W 2024 roku w SEO zaszło wiele zmian. Podsumowujemy kluczowe trendy i aktualizacje, które miały największy wpływ na strategie pozycjonowania. Zastanawiamy się także nad tym, jakie wyzwania i możliwości niesie rok 2025 w kontekście SEO.
SEO podsumowują i prognozują: Bartek Raducha z Performics, Miłosz Kościk z ONE House, Szymon Fijałkowski z agencji Płodni, Tomasz Biegun i Agata Gruszka-Kierczak z WhitePress.
Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2024.
Bartek Raducha
SEO manager w Performics
Zmiany i trendy, które dominowały w SEO w 2024 r.
Najważniejsze zmiany:
- widmo SGE/AI Overview, które na polskim rynku wciąż zdaje się być na horyzoncie, chociaż pozostaje pod znakiem zapytania to, kiedy pojawi się w polskich wynikach wyszukiwania,
- huśtawka w wynikach wyszukiwania związana z update’ami, zwłaszcza sierpniowym Core Update, który miał poprawić po Helpful Content Update z września 2023 (zdania na ten temat są podzielone),
- rosnące znaczenie marki jako czynnika wpływającego na obecność w wynikach wyszukiwania,
- wyciek danych z Google dotyczących działania wyszukiwarki,
- oswojenie narzędzi GenAI i wykorzystywanie ich do codziennej pracy w coraz większym zakresie – w zależności od pomysłu, kompetencji czy umiejętności użytkownika/osoby wprowadzającej prompty,
- treści generowane przez AI – oficjalnie – nie są wbrew polityce Google (news z września 2023 roku, potwierdzony przez ukochanego Johna wszystkich SEOwców w kwietniu 2024 roku).
Wszyscy podkreślają, że największą zmienną w branży SEO w ostatnich latach (2023, ale 2024 w szczególności) jest powszechne użycie narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI). Tak, jest to zdarzenie porównywalne – dla branży – do wprowadzenia <nofollow> w linkach czy semantyki do wyszukiwarki Google.
Ale najważniejszym trendem jest wykorzystanie narzędzi GenAI do codziennej pracy SEOwców. Chyba każda usługa ma „jakiegoś” asystenta AI, który ma ułatwiać codzienną pracę. Coraz mniej (przeciętnych) treści jest pisanych przez copywriterów, oni sami bardzo ochoczo wskoczyli na pokład pociągu podstawionego przez OpenAI i zaczęli wykorzystywać te narzędzia w codziennej pracy.
Narzędzia GenAI stają się powoli standardem, za to kluczowym wyzwaniem – w mojej opinii – jest używanie szeroko pojętej „sztucznej inteligencji” do usprawniania pracy oraz optymalizacji kosztów. Pojęcia takie jak Programatic SEO, prompt engineering czy automatyzacja procesów zaczęły pojawiać się znacznie częściej w dyskusjach w 2024 roku.
Z drugiej strony widać odejście od traktowania treści stworzonych przy wsparciu/pomocy/w narzędziach GenAI, jako potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa widoczności w wynikach organicznych. Ale pod warunkiem, że dobrze odpowiadają na pytania i nie zawierają halucynacji (czyli błędnych informacji).
Kolejną ogromną zmianą – poza rosnącą rolą e-comów w miksie wyników wyszukiwania – jest wzrost siły brandu, jako jednego z czynników mających bezpośredni wpływ na pozycję strony.
Poza tym mieliśmy kilka istotnych aktualizacji algorytmu (w tym sierpniowy, który w zamierzeniu miał być „ulepszonym” Helpful Content Update), coraz to nowe testy wyświetlania w wynikach wyszukiwania (Google) i – co nie mniej istotne – coraz większy nacisk na utrzymanie odbiorcy w wyszukiwarce (np. przez wyświetlanie wideo z YouTube w oknie wyszukiwarki). Co za tym idzie – pewne premiowanie bardzo krótkich i treściwych odpowiedzi na pytania powiązane semantycznie z wyszukiwaną frazą (pytania oczywiście podsuwane przez wyszukiwarkę). Zwłaszcza te dwa ostatnie aspekty mogą okazać się ważne w 2025 roku, w szczególności w kontekście AI Overview i pojawienia się nowych narzędzi tego typu.
