Według międzynarodowego sondażu, w Polsce 50% konsumentów robi zakupy online i offline. 31% klientów stawia wyłącznie na sklepy stacjonarne, a 19% kupuje tylko w sieci. Do zakupów internetowych motywuje Polaków głównie wygoda – 78,5%. Ten aspekt wygrywa też wśród Hiszpanów – 72%, Włochów – 64%, Francuzów – 53%, a także Węgrów – 51%. Z kolei do odwiedzenia tradycyjnego sklepu najbardziej zachęca polskich klientów możliwość zobaczenia, dotknięcia lub wypróbowania produktów – 76%. We wszystkich badanych krajach jest to również najważniejszy powód wizyt.
Jak wynika z międzynarodowego raportu, opartego na specjalnym badaniu opinii konsumenckich, autorstwa UCE RESEARCH i Shopfully, w Polsce 50% konsumentów robi regularne zakupy online i offline. Z kolei 31% wybiera sklepy stacjonarne, a 19% kupuje produkty w sieci.
– Polacy preferują model hybrydowy – łączący wygodę zakupów online z doświadczeniem konsumenckim w fizycznych placówkach. Oznacza to rosnącą dojrzałość zakupową. Klient w Polsce chce mieć szeroki wybór kanałów, dopasowanych do różnych potrzeb. Pokazuje to też rosnącą rolę e-sklepów, ale nie w oderwaniu od tradycyjnych kanałów. Chodzi o komplementarność kanałów. Sklepy internetowe rosną, ale jako element szerszego, zintegrowanego doświadczenia zakupowego – mówi Robert Biegaj, country manager w Shopfully.
Z badania również wynika, że w Polsce głównym czynnikiem motywującym do zakupów online jest wygoda (zakupy z dowolnego miejsca i o każdej porze) – 78,5%. Dalej w zestawieniu widać szeroki asortyment produktów – 63,1%, dostawę do domu – 55,9%, możliwość łatwego porównania cen – 53,3%, a także brak kolejek i tłumów – 52,3%.
– Wygoda wskazuje na zmianę stylu życia. Coraz więcej osób ceni czas i elastyczność. To szczególnie ważne w dużych miastach, gdzie korki, praca zdalna i szybkie tempo życia wpływają na wybory konsumenckie. To zmienia rolę zakupów stacjonarnych. Placówki fizyczne muszą się dostosować do nowych oczekiwań i oferować doświadczenie, doradztwo, szybki odbiór zamówień, a nie tylko półkę z towarem – wylicza ekspert z Shopfully.
Patrząc na czynniki motywujące konsumentów do zakupów online, widać, że wygoda wygrywa nie tylko w Polsce, ale również w Hiszpanii – 72%, we Włoszech – 64%, we Francji – 53%, a także na Węgrzech – 51%. W tym ostatnim kraju tak samo liczy się dostęp do produktów niewystępujących lokalnie.
– To, moim zdaniem, jest istotne w państwach z mniejszym asortymentem lokalnym. Pokazuje też, że miejscowe realia infrastrukturalne i ekonomiczne silnie kształtują motywacje zakupowe konsumentów – zauważa Robert Biegaj.
Natomiast dostępność zniżek i ofert jest na pierwszym miejscu w Bułgarii – 47%, co – zdaniem autorów badania – może odzwierciedlać wrażliwość cenową Bułgarów. Natomiast dostawa do domu jest najważniejsza w Rumunii – 46%, Niemczech – 68%, a także Austrii – 61%.
– To może wynikać z dobrego poziomu usług kurierskich i zaufania do dostawców. Może być związane z większymi odległościami do sklepów w mniej zurbanizowanych regionach – wyjaśnia ekspert z Shopfully.
Z kolei głównym czynnikiem motywującym do odwiedzenia sklepu tradycyjnego w Polsce jest możliwość zobaczenia, dotknięcia lub wypróbowania produktów przed zakupem – 76%. Dalej w zestawieniu widać natychmiastową dostępność produktu – 61%, a także oferty i promocje dostępne wyłącznie w sklepie – 44%.
– Możliwość zobaczenia i dotknięcia świadczy o potrzebie zmysłowego poznania produktu, szczególnie z kategorii takiej, jak odzież, AGD czy kosmetyki. Konsumenci minimalizują niepewność. Chcą poczuć jakość towaru, co nadal trudno osiągnąć online. Artykuły często wyglądają inaczej w rzeczywistości niż na zdjęciach. Natychmiastowa dostępność to drugi ważny czynnik. Klienci nie chcą czekać na dostawę – tłumaczy Robert Biegaj.
Możliwość zobaczenia, dotknięcia lub wypróbowania produktów przed zakupem wygrywa też w innych państwach, tj. w Hiszpanii – 53%, na Węgrzech – 59%, w Rumunii – 60%, w Bułgarii – 64%, w Niemczech – 80%, w Austrii – 68%, we Francji – 69%, a także we Włoszech – 69%.
– To uniwersalna potrzeba konsumencka, niezależna od kraju. Choć technologie rozwijają się, kontakt fizyczny z produktem nadal ma ogromne znaczenie w procesie zakupowym. Szczególnie jest to widoczne tam, gdzie decyzja wiąże się z większym ryzykiem – podsumowuje Country Manager w Shopfully.