4 września to nie tylko międzynarodowe święto czekolady, ale także rocznica otwarcia muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel, które na stałe wpisało się w tkankę miejską Warszawy. W ciągu ostatnich 12 miesięcy odbyły się tutaj premiery, warsztaty, wystawy, a samo muzeum odwiedziło ponad 350 tys. osób. Słychać tu nie tylko dźwięki pracujących maszyn, ale też śmiech gości odkrywających świat Wedla, gwar rozmów i stukot… tabliczki czekolady, po której naprawdę można skakać.
Właśnie mija rok, od kiedy firma Wedel zakończyła swoją największą od niemal 100 lat inwestycję, otwierając muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel. Obiekt obejmuje nie tylko przestrzenie wystawiennicze, ale także nowoczesną część produkcyjną i warsztatowo-eventową. Działa w nim bogato wyposażony sklepik oferujący tematyczne gadżety i słodkości, w tym Czekoladę Mleczną „Wyjątkowo Aksamitną z Fabryki Czekolady”, która została stworzona specjalnie dla muzeum. A po zwiedzaniu można napić się gorącej czekolady lub skosztować pyszności z Pijalni Czekolady E.Wedel. Multisensoryczna przestrzeń edukacyjno-rozrywkowa, zapraszająca do świata czekolady, bawi, uczy, zachęca do spędzania czasu razem, a także umożliwia doświadczanie marki E.Wedel w zupełnie niestandardowy sposób.
W ciągu zaledwie roku muzeum stało się jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Warszawie i zostało 7. najpopularniejszą atrakcją turystyczną w Polsce1. Ponad 350 tysięcy odwiedzających przekroczyło próg muzeum, a 80 tysięcy uczestniczyło w czekoladowych warsztatach, tworząc 20 tysięcy własnoręcznie udekorowanych Torcików Wedlowskich, 73 tysiące pralin i 2,2 tysiąca tabliczek czekolady.
– Od początku wiedzieliśmy, że Fabryka Czekolady E.Wedel musi być czymś więcej niż zwykłym muzeum. Chcieliśmy stworzyć miejsce, które stanie się nie tylko atrakcyjnym punktem kulturalno-rozrywkowym, ale także będzie żyło, zmieniało się, edukowało i inspirowało. Po roku możemy powiedzieć, że ta wizja się spełnia, bo to, co dzieje się w tych murach, to efekt wspólnej energii zespołu i partnerów, którzy stale angażują się w działania muzeum. Stworzyliśmy miejsce, które jest dostępne dla wszystkich, bez wyjątku – mówi Robert Zydel, dyrektor muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel.
W wedlowskim muzeum działa wyjątkowa inicjatywa „Daj im szansę”, w ramach której odwiedzający mogą kupić produkty prosto z fabryki – te, które ze względu na swój „nieidealny” wygląd nie trafiły na półki sklepowe. To m.in. połamane tabliczki czekolady, nierówno oblane pianki Ptasie Mleczko czy praliny o nietypowych kształtach. Choć różnią się formą od standardowych, wciąż zachwycają najwyższą jakością i smakiem. Dzięki akcji wspólnie udało się już uratować aż 13 ton słodyczy.
Muzeum, w którym MOŻNA
To, co wyróżnia muzeum Fabryka Czekolady E.Wedel na tle innych, wpisane jest w ideę MOŻNA więcej – to przestrzeń otwarta na doświadczenia, emocje i wspólne przeżycia. Hasło „U nas można” znajduje odzwierciedlenie w unikalnych atrakcjach tworzonych z myślą o odwiedzających. Można w nim nie tylko poznać tajniki produkcji czekolady, ale także ją dotykać, wąchać, smakować, czy… po niej skakać. Tak, to możliwe! Nasi najmłodsi (i nie tylko) goście to potwierdzają.
Odwiedzający muzeum mogą też zajrzeć za kulisy produkcji, gdzie powstają ich ulubione słodkości. Są w nim także realizowane niestandardowe inicjatywy, które łączą ludzi i inspirują do nowych doświadczeń. Od wyjątkowych wydarzeń, takich jak joga na dachu czy autorskie warsztaty czekoladowe, po projekty kulturalne i edukacyjne.
To właśnie tutaj nagrywany jest także podcast „Wedle Uznania”, w którym Maciej Herman, Dyrektor Zarządzający firmy, oraz Robert Zydel, Dyrektor Muzeum, rozmawiają z zaproszonymi gośćmi o biznesie, kulturze, sztuce i sprawach społecznych, tworząc inspirującą przestrzeń zderzeń intelektualnych na styku różnych światów.
– Muzeum od początku swojego istnienia to coś więcej, niż tylko atrakcja turystyczna. To serce spotkań międzypokoleniowych, przestrzeń, w której chcemy realizować nasz cel wyższy – wnosić wartość do społeczeństwa poprzez edukację, wspólne spędzanie czasu i wspieranie kultury. Od odkrywania tajników produkcji czekolady, przez poznawanie historii marki, aż po wystawy tymczasowe, takie jak ostatnia ekspozycja prac polskiego fotografa, Bownika – mówi Maciej Herman, dyrektor zarządzający firmy Wedel.
Rozwój jako fundament przyszłości
Rocznica powstania wedlowskiej inwestycji to nie tylko okazja do podsumowań, ale także do spojrzenia w przyszłość – na kolejne możliwości rozwoju. Firma otwiera się na tworzenie coraz bardziej różnorodnych doświadczeń, zarówno w ramach oferty produktowej, jak i poza nią i zapraszając do swojego świata i zwiększając skalę działań.
Maciej Herman podkreśla, że „firma kontynuuje wzmacnianie potencjału produkcyjnego, rozwój oferty oraz dalsze unowocześnianie i optymalizowanie procesów”. Integralnym elementem tego przedsięwzięcia stała się przestrzeń oddana użytku w 2024 roku wraz z muzeum wyposażona w nowoczesny park maszynowy, do której została przeniesiona produkcja takich produktów jak Chałwa Królewska, Sezamki czy słynne Baryłki a także nową linię do wytwarzania mas.
Częścią projektu jest także budynek zrealizowany na terenie wewnętrznego parkingu firmy. To strategiczna inwestycja dla rozwoju Pracowni Rarytasów, odpowiadającej za ręcznie wytwarzane produkty dostarczane do sieci Pijalni Czekolady E.Wedel. Dodatkowo wdrożono tu rozwiązania zwiększające efektywność produkcji. W nim działa także powiększone laboratorium badawczo-rozwojowe (R&D), wspierające tworzenie innowacyjnych produktów i dalszy rozwój portfolio.
– Nasze inwestycje to wyraźny krok w kierunku zwiększania konkurencyjności, dywersyfikacji działalności i rozwoju technologicznego. Nowoczesne rozwiązania, integracja produkcji z pracami badawczo-rozwojowymi oraz rozszerzenie przestrzeni dla procesów rzemieślniczych pozwalają firmie jednocześnie umacniać pozycję na rynkach międzynarodowych i dbać o wyjątkowość doświadczenia marki w Polsce – podsumowuje Maciej Herman.