Wyzwania i zmiany czekające SEO w 2025 r.
Najciekawsze wyzwania:
- wciąż: widmo AI Overview i coraz wyraźniejsze zamykanie użytkownika w jednym ekosystemie wyszukiwarkowym,
- wzrost alternatywnych wyszukiwarek internetowych, w tym zapowiedź wyszukiwarki od OpenAI (ChatGPT Search),
- marka (może być i chyba będzie) ważniejsza niż kiedykolwiek w SEO,
- nowe kierunki: App Search Optimization, Social SEO, wyszukiwanie na Tik-Toku i Instagramie, nie tylko w „tradycyjnych” wyszukiwarkach,
- wyniki wyszkiwania jeszcze bardziej dostosowane do potrzeb konkretnego odbiorcy (moje SERP-y nie są takie, jak Twoje),
- skok jakościowy w pracy z narzędziami Generative AI,
- coraz większy nacisk na wektoryzację treści i podporządkowywanie jej intencji oraz kontekstowi semantycznemu (znaczenie w zdaniu/tekście) i syntaktycznemu (znaczenie w kontekście odbiorcy i nadawcy oraz sytuacji komunikacyjnej),
- co za tym idzie – rosnąca automatyzacja procesów związanych z tworzeniem treści i procesów przy wsparciu AI,
- mało oczywiste, ale dużą niewiadomą są dalsze losy Google Chrome w kontekście ekosystemu Alphabet (Google) i handlu danymi zbieranymi przez przeglądarkę.
A jak automatyzacja i I jak integracja – te dwa wyrażenia będą kluczowe w przyszłym roku w branży SEO. Już teraz widoczne jest, że ci, którzy wdrożyli narzędzia Generative AI do codziennej pracy i zautomatyzowali ich użycie mają zauważalną przewagę nad konkurencją.
Rok 2025 – za sprawą coraz większej liczby, żeby nie powiedzieć ilości, dostępnych narzędzi czy wiedzy – będzie czasem jeszcze dynamiczniejszego rozwoju tego podejścia. Co za tym idzie, agencje, zespoły in-house lub freelancerzy, którzy nie wprowadzą takich narzędzi, mogą znaleźć się daleko w tyle za konkurencją.
Procesy tworzenia treści w środowiskach no-code czy dostępność darmowych (polski Bielik) lub niedrogich modeli językowych (Google) sprawiają, że coraz trudniej będzie znaleźć wymówkę, żeby nie używać ich w codziennej pracy. Są one podstawą do tworzenia poprawnych językowo treści (wciąż: to jest duże wyzwanie w przypadku treści z GenAI). Dodatkowo dostępność scraperów informacji z różnych źródeł czy narzędzi agregujących wiedzę w minimalnym stopniu dotkniętych halucynacjami (np. Perplexity) pozwala na szybkie budowanie RAG-ów (Retrieval-augmented generation, bazy wiedzy dla GenAI), które pozwalają zmniejszyć ryzyko wystąpienia halucynacji (wciąż nie w 100%, ale na pewno – skuteczniej).
Z ogromnym zainteresowaniem obserwuję wprowadzenie narzędzi do wektoryzacji treści – określania jej zgodności z intencją odbiorcy, identyfikowania fraz nawiązujących do konkretnej sytuacji komunikacyjnej, itp. Jest to możliwe w oparciu o modele językowe Google, które – jak podpowiada wyciek informacji o działaniu wyszukiwarki – są używane do oceny treści pod kątem… adekwatności odpowiedzi.
To potwierdza tezę, że Google jest w praktyce wyszukiwarką semantyczną i operuje na wektorach semantycznych i syntaktycznych. To bardzo obszerny temat, ale jedno jest pewne: wyciek danych o działaniu algorytmu Google potwierdził wiele przeczuć i teorii, za to obalił jeszcze więcej. Na pewno stał się inspiracją do wielu działań SEO, też z AI.
Połączenie tych dwóch elementów – automatyzacji/integracji i wektoryzacji może zmienić (w mojej ocenie) bardzo mocno krajobraz wyników wyszukiwania w tym roku. Kierunek kolejnych update-ów wyszukiwarki zdaje się to potwierdzać. Niemniej: zobaczymy czy będzie na zielono po kolejnym.
