierwszych kadrów beng-beng, gruby skandal z odwróceniem praw powszechnego ciążenia. Idealna metafora wizualna, ciskająca nami prosto w świat paraolimpijczyka. Jego zmagań z materią. Pomimo fizycznych ograniczeń? O tym właśnie jest ten spot: o kliszowości takiego myślenia. Nie ma żadnych ograniczeń. Jest tylko krew, pot, łzy i nadludzka motywacja. Przedstawione w surowym, hipnotyzującym, pulsującym montażu. Zasłużone Grand Prix w Cannes.

Swords Athletics X Adidas – Border to Hel

Pozostając na sportowo – perełka z naszego podwórka. Uwielbiam styl tego filmu, narrację z punktu widzenia lokalnej społeczności, dokumentalny naturalizm, rwany montaż, szczyptę humoru – i ten ogromny brak jakiejkolwiek pretensjonalności. Kolaboracja niepowtarzalna, w zasadzie jednorazowa – ale efekt zostaje z nami na długo. Tak się robi branded wideo content.

Apple – A Critter Carol

Na koniec świeżynka. W epoce zdominowanej przez coraz agresywniejsze zastosowania AI, wiodący potentat technologiczny wypuszcza świąteczny spot z kukiełkami – bazujący w całości na pracy ludzkich rąk. Wymowne? Na pewno przemyślane. Również pod kątem strategii wizerunkowej marki w nadchodzących latach.

Trendy, które dominowały w 2025 r.

Jeśli chodzi o formaty wideo w sieci, z jednej strony wizerunkowo wygrywa radykalny autentyzm, organiczność, pragmatyzm. W socialach liczy się szybka współpraca już nie tylko z zawodowymi influencerami, a z coraz zwyklejszymi userami, którzy mają swoje bazy followersów, potrafią pokazać produkt w akcji i nie skupiają się na perfekcyjnym dopracowaniu estetyki swoich wideo. Trend ten zbiega się z istotną zmianą strukturalną TikToka, który już dawno przestał być platformą rozrywkową. Teraz jest to pełnoprawna wyszukiwarka wiedzy dla Gen Z i Alpha (i nie tylko!). W tym obszarze warto dbać o optymalizację socialowych wideo pod kątem fraz kluczowych – wideo SEO staje się nowym kluczem do serc konsumentów.

Z drugiej strony mamy oczywiście wszechobecny AI slop. O którym za chwilę.

Wyzwania i zmiany czekające w 2026 r.

Największym wyzwaniem dla polskich marketerów będzie budowanie zaufania i relacji z odbiorcą w nowej technologicznej scenerii. Zalew treści generowanych przez AI sprawi, że konsumenci staną się sceptyczni. Dodatkowo zbliżająca się nieubłaganie implementacja unijnych dyrektyw dot. wyraźnego oznaczania treści AI wymusi na agencjach i ich klientach nową transparentność. To wyzwanie prawne, ale i wizerunkowe. Czy konsument zaufa reklamie z etykietą „wygenerowano przez AI”? Mam przeczucie, że wobec tych przemian znaczenie organicznego contentu wideo będzie rosło – „spontaniczne” rolki, live’y, dłuższe formaty videocastowe.

Wpływ i wykorzystanie AI w wideo marketingu w 2025 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2026

Nadprodukcja syntentycznych treści w cyfrowym ekosystemie staje się już teraz na tyle dużym problemem, że YouTube i TikTok w ostatnich miesiącach zaczęły karać zasięgowo kanały, publikujące wyłącznie surowy content AI. Świat marketingu jest oczywiście podzielony: znamy głosy, że konsumentom treści reklamowych jest wszystko jedno, czy patrzą na efekt pracy modelu generatywnego czy realnej ekipy zdjęciowej. Jednocześnie obserwujemy coraz częstsze dyskusje w sieci wokół spotów znanych marek, które w widoczny sposób wspomogły się AI – i nie są to ani głosy przychylne, ani dyskusje już tylko branżowe. Pytanie brzmi: czy oswoimy się z tą rewolucją? Wizerunkowe ruchy takich gigantów jak Apple już teraz dają nam posmak przyszłości: wartość pieczołowitej produkcji wideo opartej na pracy ludzkich rąk, bez wyraźnego wspomagania się AI, będzie coraz częściej kojarzona z produktami i usługami z segmentu premium.

Justyna Buba Purzycka
senior art director & production lead w EnStudio powerd by Enyo, By The People Group

Najciekawsze kampanie marek i firm w 2025 r.

