Wybór miejsca, gdzie Polacy robią zakupy, wynika z różnych czynników – od obaw o bezpieczeństwo po chęć oszczędzania i wygodę. Dla części konsumentów kluczową rolę odgrywa prywatność, dlatego aż 45 proc. badanych w obawie o swoje dane wybiera sklepy stacjonarne zamiast internetowych. Dla wielu ważne są jednak niskie ceny zakupów online. Jak wynika z raportu Santander Consumer Banku „Między półką a ekranem: wybory zakupowe Polaków”, niemal połowa badanych wskazuje, że atrakcyjne promocje i wyprzedaże skłaniają ich do e-commerce. Coraz większe znaczenie w decyzjach zakupowych odgrywają także nowoczesne technologie. Rozwiązania, takie jak wirtualna i rozszerzona rzeczywistość, zmieniają sposób robienia zakupów – 41 proc. Polaków uważa, że poprawiają one ich doświadczenie zakupowe.
Kwestie związane z ochroną prywatności mają istotny wpływ na decyzje zakupowe Polaków. Jak wynika z raportu Santander Consumer Banku „Między półką a ekranem: wybory zakupowe Polaków”, 45 proc. konsumentów deklaruje, że obawa o bezpieczeństwo danych skłania ich do wyboru sklepów stacjonarnych zamiast internetowych. W tej grupie aż 23 proc. zdecydowanie preferuje zakupy w sklepach fizycznych, a 22 proc. raczej wybiera tę opcję. Ochrona prywatności podczas zakupów jest ważna dla wszystkich grup wiekowych, choć seniorzy wykazują w tym względzie nieco większą ostrożność – 26 proc. zdecydowanie wybiera usługi stacjonarne właśnie z tego powodu. Wraz z wiekiem odsetek ten maleje, a wśród najmłodszych konsumentów (18-29 lat) wynosi 20 proc. Ostrożność częściej deklarują także osoby o niższych dochodach – wśród zarabiających do 2999 zł to 27 proc., dla których ryzyko utraty środków może być bardziej dotkliwe.
– Jak wynika z naszego badania 16 proc. konsumentów decyduje się na e-commerce mimo obaw o bezpieczeństwo danych, a 7 proc. bez wahania korzysta z tej formy zakupów. Z kolei 29 proc. respondentów wskazuje, że prywatność nie ma wpływu na ich wybory zakupowe. Może to wynikać z rosnącego przyzwyczajenia do transakcji online oraz większego zaufania do stosowanych zabezpieczeń – mówi Patryk Perliński, dyrektor departamentu sprzedaży i relacji z klientami biznesowymi z Santander Consumer Banku. – Wśród czynników wpływających na wybór zakupów w internecie istotną rolę odgrywają również kwestie finansowe, w tym atrakcyjne promocje i rabaty, które dla wielu osób są decydującym argumentem przy wyborze kanału zakupowego – dodaje.
Łowcy okazji w e-commerce
Rabaty, oferty last minute i programy lojalnościowe skutecznie przyciągają konsumentów do e-commerce. Jak wynika z raportu, 45 proc. Polaków wskazuje, że atrakcyjne promocje skłaniają ich do wyboru zakupów online zamiast stacjonarnych. W tej grupie 15 proc. zdecydowanie wybiera e-commerce ze względu na korzystne oferty, a 30 proc. raczej skłania się ku tej opcji. Co ciekawe, znaczenie ofert promocyjnych jest szczególnie widoczne wśród najmłodszych konsumentów. W grupie 18-29 lat 27 proc. badanych wskazuje rabaty jako kluczowy czynnik przy wyborze zakupów online. Może to wynikać z faktu, że młodsi konsumenci spędzają więcej czasu w Internecie i na bieżąco śledzą akcje promocyjne, co zwiększa ich wrażliwość na okazje cenowe. Wśród seniorów (60+) odsetek ten wynosi jedynie 7 proc., co pokazuje, że rzadziej traktują promocje jako decydujący argument przy zakupach w e-commerce. Z kolei jedynie 12 proc. badanych przyznaje, że rabaty mają dla nich raczej niewielkie znaczenie, a 7 proc. nie bierze ich pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych. Różnice w podejściu do ofert specjalnych widać także między płciami – kobiety częściej niż mężczyźni uwzględniają atrakcyjne promocje podczas zakupów.
– Badanie Santander Consumer Banku potwierdza, że konsumenci w Polsce chętnie polują na promocje i nie lubią przepłacać, jeśli mogą skorzystać z tańszych ofert. To całkowicie naturalne – każdy z nas szuka okazji do oszczędności, a my chcemy te zakupy maksymalnie ułatwiać. Dlatego oferujemy szybkie i wygodne kredyty ratalne, które dostępne są zarówno w 28 tysiącach sklepów stacjonarnych w całej Polsce, jak i online, przez aplikację mobilną. Teraz dodatkowo zintegrowaliśmy ją z mObywatelem, dzięki czemu klienci nie muszą ręcznie wypełniać wniosków – dane uzupełniają się automatycznie w bezpieczny dla nich sposób. To sprawia, że zakupy stają się jeszcze prostsze, wygodne i intuicyjne – zarówno w realizacji, jak i w późniejszym zarządzaniu finansami – dodaje Patryk Perliński z Santander Consumer Banku.
Gdy rzeczywistość spotyka wirtualne zakupy
Nowe technologie wpływają na zakupy online i kształtują sposób interakcji konsumentów z produktami. Coraz większą rolę odgrywają technologie immersyjne, takie jak wirtualna (VR) i rozszerzona rzeczywistość (AR), które sprawiają, że zakupy w sieci stają się bardziej intuicyjne i angażujące. Ponad 40 proc. respondent uważa, że te technologie pozytywnie wpływają na ich doświadczenia zakupowe – w tym 14 proc. wskazuje, że ich wpływ jest znaczący, a 27 proc. ocenia go raczej pozytywnie. To pokazuje, że dla wielu użytkowników zakupy online to już coś więcej niż tylko transakcja – to nowy poziom interakcji z produktami.
Nie wszyscy konsumenci podchodzą jednak do tych technologii z entuzjazmem. 8 proc. badanych twierdzi, że VR i AR pogarszają komfort zakupów, a 32 proc. nie dostrzega ich wpływu. Największe zainteresowanie tymi technologiami wykazują osoby w wieku 18-29 lat (65 proc.).
Zakupy solo czy ze znajomymi
Dla pewnej grupy osób zakupy, szczególnie te w galeriach handlowych, są okazją do spotkań towarzyskich i traktują je jako sposób spędzania wolnego czasu. Jak wynika z badania Santander Consumer Banku często bądź zawsze robi tak 22 proc. osób. 26 proc. deklaruje, że czasami wykorzystuje zakupy stacjonarne jako formę spotkania towarzyskiego, dlatego wybiera je zamiast e-commerce.
Mimo popularności chodzenia po sklepach, 46 proc. badanych ma odmienne zdanie i nie podchodzi w ten sposób. W tym względzie widać jednak pewne różnice między kobietami a mężczyznami. 30 proc. mężczyzn nigdy nie traktuje zakupów jako okazji do spotkań, podczas gdy wśród kobiet ten odsetek wynosi 21 proc. Może to sugerować, że kobiety częściej łączą zakupy z możliwością spotkania się z innymi i nie postrzegają ich wyłącznie jako obowiązku, ale także jako element życia społecznego.