Bardzo ciekawym zjawiskiem jest spadek udziału Google w miksie wyszukiwarek internetowych – w zależności od rynku jest to od 1 do nawet 3% w skali ostatnich 12 miesięcy. Pokazuje to pewien trend, z którym my – jako SEOwcy – powinniśmy się liczyć.
W tym spadku nie widać jednoznacznie tego, że coraz więcej (nie tylko młodych) osób używa wyszukiwarek w aplikacjach społecznościowych (Tik-Tok, Instagram) do szukania informacji. Nie wpisują już w Google, ale szukają odpowiedzi w kanałach, z których korzystają na co dzień. Niemniej – cytując – jest to „fakt autentyczny” i trzeba się z tym liczyć.
Kolejną kluczową zmianą, jaką widzę i wydaje mi się, że będzie w przyszłym roku tylko istotniejsza, jest budowanie marki. Jako SEOwcy jej siłę sprawdzamy przez wolumeny wyszukiwań. Niemniej, widoczna jest wyraźna korelacja (nieprzypadkowa) między widocznością strony, a siłą reprezentowanej marki. W 2025 roku będzie to – również moim zdaniem – jeszcze ważniejsze.
Wciąż nie mogę z jakąkolwiek pewnością stwierdzić, że AI Overview (wyszukiwarka z AI od Google) wejdzie do Polski w przyszłym roku. Z jednej strony mamy znacznie poprawione rozwiązanie, które generuje coraz mniej halucynacji i memów w USA. Z drugiej – mamy język polski, który jest złożony semantycznie. Z trzeciej strony, mamy Copilota od Microsoftu i ChatGPT Search – zwłaszcza ten drugi może sporo namieszać na rynku. 2025 będzie ciekawym rokiem dla myślenia o interfejsie konwersacyjnym jakim jest – w gruncie rzeczy – okno wyszukiwarki. Którejkolwiek.
Dodatkowo personalizacja SERP-ów (od search engine results page – strony wyników) i wyraźny nacisk na udzielanie krótkich odpowiedzi (np. widocznych jako direct answer) też zdaje się stawiać wyniki na głowie. Z drugiej strony: jest to świetna okazja do tłumaczenia skomplikowanych zagadnień przy pomocy prostych i łatwych do zrozumienia tekstów, które można tworzyć przy pomocy… coraz bardziej zaawansowanych modeli GenAI (tu: GPT-o1, który już wyrobił sobie opinię doskonale podsumowującego).
Mam wrażenie – i to jest wrażenie podparte eksperymentami na wielu projektach – że ten rok będzie pod znakiem krótkich i treściwych odpowiedzi. Co sprawi, że dostaniemy na stronie od razu przepis na ciasto, a nie epopeję o tym, jak ktoś wynalazł mąkę, coś z niej zrobił, co nazwał jakimś rodzajem ciasta, kiedyś…
Jakby tego było mało, amerykański rząd federalny dąży do oddzielenia przeglądarki Google Chrome od Google. To ważny news w świecie płatnych kampanii (w dużym skrócie: Meta może uzyskać dostęp do danych zbieranych przez Chrome na potrzeby kampanii), ale dotyczy też SEO z perspektywy narzędzi do technicznej ewaluacji stron (np. Lighthouse). To na razie bardzo świeży news, ale warto obserwować dalszy rozwój sytuacji.
Jedno jest pewne: rynek wyszukiwarek bardzo się zmieni w 2025 roku, a my jako SEOwcy, będziemy musieli za tym nadążyć – rozpoznać temat, rozgryźć temat, zaadaptować się. A potem przyjdzie kolejny update i trzeba będzie wrócić do punktu zero. Like on every day that end in ‘y’.