Z mojego punktu widzenia, osoby specjalizującej się w działaniach kreatywnych dla branży fashion & beauty, mijający rok 2025 przyniósł kilka wyjątkowych kampanii wideo, które wyznaczyły kierunek dla całej branży. Szczególnie zwróciły moją uwagę trzy projekty: 

Bottega Veneta — „Craft Is Our Language”

Dla mnie to jedna z najbardziej dojrzałych kampanii roku. Nowa dyrektor kreatywna domu mody Bottega Veneta – Louise Trotter, postawiła w nowym sezonie nie ulec “dopaminowym” trendom i zakorzenić markę jeszcze głębiej w jej dziedzictwie, skupiając się na największej wartości marki jakim jest rzemiosło. Kampania celebruje 50 lat ikonicznej techniki splotu skóry, w sposób emocjonalny, ukazując historię, a nie produkt sam w sobie. W świecie wizualnego hałasu, Bottega postawiła na język minimalistyczny, sensualny i głęboko zakorzeniony w DNA marki.

Jacquemus — „The Jacquemus Beach Club”

Z kolei kampania Jacquemusa jest dla mnie świetnym przykładem, jak buduje się nie tylko storyteling marki, ale przede wszystkim jak sprzedaje się marzenia i aspiracyjny styl życia. „The Jacquemus Beach Club” to czysta esencja marki: zabawa, kolor, lekkość, surrealistyczna atmosfera i perfekcyjnie skadrowany „lifestyle dream”. Jacquemus znów udowodnił, że potrafi tworzyć wideo, które jednocześnie wygląda jak wysokobudżetowy edytorial i zachowuje vibe krótkich form, które organicznie rozchodzą się na TikToku i Instagramie szybko zamieniając się w virale.

Rhode – „Peptide Lip Shape” i „Peptide Eye Prep”

Rhode, kolejny rok z rzędu pokazuję niewiarygodną skuteczność w swoich kampaniach wideo, bazujących głównie na UGC. To dziś pożądany przez wiele marek sposób osiągnięcia sukcesu w Social Mediach. Tym razem dla zwiększenia rezonowania kampanii poza ambasadorką – Hailey Bieber, dołączyły inne gwiazdy i znane modelki, które zapoczątkowały rozchodzące się viralem filmiki, w których wszyscy testują nowy produkt. Kampania oparta jest na autentyczności, realnym zastosowaniu produktu i społeczności, co okazało się mieć większą moc niż perfekcyjnie wyreżyserowana reklama.

Trendy, które dominowały w 2025 r.

Rok 2025 przyniósł pełną dominację krótkich, pionowych formatów wideo, które stały się głównym sposobem komunikacji marek. Sztuczna inteligencja przeszła z etapu eksperymentów do roli codziennego narzędzia produkcyjnego, automatyzując i zmniejszając koszty produkcji. W związku z tym wideo zaczęło pełnić funkcję nie tylko budowania świadomości, ale także realnej sprzedaży dzięki interaktywnym i shoppable materiałom. Konsumenci oczekują dziś personalizacji materiałow, co zmienia sposób projektowania komunikacji. Dominacja urządzeń mobilnych wymusiła tworzenie treści mobile-first. Trend autentyczności jeszcze się wzmocnił – UGC i mniej wyidealizowane materiały budują większe zaufanie niż perfekcyjne reklamy. Jednocześnie obserwujemy wzrost znaczenia wideo edukacyjnego i tutorialowego. Nie możemy zapomnieć o Live video i streaming’u, które wzmacniają społeczność i znacznie zwiększają zaangażowanie odbiorców.

Wyzwania i zmiany czekające w 2026 r.

Wideo marketing w Polsce w 2026 roku stanie przed kilkoma kluczowymi wyzwaniami. Walka o uwagę odbiorcy jeszcze się zaostrzy, bo krótkie formaty zaczną osiągać punkt przesycenia, więc tylko niektóre treści przetrwają. Marki będą musiały mocniej polegać na AI, aby produkować szybciej i taniej, jednocześnie tworząc bardziej spersonalizowane wersje wideo, nie zapominając o autentyczności i naturalności, co nie jest i nie będzie łatwe. Rynek influencerów staje się coraz droższy, co utrudni pozyskanie twórców do UGC. Live commerce będzie wymagał większej interaktywności, bo zwykłe prezentacje produktów przestaną wystarczać. Niestety rosnąca presja na wyniki spowoduje, że wideo powinno realnie sprzedawać, a nie tylko budować wizerunek. Największym wyzwaniem będzie połączenie szybkości produkcji z wysoką jakością i sensowną narracją. Wygrają marki, które połączą technologię, autentyczność i cel biznesowy w jednym spójnym formacie.

