Z raportu „Freelancing po godzinach. Jak specjaliści łączą etat z dodatkowymi zleceniami” opracowanego przez platformę Useme wynika, że branża kreatywna pozostaje w czołówce najpopularniejszych kierunków freelancingu dla osób pracujących na etacie. Dzięki elastyczności czasu pracy, szerokiej dostępności narzędzi i rosnącemu zapotrzebowaniu na treści wizualne i tekstowe, copywriterzy, graficy i twórcy multimedialni skutecznie łączą etat z dodatkowymi zleceniami. Relatywnie niski próg wejścia sprawia, że również osoby początkujące mogą zdobyć pierwsze doświadczenie i budować stabilne portfolio.
Platforma do rozliczeń niezależnych specjalistów Useme po raz kolejny postanowiła zweryfikować, jak wygląda specyfika pracy polskich freelancerów z różnych branż. Jaki obraz “wolnych strzelców” z różnych branż, w tym także kreatywnej, wyłania się z opracowanego przez nią raportu „Freelancing po godzinach”? Przede wszystkim daleki od utartych schematów. Praca tego rodzaju przestaje być kojarzona wyłącznie jako ta „pod palmą”, a częściej widziana jest jako realna forma aktywności zarobkowej, sposób na monetyzowanie pasji, ale też pierwszy krok do przebranżowienia. Raport Useme wskazuje jednocześnie konkretne trendy, jakie kształtują dziś rynek freelancingu w Polsce.
– Freelancing już dawno przestał być niszą, a wiele firm, zwłaszcza tych mniejszych, częściej poszukuje osób do konkretnego zlecenia, po to, by uzupełnić kompetencje stałego zespołu czy przetestować nowe kierunki rozwoju, bez ryzyka finansowego. Z drugiej strony, to freelancer częściej bywa etatowym pracownikiem, który dorabia sobie, realizując zlecenia. Widzimy, że w ostatnim czasie wzrasta zapotrzebowanie szczególnie na twórców treści video i specjalistów od AI, a także na ludzi, którzy potrafią sprawnie zarządzać projektami zdalnie. Coraz większe znaczenie mają krótkie, elastyczne zlecenia – np. edycja wideo, landing page, posty do mediów społecznościowych czy proste automatyzacje w narzędziach no-code – mówi Przemysław Głośny, prezes zarządu Useme.com.
Obraz freelancera z branży kreatywnej
W raporcie Useme przeanalizowane są trzy obszary wpisujące się w tzw. branżę kreatywną: copywriting, multimedia (fotografia, wideo, animacja) oraz grafika.
Wśród content creatorów dominują kobiety – aż 71% freelancerów piszących zawodowo to kobiety, z czego niemal połowa (48%) ma między 26 a 35 lat. Większość copywriterów ma wykształcenie wyższe (73%). Co trzeci z nich ma 3–5 lat doświadczenia, a prawie 20% może pochwalić się ponad 10-letnim stażem.
W grafice proporcje płci są bardziej wyrównane – kobiety stanowią 46,6%, mężczyźni 53,4%. Najliczniejszą grupę wiekową stanowią osoby w wieku 26–35 lat (43%). Graficy również są dobrze wykształceni – 66% posiada wykształcenie wyższe, a 29% ma co najmniej dekadę doświadczenia w zawodzie.
Multimedia to z kolei domena mężczyzn – stanowią oni 69% branży. Również tutaj przeważają osoby w wieku 26–35 lat (50%), a niemal co piąty specjalista ma ponad 10 lat stażu. Najliczniejsza grupa fotografów, animatorów, filmowców i montażystów ma 3-5 lat doświadczenia (35,2%). Relatywnie niewielki odsetek osób z doświadczeniem zawodowym poniżej roku (12,5%) może świadczyć o wyższym progu wejścia niż np. w przypadku copywritingu, gdzie doświadczenie poniżej roku deklaruje niemal co piąty specjalista.