Wpływ i wykorzystanie AI w SEO w 2024 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2025
Amos Burton – bohater serii książek The Expanse i serialu o tym samym tytule – powiedział, że gdy nadchodzi zmiana, jedni przegrywają wszystko i lądują na dole; inni wygrywają i pozostają na powierzchni. Cała reszta to churn, ci którzy są pomiędzy. Z perspektywy tego układu trudno nazwać ich zwycięzcami. Taką zmianą jest pojawienie się ogólnodostępnych i funkcjonalnych narzędzi AI (przepraszam, GPT-3.5 jeszcze nie był na tym poziomie). Głównym wyzwaniem pozostaje nie poproszenie o zrobienie czegoś GenAI i implementacja, ale zadanie odpowiedniego pytania, z odpowiednim kontekstem, sprawdzenie, weryfikacja (sic! – i to weryfikacja wielokrotna, zarówno efektu końcowego, jak i każdego z etapów procesu) i dopiero wtedy – ostrożna implementacja. Dotyczy to wszelkiego rodzaju treści (tekstu, wideo, grafik, audio), jak i kodu. Mam wrażenie, że wiele osób zachłysnęło się możliwościami oferowanymi przez narzędzia GenAI, jednak rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała prawidłowość tego zachwytu. Bez (samo)ewaluacji łatwo skończyć jako churn.
W 2023 i 2024 roku wielu praktyków zaczęło używać GenAI do klasteryzacji, wektoryzacji i tworzenia treści pod SEO. Zautomatyzowali te procesy, dzięki czemu mogli generować (!) duże ilości dobrze rankujących treści. Przedstawiali wyniki swoich prac na konferencjach branżowych, grupach i mastermindach, co popchnęło wiele osób do wdrażania takich procesów.
Jako SEOwcy nauczyliśmy się lepiej posługiwać się tymi narzędziami, czego efektem jest poprawa jakości treści widocznych w wynikach wyszukiwania. Bardzo ważnym aspektem pozostaje „ludzkość” tych treści, wolność od halucynacji (dosyć szybko zauważony problem z AI) oraz dostosowanie do konkretnej intencji odbiorcy w sytuacji komunikacyjnej (jaką jest korzystanie z wyszukiwarki internetowej).
To sprawia, że wspomniany churn branży (tak to interpretuję) rzadko wychodzi poza proste narzędzia do tworzenia treści lub optymalizacji kodu, najczęściej w okienku natywnym konkretnego GenAI. Oczywiście: da się tak tworzyć jakościowe treści czy dobrej jakości kod (z naciskiem na odpowiednie prompty), jednak wyzwaniem pozostaje skala. Do pojedynczych, drobnych prac jest to dobre rozwiązanie. Jednak, gdy pojawia się skala, szybko okazuje się, że to zadanie można skutecznie zautomatyzować. Zespoły/osoby, które wprowadziły automatyzację, z naciskiem na jakość, są w stanie stworzyć coś zbliżonego w dużo krótszym czasie i to w powtarzalnej formie (co jest problemem przy „pracy z GenAI w formie ad-hoc”).
Większy nacisk na wolność od halucynacji i skupienie na konkretnej odpowiedzi (zwłaszcza w modelu GPT-o1) przy automatyzacji procesów pokazuje, że tworzenie dużych serwisów i zapełnianie ich wartościowym (funkcjonalnym, odpowiadającym na pytania) contentem jest prostsze niż kiedykolwiek do tej pory. Ale żeby to osiągnąć – w skalowalny sposób – niezbędna jest Automatyzacja i Integracja. Oraz zaawansowany prompt engineering.
Pociesza mnie to, że coraz więcej osób – po delikatnym pchnięciu w formie aktualizacji algorytmu Google w sierpniu 2024 roku – odeszła od upychania wygenerowanych hurtowo (z jednego prompta) treści na stronach www i podjęła trud poprawy jakości przez… automatyzację, integrację, wektoryzację i zaawansowany prompt engineering.
Może jestem optymistą, ale wygląda na to, że 2025 rok może być ciekawy – w dobry sposób (dla SEOwców).
Miłosz Kościk
senior SEO specialist w ONE House
Zmiany i trendy, które dominowały w SEO w 2024 r.
Za nami bardzo ciekawy rok w branży SEO, pełen ciekawych wydarzeń i zmian. Google przyzwyczaiło nas już do licznych aktualizacji wyszukiwarki, a rok 2024 nie różnił się pod tym względem od lat poprzednich. Do najważniejszych zmian należą między innymi: Spam Update z marca i czerwca, a także Google Core Update z listopada. Celem zmian było podniesienie jakości treści dostarczanych przez Google. Miało to wpływ na jakość contentu, jaki muszą tworzyć specjaliści SEO i copywriterzy. Strony dostarczające treści nieprzydatne lub zwykły spam mocno utraciły na widoczności.