Wpływ i wykorzystanie AI w wideo marketingu w 2025 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2026

W 2025 roku AI znacząco usprawniła wideo marketing, nie tylko poprzez generowanie gotowych materiałów, ale przede wszystkim dzięki automatyzacji procesów, które dziś są już standardem: od montażu i napisów, po tworzenie treści i analizę wyników. Te usprawnienia przyspieszyły produkcję, obniżyły koszty i pozwoliły tworzyć bardziej dopasowane komunikaty. AI jednocześnie ułatwiła, ale pokazuje również wyzwanie związane z zachowaniem naturalności i autentyczności, których odbiorcy oczekują.

W 2026 roku wpływ AI jeszcze wzrośnie, jednak kluczowe stanie się umiejętne łączenie automatyzacji z ludzką wrażliwością. Marki będą musiały uważać, by nie popaść w „syntetyczną estetykę” i zadbać o to, aby treści tworzone z pomocą AI nadal wyglądały wiarygodnie, emocjonalnie i prawdziwie, bo to właśnie wyżej już wspomniana autentyczność i naturalność będzie największym wyróżnikiem w nadchodzącym roku.

Marcin Mroczek
dyrektor kreatywny, Molecular

Najciekawsze kampanie marek i firm w 2025 r.

W tym roku widać było wyraźny podział na dwa nurty: zaawansowaną technologię i powrót do ludzkiej „zwyczajności”. 

Ten drugi nurt reprezentuje kampania OpenAI / ChatGPT „Po prostu pomocny”. To moim zdaniem jedna z najważniejszych kampanii roku. Nie dlatego, że była jakoś wyjątkowo kreatywna. Zaskoczeniem było to, że OpenAI postawiło na radykalną normalność. W świecie zdominowanym przez krzykliwe efekty wizualne, reklamy promujące tryb głosowy pokazywały zwykłych ludzi w domowych sytuacjach – gotowanie, spacer, nauka. Zero hologramów, zero futurystycznego interface’u.

Marka „odczarowała” AI. Zamiast kusić potęgą technologii, pokazali ją jako ciepłego, nienachalnego asystenta. Pokazano, że technologia jest tłem dla ludzkiego życia, a nie odwrotnie.

Kolejny przykład to Mountain Dew (Super Bowl 2025). W kontrze do trendów AI, Mountain Dew postawiło na klasyczny przepis: wielka gwiazda, kultowy utwór („Kiss From a Rose”) i absurdalny humor. W dobie syntetycznych obrazów, odbiorcy docenili „starą szkołę” reklamy, która budzi sentyment i po prostu bawi. To dowód, że klasyczny storytelling i emocje wciąż wygrywają z algorytmami w budowaniu świadomości marki.

A na naszym rodzimym podwórku? Fundacja YES – „(Nie)idealni ludzie”. Konsekwentnie i odważnie. Polska marka biżuteryjna w swoim wideo marketingu postawiła na autentyczność, żartobliwą kontrowersję i dystans, a także pokazując zmarszczki, emocje i rzeczywistość bez filtra, co było mocną odpowiedzią na zalew wygładzonych twarzy generowanych przez AI.

Trendy, które dominowały w 2025 r.

Nowa definicja „Premium”. Premium w 2025 roku przestało oznaczać idealny obraz. Premium zaczęło oznaczać autentyczność. Filmy typu „slice of life”, kręcone z ręki, z naturalnym światłem, budowały większe zaufanie niż wysokobudżetowe produkcje studyjne.

W 2025 roku pion definitywnie stał się formatem wiodącym w wideo — nie jako dodatek do telewizji, lecz jako punkt startowy całych kampanii. Coraz więcej marek zaczyna proces kreatywny od 9:16, a dopiero później adaptuje materiały na szeroki ekran. To nie telewizja stała się pionowa, tylko mobile przejął rolę głównego miejsca, w którym realnie toczy się uwaga odbiorcy. TikTok, Shorts i Instagram narzuciły myślenie „vertical-first”. Nie wszystkie branże całkowicie porzuciły 16:9, ale kierunek jest jednoznaczny: kampanie buduje się dziś w pionie, a formaty poziome są ich rozszerzeniem, a nie fundamentem.

Jeszcze krótsza forma narracji: zauważyliśmy skrócenie czasu na „złapanie” widza do absolutnego minimum. Jeśli wideo nie angażuje w pierwszej sekundzie (wizualnie lub dźwiękowo), przepada. Montaż stał się bardziej rytmiczny, dostosowany pod „dopaminowy” styl konsumpcji treści.

Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2025.