Jaki model pracy przyjmują content creatorzy?
We wszystkich trzech branżach kreatywnych freelancing najczęściej traktowany jest jako forma dorabiania do etatu. Dotyczy to 50% copywriterów, 58,7% grafików i 52,3% specjalistów od multimediów. Zlecenia realizowane są najczęściej w czasie wolnym – 38% copywriterów, 32% twórców multimedialnych i 27% grafików poświęca na nie mniej niż 4 godziny dziennie.
Większość content creatorów (32%) realizuje 1–2 zlecenia miesięcznie, choć 22% obsługuje powyżej 10 klientów. W grafice przeważają freelancerzy wykonujący 1–2 zlecenia (37,5%), a w multimediach dominują osoby realizujące 3–5 projektów miesięcznie (33%).
Dla wszystkich tych grup istotną cechą jest lojalność klientów – aż 84% copywriterów, 81% grafików i 74% twórców multimedialnych współpracuje ze stałymi zleceniodawcami.
Jak zarabiają freelancerzy z branży kreatywnej?
Zarobki freelancerów z branży kreatywnej są zróżnicowane, ale często dodatkowy dochód nie przekracza 3000 zł miesięcznie. Zarówno 58% copywriterów, jak i grafików zarabia na zleceniach średnio do 3000 zł. W branży multimediów wynik ten sięga niemal 60%. Najlepiej zarabiający (powyżej 10 000 zł miesięcznie) stanowią: 5% freelancerów w copywritingu, 8% w grafice i 7,9% w multimediach – to zazwyczaj doświadczeni specjaliści z ugruntowaną pozycją i rozbudowaną bazą klientów.
Z usług freelancerów działających w branży kreatywnej najczęściej korzystają firmy z sektora marketingu i reklamy (45,8% w copywritingu, 41,5% w multimediach, 33,4% w grafice). W drugiej kolejności są to firmy z sektora IT (odpowiednio 31,6%, 38,5%, 41,2%). W grafice i multimediach wśród zleceniodawców pojawiają się także firmy z obszaru media i rozrywka, natomiast copywriterzy obsługują też często klientów z branży e-commerce.
Mikroprzedsiębiorstwa i małe firmy to główni klienci freelancerów we wszystkich trzech dziedzinach – stanowią od 34% do ponad 43% zleceniodawców. To pokazuje, że mały biznes chętnie i regularnie korzysta z elastycznego wsparcia specjalistów w zakresie contentu, wideo czy designu.
Freelancing ewoluuje, wolni strzelcy działają coraz świadomiej
Ostatnie lata pokazują dynamiczny rozwój rynku freelancerów. Niszowa grupa zdalnych twórców przekształciła się w ciągu ostatniej dekady w świadomą swojej wartości na rynku pracy liczną grupę ekspertów. Pracują oni nie tylko nad swoim portfolio, ale i nad niszowymi specjalizacjami. Rozwoju tego rynku sprzyja wiele czynników, w tym duże zapotrzebowanie na elastyczne formy zatrudnienia ze strony pracodawców, jak i formalne ułatwienia w działalności jako “wolny strzelec”.
– Trendy, które kształtują dzisiejszy rynek freelancingu w Polsce sprawiają, że freelancerzy działają bardziej świadomie, zawężają swoje specjalizacje i dysponują lepszym zapleczem narzędziowym. Coraz częściej będą też wchodzić we współpracę z klientami długofalowo, ale bez potrzeby „bycia na etacie”. Dużym ułatwieniem dla nowych freelancerów jest to, że nie muszą zakładać firmy, żeby działać legalnie, gdyż rozliczać mogą się przez platformy, takie jak Useme. Rynek będzie coraz bardziej potrzebował tego typu elastycznych specjalistów, dlatego perspektywy dla freelancerów są dziś bardziej optymistyczne niż kiedykolwiek wcześniej – podsumowuje Zuzanna Ilków, product marketing lead w Useme.