Bardzo ważna zmiana z punktu widzenia SEO i UX miała miejsce w marcu tego roku. Jeden z czynników Core Web Vitals – FID – został zastąpiony przez INP. Obecny czynnik bada wszystkie interakcje na stronie, podczas gdy FID mierzył tylko pierwszą. Wymusiło to na specjalistach z branży SEO, UX, a także deweloperach zmianę w myśleniu o tworzeniu stron dla użytkowników.,
Wydarzeniem bez precedensu był wyciek dokumentacji Google, pokazujący czynniki, które wpływają na pozycja strony w wyszukiwarce Google. Dla specjalistów, kwestie wypływające z wycieku nie zmieniły diametralnie sposobu myślenia o pozycjonowaniu stron, ale potwierdzały, że ruch na stronie i autorytet domeny mają wpływ na ustalenie rankingu wyników organicznych.
W opisie mijającego roku nie można pominąć bardzo dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji. Technologia ta pomogła zautomatyzować działania SEO i przyspieszyć pracę nad powstawaniem dobrze zoptymalizowanych treści. 2024 to również, a może przede wszystkim, rok oczekiwania i przygotowania się na Google AI Overview, które ma całkowicie zmienić świat SEO. Cała branża obserwowała zmiany, które już mają miejsce w Stanach Zjednoczonych i ich wpływ na wyniki organiczne wyszukiwarki.
Najnowszym wydarzeniem, które będzie miało wpływ również na kolejny rok, było wprowadzenie w ChatGPT możliwości wyszukiwania stron internetowych. Obecnie wygląd wyszukiwarki w ChatGPT nie jest tak dopracowany jak ten w Google, ale być może został wysłany sygnał, że OpenAI planuje powalczyć z Google o ten kawałek tortu.
Wyzwania i zmiany czekające SEO w 2025 r.
Kolejny rok w SEO to dalszy rozwój technologii AI w wyszukiwarkach. Specjaliści SEO będą musieli dostosować się do nowej rzeczywistości, w której sztuczna inteligencja przestanie być jedynie narzędziem, a zacznie decydować o tym, co znajdzie się w organicznych wynikach wyszukiwania. Wszystko przez wspomniane już Google AI Overview. Nowa odsłona wyszukiwarki zmieni pracę specjalistów SEO nie tylko na poziomie tworzenia i optymalizacji treści, ale również w kwestii rozliczenia efektów pracy.
Od wielu lat celem w kampaniach SEO było przede wszystkim pozyskanie ruchu z wyników organicznych i ta metryka dalej z nami pozostanie. Z Google zniknie klasyczny podział na pozycje od 1 do 10, co będzie miało przełożenie zarówno na pracę specjalistów, jak i formę rozliczenia z klientem.
Bardzo ciekawie zapowiada się również rozwój ChatGPT i jego możliwości podawania i prezentowania wyników wyszukiwania stron internetowych.
Wpływ i wykorzystanie AI w SEO w 2024 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2025
Mijający rok stał pod znakiem bardzo dynamicznego rozwoju AI w branży SEO. Wiele znanych, specjalistycznych narzędzi rozwinęło swoje własne rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji wspomagające pracę specjalistów. Przykładowo, SENUTO wprowadziło narzędzie do tworzenia treści w oparciu o dane analizowane przez sztuczną inteligencję.
Oprócz niewątpliwych zalet, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja, w mijającym roku dostrzeżono również zagrożenia płynące z jej wykorzystania w swoich działaniach SEO. Do najważniejszych z nich należą:
- Halucynacje – polegają na generowaniu niedokładnych lub błędnych treści.
- Humanizacja treści – wyzwanie polegające na generowaniu treści przypominających naturalny język.
- Bezpieczeństwo danych – wyzwanie dotyczące ochrony danych wrażliwych w obrębie działań AI.
Do najważniejszych działań w branży SEO będzie należało odpowiednie zarządzanie powyższymi wyzwaniami. W przyszłym roku korzystanie z narzędzi AI nie będzie tylko opcją, ale standardem. Odpowiednie wykorzystanie możliwości sztucznej inteligencji i zachowanie odpowiednich standardów będzie kluczem do sukcesu nie tylko w 2025 roku, ale także w kolejnych latach.
Szymon Fijałkowski
SEO manager w agencji Płodni
Zmiany i trendy, które dominowały w SEO w 2024 r.
