Na PGE Narodowym ruszył dziś największy w Polsce kongres społeczno-gospodarczy Polska Moc Biznesu. Wydarzenie otworzyli przedstawiciele rządu, parlamentu oraz organizacji pracodawców.
V edycję Polskiej Mocy Biznesu zainaugurował minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. W swoim wystąpieniu podkreślił, że „bez bezpiecznej Polski, bezpiecznych granic nie będzie biznesu, nie będzie różnych przedsięwzięć, nie będzie rozwoju, nie będzie tego wszystkiego, co przez dziesiątki lat z trudem wypracowujemy”. Zwrócił uwagę, że na biznesie „spoczywa szczególna odpowiedzialność”, a kwestia bezpieczeństwa powinna dziś pozostawać „elementarną sprawą” dla każdego przedsiębiorstwa.
Na scenie inauguracyjnej wystąpili także: Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej; Monika Wielichowska, wicemarszałek Sejmu RP; Joanna Makowiecka-Gatza, prezes Pracodawców RP; oraz dr hab. Piotr Wachowiak, rektor SGH. Minister Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że w gwałtownie zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej „pracujemy wspólnie nad rozwiązaniami, które przyniosą korzyści polskiej gospodarce nie tylko za rok, za dwa, ale także w perspektywie najbliższych dziesięcioleci i kolejnych pokoleń”.
Polska w czasach napięć: co czeka nas w najbliższych latach?
Tuż po otwarciu kongresu na scenie BE READY rozpoczęła się rozmowa z Tomaszem Siemoniakiem, poświęcona bezpieczeństwu i geopolityce. Minister mówił jednoznacznie: „Wojna tuż obok nas (…) – jesteśmy na pierwszej linii”, dodając, że w takim kontekście „nie da się w Polsce prowadzić żadnej sprawy w oderwaniu od bezpieczeństwa”.
Wskazał również, że dla inwestorów zagranicznych kluczowe jest poczucie stabilności: „Jeśli ktoś siedzi w Japonii, patrzy na globus i widzi, gdzie jest Ukraina, to widzi również, że nasza część świata jest obszarem ryzyka”.
Zwrócił uwagę na długie historyczne doświadczenie Polski: „Świadomość zagrożenia ze strony Rosji mamy w Polsce wpisaną w DNA. To jest 300 lat historii.” Odniósł się także do konsekwencji wojny i presji hybrydowej: „Akty dywersji, działania hybrydowe, cyberataki – to wszystko jest elementem rosyjskiej strategii karania państw, które wspierają Ukrainę. I Polska jest jednym z nich.”
Minister podkreślił konieczność precyzyjnej reakcji państwa na próby ograniczania polskich gwarancji bezpieczeństwa: „Zareagowaliśmy natychmiast, bo takie sformułowanie może być potem interpretowane wprost przeciwnie: skoro mogą być myśliwce europejskie, to znaczy, że nie mogą być amerykańskie.”
Zaznaczył także, że środki państwa są systematycznie wzmacniane: „Budżet na lata 2024–2025 jest wyraźnie wyższy (…). Mówimy realnie o wzrostach na poziomie 10–20% rok do roku.” Podkreślił sprawność służb: „Kiedy pojawiają się informacje o aktach dywersji czy zatrzymaniach — jak ostatnio — jednymi z pierwszych reagujących są właśnie ABW i policja. (…) Wykonują tę pracę solidnie i precyzyjnie.”
Byli Premierzy RP o strategicznych wyzwaniach Polski
W panelu „POLAND’S STRATEGIC ALLIANCES: 30 Years of Economic and Social Development” trzej byli premierzy – Jan Krzysztof Bielecki, Leszek Miller i Waldemar Pawlak – przedstawili kierunki, które będą definiować pozycję Polski.
Leszek Miller wskazał trzy kluczowe filary: „Po pierwsze wzmacniać integrację europejską (…). Po drugie współpracę ze Stanami Zjednoczonymi także w ramach NATO (…). I po trzecie budować własną zdolność do działania, bo żaden sojusz nie zastąpi siły państwa.” Zaznaczył, że kontestowanie Zachodu osłabia Polskę i narusza fundamenty jej rozwoju.
Jan Krzysztof Bielecki przypomniał, jak bardzo zmieniła się zarówno Polska, jak i sama Unia Europejska: „Wchodziliśmy do Unii, która liczyła 15 krajów (…). Dzisiaj Europa jest bez wątpienia przeregulowana.” Podkreślił również znaczący wzrost zamożności: „Wtedy mieliśmy PKB na mieszkańca około 40% średniej unijnej. Dzisiaj mamy 80%.”
