Czy platforma TEMU ma szansę zostać liderem polskiego e-commerce?

fot. unsplash.com/@laurachouette

W ciągu zaledwie 8 miesięcy obecności na polskim rynku, platforma Temu zdobyła znaczącą przewagę nad konkurencją, pokonując wiele długo działających firm w branży. Tomasz Woźniak, CEO i partner w Future Mind, analizuje kluczowe czynniki stojące za tym osiągnięciem i zastanawia się, czy Temu zdoła zachować swoją dominującą pozycję wśród konsumentów w Polsce.

Grudniowy raport Mediapanel ujawnił, że Temu szybko zdobywa rynek e-commerce w Polsce, osiągając w grudniu ub.r. 13,63 mln aktywnych użytkowników i plasując się tuż za liderem, Allegro, które ma 19,36 mln aktywnych użytkowników. Mimo niewielkiego spadku Allegro o 1,75%, Temu zanotowało wzrost o 3,63%, wskazując na jego rosnące znaczenie na polskim rynku e-commerce.

Tomasz Woźniak, CEO i partner w Future Mind

W mojej ocenie głównym powodem sukcesu TEMU jest skuteczne egzekwowanie strategii marketingowej wyróżniającej się na tle tego, co widać u naszych lokalnych graczy. Empik i Allegro skupiają się głównie na strategii wizerunkowej, niekiedy wspieranej przez kampanie co-brandowe z największymi polskimi markami. Z kolei TEMU wyjątkowo intensywnie stawia na marketing produktowy oparty o krótkie formy wideo emitowane w formie rolek na TikToku czy Instagramie, co przemawia do najmłodszych pokoleń i wpisuje się w czas spędzany przez nich codziennie na smartfonie. Dodatkowo TEMU dobiera do tych kampanii produkty, których w wielu przypadkach próżno szukać na polskich marketplace’ach.

Czy pozwalająca na mocniejszą rywalizację z TEMU korekta strategii ze strony lokalnych firm będzie możliwa? Moim zdaniem będzie to dość trudne. Pamiętajmy, że zarówno Empik, jak i Allegro realizują na swoich marketplace’ach sprzedaż marek, które są bardziej rozpoznawalne i realizują regularne działania brandingowe. Z kolei TEMU skupia się na marketingu produktowym, który w centrum stawia sprzedawany produkt, jego funkcjonalność, wyjątkowość czy pomysłowość.

TEMU zdobywa uwagę klientów na Instagramie i TikToku, dzięki rolkom, które prezentują najbardziej interesujące i funkcjonalne produkty, których ze świecą szukać nawet w takiej sieci jak Flying Tiger. To wydaje się być kluczem do osiągniętego ostatnio sukcesu i efektownych wzrostów.

Takich produktów, jakie można kupić na TEMU, po prostu nie widać na Allegro – ale z drugiej strony sami klienci najprawdopodobniej ich tam nie szukają. Trudno tutaj uniknąć analogii do Wish | Shop and Save, który swego czasu, szczególnie w latach 2016-2020, rósł w USA rok do roku w astronomicznym tempie. Założona przez przedsiębiorcę polskiego pochodzenia firma rozwijała się tak szybko, że w pewnym momencie zaczęła sponsorować LA Lakers.

Później jednak okazało się, że klienci po pierwszym zachłyśnięciu się tanimi gadżetami bardzo przeciętnej jakości odstawili platformę na bok. Myślę, że to samo może spotkać TEMU, szczególnie że wcześniej spotkało to inne platformy. Ludzie odwrócą się od niskiej jakości produktów, a z czasem znaczenie będzie miała też edukacja i rosnąca waga aspektów etycznych i ekologicznych w podejmowaniu decyzji zakupowych przez polskich konsumentów.