Wielu SEOwców pochłoniętych było dopieszczaniem swoich promptów, ulepszaniem treści generowanych przez AI i maksymalnym zbliżeniem ich do „naturalnych”. Dodatkowo w codziennej pracy specjalistów ds. SEO pojawiło się sporo nowych lub ulepszonych rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji, np. wsparcie w audytowaniu SEO stron, tworzeniu tytułów, opisów alternatywnych czy działaniach z zakresu link buildingu.
W 2024 r. można też było zaobserwować mocne spadki widoczności w Google serwisów, w przypadku których treści tworzone były głównie przez sztuczną inteligencję, przy użyciu bazowych metod.
Duża część SEOwców i wydawców portali starała się balansować między ogromnymi korzyściami, jakie daje generowanie masowych ilości treści tworzonych przez AI, a ryzykiem ogromnych spadków widoczności, w tym niekiedy „uśmierceniem” portali pod kątem widoczności w Google. Zauważalne było rozbicie na dwa „obozy” – do jednego należą osoby, które uważają, że treści tworzone przez copywritera nie są już konieczne, bo to samo zrobi AI (a nawet zrobi to lepiej, taniej, szybciej), a do drugiego osoby twierdzące, że bez copywritera nie ma dobrego SEO i ewentualny triumf treści AI nad użytkownikiem jest tylko chwilowy – do czasu aktualizacji algorytmów Google.
Wyzwania i zmiany czekające SEO w 2025 r.
Tak jak zwykle to bywa, Google dyktuje warunki i rok 2025 będzie tego przykładem. Jeśli jeszcze bardziej dokręci śrubę i będzie surowiej karać treści generowane przez AI, wyzwaniem będzie dostosowanie się do nowych standardów, nie tylko pod kątem wykorzystania sztucznej inteligencji, ale też nauczenia się przez SEOwców i copywriterów tego, jak tworzyć treści maksymalnie użyteczne i naturalne. Jeżeli jednak treści AI będą nadal dobrze spisywały się w wypełnianiu stron contentem, wyzwaniem będzie robienie czegoś lepiej niż pozostali – czy to lepszych treści tworzonych przez specjalistów ds. content marketingu, czy jeszcze sprytniejszych promptów. Dodatkowo w 2025 r. Google może jeszcze bardziej przyjrzeć się metodom automatyzacji działań pozycjonerskich i dostosować pod to swoje algorytmy, aby karać osoby i strony nadużywające AI przy pozyskiwaniu linków czy automatycznej optymalizacji. Google ma jednak trudne zadanie, ponieważ sztuczna inteligencja działa coraz lepiej, a osoby z branży SEO coraz lepiej umieją to wykorzystywać – dowodem na to jest istnienie SEO od ponad 20 lat i nie wygląda na to, żeby miało się to zmienić przez kilka aktualizacji algorytmów Google.
Moim zdaniem przyszły rok będzie też dużą szansą dla marek oraz agencji, które rozumieją siłę działań z zakresu digital PR i potrafią korzystać z połączenia kompetencji PR i SEO, realizując precyzyjne aktywności i tworząc treści, które uwzględniają także konkretne frazy kluczowe (lub grupy fraz) i odpowiednie nacechowanie wyników w Google na korzyść brandu w maksymalnie przyjazny i naturalny dla użytkownika sposób. Przenikanie się SEO i PR oferuje ogromne możliwości w zakresie działań wizerunkowych, szczególnie w momencie, gdy wszechobecna jest sztuczna inteligencja.
Wpływ i wykorzystanie AI w SEO w 2024 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2025
Wykorzystanie AI w roku 2024 było bardzo duże, jednak często nie kończyło się to dobrze pod kątem budowania widoczności. Widać to na przykładzie tysiąca stron, których wykresy widoczności poszybowały w dół. O ile wsparcie SEOwca przez AI w jego codziennej pracy przyniosło sporo korzyści i w 2025 r. prawdopodobnie trend ten będzie się tylko rozwijał, o tyle tworzenie masowych ilości treści generowanych przez sztuczna inteligencję w sposób nieprzemyślany spotykało się z niechęcią ze strony algorytmów Google i spadkami w pozycjach. Uważam, że w 2025 r. wygranymi będą SEOwcy, którzy albo całkowicie porzucą niskiej jakości treści generowane przez AI na poczet jeszcze lepszych i bardziej przemyślanych tekstów tworzonych przez copywriterów, albo osoby stale pracujące nad udoskonalaniem swoich metod tworzenia treści przez AI, pozostając jednocześnie w ukryciu przed aktualizacjami algorytmów Google.