Waldemar Pawlak skupił się na efektywności regulacyjnej: „Trzeba by mówić o efektywności regulacji”, wskazując, że tempo legislacyjne powinno wspierać rozwój. Zwrócił uwagę na fundament stabilności finansowej: „Siła budżetu bierze się nie tylko z oszczędnych wydatków, ale także z dużych przychodów.”
Finansowanie rozwoju a konkurencyjność UE
W panelu „Strengthening EU Competitiveness: A Financing Perspectives” eksperci analizowali wyzwania związane z finansowaniem europejskiego wzrostu.
Katarzyna Smyk, Dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, podkreśliła, że „Największe wyzwanie to skuteczność procesu deregulacji (…). Kluczowe jest, żeby regulacje miały realny wpływ, a nie były wprowadzane bez analizy kosztów versus wartości.” Zaznaczyła również, że „bariery w zakresie swobody przepływu usług kosztują Europę ogromnie”.
Dr hab. Marcin Liberadzki, członek Rady Nadzorczej BOŚ Banku, przypomniał, że „Inwestycje muszą być sensowne ekonomicznie i generować przepływy pieniężne (cash flow)”, podkreślając jednocześnie, że „Polski sektor bankowy nie jest w stanie sam sfinansować dużych projektów, np. elektrowni jądrowej czy CPK.”
Anna Zalewska, Advocacy Manager w BASF Polska, zwróciła uwagę na wpływ regulacji chemicznych na cały łańcuch wartości: „Wycofanie jednej substancji może mieć ogromny wpływ na cały przemysł linijny i powodzenie transformacji energetyczno-klimatycznej.”
Sławomir Szmytkowski, Wiceprezes Zarządu Asseco Poland, podkreślił znaczenie niezależności technologicznej: „Starajmy się, aby klient miał maksymalną elastyczność i możliwość zmiany technologii w przyszłości.” Przestrzegł również, że „wysoki poziom regulacji ogranicza margines na eksperyment i próbę, co bezpośrednio obniża konkurencyjność.”
Podsumowanie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej
W rozmowie z Bartkiem Czyczerskim sekretarz stanu Ignacy Niemczycki podkreślił, że „udało nam się wypracować pewną metodologię prac polskiej prezydencji”, a prace nad omnibusami przebiegają w nowym, sprawniej działającym systemie. Jak mówił, „mamy tempo, mamy nowy proces, który idzie solidnie”. Zastrzegł jednocześnie: „czy to jest rewolucja, na jaką część z nas liczyła? Chyba jeszcze nie”, podkreślając, że to „proces rozpisany na dłuższą perspektywę”.
Niemczycki zwrócił uwagę, że „Zielony Ład nie jest martwy — cała tkanka legislacyjna pozostaje żywa”, a omnibusy stanowią dziś kluczową operację tej polityki. Podkreślił również rosnącą rolę UE w obronności: „Jeszcze kilka lat temu obronność była domeną państw i NATO — dziś UE proponuje konkretne rozwiązania.”
Odnosząc się do korzyści z członkostwa, zaznaczył: „Eksport wzrósł sześciokrotnie. Jesteśmy jedną z 20 największych gospodarek świata i mamy wszystkie papiery, by realnie współdecydować o przyszłości Unii.”
Mówiąc o budżecie UE, wskazał: „Dyskusje budżetowe są brutalne (…). Polska musi zadbać o swoją kopertę narodową.” Podkreślił także konieczność nowych, sprawiedliwych zasobów własnych: „Popieramy nowe źródła finansowania, ale nie chcemy, żeby były regresywne.”
Niemczycki podsumował, że nadchodzące lata będą kluczowe dla polskich firm: „Zachęcam państwa, żeby w najbliższych dwóch latach włożyć wiele wysiłku w sięganie po pieniądze z instrumentów centralnie zarządzanych.”
Prelekcje, debaty i rozmowy będą odbywać się przez cały dzień aż na siedmiu scenach, co czyni tegoroczną odsłonę wydarzenia największą w historii kongresu. Program obejmuje kilkadziesiąt sesji poświęconych gospodarce, bezpieczeństwu, polityce społecznej, innowacjom i współpracy międzynarodowej.
Wydarzenie zwieńczy uroczysta gala „DNA – bo pomaganie mamy w genach”. To moment, w którym świat biznesu i organizacji społecznych łączy się we wspólnej misji niesienia realnej pomocy. Podczas gali wyróżnione zostaną firmy i NGO, które wykraczają poza cele biznesowe – wspierając lokalne społeczności, realizując projekty o realnym wpływie społecznym i pokazując, że odpowiedzialność może być fundamentem długofalowego rozwoju.