W 2025 r. Google będzie pewnie analizowało zmiany w algorytmach dot. AI wprowadzone w 2024 r. i to, jak wpłynęło to na wyniki wyszukiwania. Na tej podstawie gigant z Doliny Krzemowej będzie podejmował dalsze działania i albo jeszcze bardziej będzie karać treści na bazie sztucznej inteligencji, albo uzna że SERPy są maksymalnie użyteczne (ku uciesze osób, które sprytnie zakamuflowały swoje działania odpowiednimi promptami i technikami).
Tomasz Biegun
head of content marketing & SEO i członek zarządu WhitePress
Zmiany i trendy, które dominowały w SEO w 2024 r.
W 2024 roku wiodącym trendem w SEO była sztuczna inteligencja. AI odgrywa coraz większą rolę zarówno w analizie danych, jak i tworzeniu contentu. Ponadto na znaczeniu zyskały treści video, szczególnie te zoptymalizowane pod kątem słów kluczowych.
Rok 2024 był też kolejnym rokiem, w którym umocniło się SEO lokalne oraz wzrósł wpływ personalizacji wyników wyszukiwania, czyli dostosowania ich przez Google do indywidualnych preferencji użytkowników. W związku z rosnącą ilością contentu, który często jest generowany automatycznie, wzrosło znaczenie aktualizacji treści wcześniej publikowanych na stronach internetowych, aby utrzymać i ciągle poprawiać ich widoczność.
Wyzwania i zmiany czekające SEO w 2025 r.
W 2025 właściciele stron internetowych oraz specjaliści SEO w Polsce w swoich działaniach będą musieli brać pod uwagę kilka trendów wynikających z tego, co tak naprawdę dzieje się już od momentu powszechnego udostępnienia narzędzi AI. Takimi trendami na 2025 wydają się:
- jeszcze większy wzrost znaczenia AI zarówno po stronie generowania contentu, jak i wykorzystania silnika w samej wyszukiwarce Google,
- więcej wyszukiwań tzw. „zero click”, przy których Google będzie oferował bezpośrednie wyniki,
- wzrost znaczenia link buildingu oraz autorytetu domeny, na której znajdują się treści, ze względu na inflację wartości treści w internecie (znów za sprawą AI),
- zwiększony nacisk na autorytet i wiarygodność treści z powodu promowania unikalności oraz autorytetu samego autora contentu.
Rok 2025 zapewni nowe wyzwania, ale również da większe możliwości osobom, które przy realizacji swoich strategii SEO dostosowują się do zmian i aktualnych tendencji w branży.
Wpływ i wykorzystanie AI w SEO w 2024 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2025
Wpływ generatywnej sztucznej inteligencji na SEO w ostatnich latach, a szczególnie w roku 2024 był znaczący. Wiele procesów zostało zautomatyzowanych w oparciu o AI i dzięki niemu przyspieszonych. Z drugiej strony spowodowała ona bardzo dużą inflację wartości treści i zalew tekstów niskiej jakości, bardzo do siebie podobnych. W 2025 rola AI będzie jeszcze większa niż w 2024, lecz nowe rozwiązania i ulepszenia sztucznej inteligencji nie wprowadzą już tak rewolucyjnych zmian. Wzrastająca popularność tego rozwiązania powinna w najbliższym czasie przynieść wiele pytań o takie aspekty jak ochrona danych osobowych, praw autorskich i zgodność z regulacjami.
Agata Gruszka-Kierczak
international SEO manager w WhitePress
Zmiany i trendy, które dominowały w SEO w 2024 r.
Oczywiście najważniejszym tematem mijającego roku było i jest AI oraz jego rola w wyszukiwaniu i optymalizacji treści. Tematy związane ze sztuczną inteligencją zdominowały dyskusje w grupach branżowych oraz podczas konferencji SEO, wyznaczając nowe kierunki działań.
Zapowiadane początkiem roku SGE, a później udostępnione szerszej publiczności wyniki AI Overview na zawsze zmieniły oblicze SEO. Choć te rozwiązania nie są powszechnie dostępne dla polskich użytkowników, pierwsze doświadczenia z nowymi wynikami wyszukiwania już dziś wprowadzają do branży nowe strategie i wskazują kierunek, w którym zmierzamy – GSO (generative search optimization).
AI w SEO wciąż najczęściej kojarzy się z generowaniem treści, często w sposób masowy. W mijającym roku obserwowaliśmy zarówno spektakularne sukcesy, jak i dramatyczne upadki stron opartych na generowanych automatycznie artykułach. Z jednej strony, AI pozwala na szybkie i efektywne tworzenie dużych ilości treści, co dla wielu firm stało się kluczowym sposobem na skalowanie działań contentowych. Z drugiej strony, takie podejście niesie ze sobą poważne ryzyka. Rok 2024 pokazał, że masowe generowanie treści za pomocą AI może być narzędziem o ogromnym potencjale, ale wymaga ono odpowiedzialnego podejścia.
Podsumowując, rok 2024 przyniósł znaczące zmiany w SEO, z naciskiem na integrację AI w procesie wyszukiwania i optymalizacji treści, co tylko będzie się nasilało w kolejnych latach.
Wyzwania i zmiany czekające SEO w 2025 r.
Myślę, że rok 2025 będzie kontynuacją wdrażania rozwiązań opartych o AI. Już teraz temat optymalizacji strony pod wyniki wyszukiwania AI jest często poruszany, a w nadchodzących latach transformacja z SEO do GSO stanie się faktycznym wyzwaniem.
Mam nadzieję, że w 2025 roku Google rozszerzy zasięg SGE także o Polskę, a AI Overviews będą stałym elementem wyszukiwań również na naszym rynku. To oczywiście całkowicie zmieni zasady gry i będzie wymagało wielu zmian w podejściu do optymalizacji stron, jaką dotąd znamy.
Oprócz śledzenia ruchu z Google, SEO-wcy będą musieli zwrócić uwagę również na rosnący ruchu z narzędzi AI i dostosować swoje strategie do nowej rzeczywistości. To zapewne stworzy nowe ścieżki rozwoju dla SEO-wców i stworzy bardziej wyspecjalizowane role w branży. Optymalizacja pod kątem AI otworzy drzwi do innowacyjnych metod i narzędzi, co może być zarówno wyzwaniem, jak i szansą na rozwój.
Z pewnością nadchodzące zmiany będą wymagały od ekspertów SEO elastyczności, stałego śledzenia trendów i gotowości do eksperymentowania z nowymi technologiami. Przyszłość SEO w Polsce wydaje się ekscytująca, choć niepozbawiona wyzwań, które z pewnością wpłyną na sposób prowadzenia działań w tej dynamicznej branży.
Wpływ i wykorzystanie AI w SEO w 2024 r. i jak może się to zmienić w nadchodzącym 2025
W mijającym roku 2024 wpływ AI na SEO był niezaprzeczalny. Z jednej strony sztuczna inteligencja ułatwiła wiele procesów – od analizy danych, przez automatyzację działań, aż po generowanie treści.
Osobiście jestem zwolenniczką wykorzystania AI, ale w sposób przemyślany i zrównoważony. Uważam, że sztuczna inteligencja powinna być narzędziem wspierającym naszą pracę, a nie zastępującym nas. Dzięki AI możemy działać szybciej i efektywniej, ale wciąż powinniśmy mieć decydujący głos, szczególnie w kwestiach strategicznych i kreatywnych.
Przesadne poleganie na AI i masowe generowanie artykułów przez AI, często niskiej jakości, zaczęło poważnie zaśmiecać Internet, co z kolei odbiło się negatywnie na doświadczeniach użytkowników. W odpowiedzi na ten problem, Google w marcu 2024 roku zintegrowało system Helpful Content z głównymi algorytmami wyszukiwarki, co pozwoliło na skuteczniejsze identyfikowanie i odpowiednią ocenę treści tworzonych wyłącznie pod kątem SEO, bez realnej wartości dla użytkownika. W 2025 roku można spodziewać się dalszych usprawnień właśnie w systemach oceny treści, co jeszcze bardziej wyczyści SERP z masowo generowanych bezwartościowych stron.