Rok 2024 był rokiem dynamicznych zmian i nieoczekiwanych wyzwań na rynku. Jak w tym odnalazła się marka Dell? Które trendy były dla niej najważniejsze i na jakie kanały stawiała w swojej komunikacji? 2024 r. dla Dell podsumowuje Marcin Morawski, head of marketing Poland, Dell.
Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2024.
Największe osiągnięcie dla marki Dell w 2024 r.
Działania, które zostały dostrzeżone i nagrodzone w konkursach branżowych, to między innymi projekt EDU360, który zwyciężył w kategorii „Best Loyalty and Engagement Marketing” w konkursie Dyrektor Marketingu Roku, czy Dell Technologies Forum i projekty specjalne nagrodzone przez redakcję IT Resellera.
Wszystkie wpisują się w długofalową strategię marki, pracujemy nad nimi od lat – za nami już osiem edycji Dell Technologies Forum, a tegoroczne, z kilkoma tysiącami uczestników na miejscu i online, było drugim pod względem wielkości na świecie, co jest dla mnie naprawdę niesamowitym wynikiem. Rekordowa frekwencja, merytoryka, ale też wiele smaczków i miejsce do pokazania różnych projektów, prowadzonych wcześniej od miesięcy. Idea „Made in Poland”, w ramach której podjęliśmy rozmowę o tym, jak ważna jest innowacyjność lokalnie i globalnie, oraz jak znaczący potencjał ma nasz kraj, czy Kompas IT, zestaw rekomendacji tak bardzo potrzebny w dzisiejszym świecie szybkich zmian. Dla wielu projektów Forum wyznacza ważny punkt w czasie ich trwania, finał pewnego etapu, mocne zaznaczenie ich naszym klientom i partnerom, ale też nowy początek dla kolejnych działań i kontynuowania tych wątków.
Największe wyzwanie dla marki Dell w 2024 r.
Z marketingowego punktu widzenia największym wyzwaniem była ponowna zmiana pozycjonowania kategorii, w jakiej postrzegana jest firma Dell Technologies. Kilka lat temu prowadziliśmy projekt, który zmienił w Polsce pozycjonowanie firmy z dostawcy rozwiązań infrastrukturalnych na partnera dla biznesu i przewodnika po nowych technologiach, tym razem chodziło o zaznaczenie pozycji lidera w rozwiązaniach AI.
Dell Technologies ma najszersze portfolio produktów i usług w zakresie sztucznej inteligencji, tworzy pełny ekosystem, także dzięki partnerstwom z firmami takimi jak Nvidia, Intel czy Meta. Ten rok to reewaluacja wielu projektów biznesowych i technologicznych, które wcześniej nie zakładały wykorzystywania sztucznej inteligencji, teraz jednak trzeba ją uwzględnić, bo to jedna z najbardziej przełomowych zmian naszych czasów.
Kanały i działania, które były najbardziej efektywne w Waszej komunikacji 2024 r.
Jeśli chodzi o kanały, to oczywiście muszą być dopasowane do grupy odbiorców, ale znacznie ważniejszy jest content, jakościowe treści dostarczające wiedzy potrzebnej do świadomego podejmowania decyzji przez naszych klientów. Pokazujemy konkretne korzyści, jakie może dać wdrożenie danej technologii. W B2B liczy się doświadczenie eksperckie, a treści powstają często wspólnie ze społecznością skupioną wokół danego tematu. Sami eksperci budują swoją pozycję ciężką pracą i pokazywaniem jej efektów, drogi, jaką przeszli, by znaleźć się w tym miejscu – to jest autentyczne i odbiorcy znający realia takich projektów to doceniają. Na efektywność działań wpływa moim zdaniem nie tyle sam dobór kanałów czy działań, co konsekwentna realizacja obranej strategii marketingowej.
Kanały i działania, na które planujecie położyć nacisk w 2025 r.
W marketingu liczy się dla mnie zrozumienie sprzedaży i osiąganie efektów, które mają przełożenie na biznes, więc również plany na kolejny rok są tego wyrazem. Usprawniamy automatyzację procesów całego lejka sprzedażowego, włącznie z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji do działań lead generation. Jeśli chodzi o AI, to mamy na koncie kilka świetnych realizacji projektów pilotażowych, chatbota obsługującego uczestników i partnerów konferencji, video-avatary występujące w takiej samej roli – to przykłady, które pokazują, że coś, co wydawało się futurystyczną wizją przyszłości, jest już częścią naszej rzeczywistości. Sztuczna inteligencja będzie też mocno wspierać procesy wewnętrzne, nie aż tak bardzo widoczne na zewnątrz, ale równie ważne: analizę baz danych, potencjału zakupowego klienta, jego ścieżkę zakupową czy prawdopodobieństwo kolejnego zakupu.
Trendy, które uważacie za najbardziej obiecujące z perspektywy marki Dell
Personalizacja wejdzie na nowy poziom dzięki sztucznej inteligencji. Będzie dotyczyła całej ścieżki klienta, która sama będzie lepiej dopasowana do jego potrzeb, spersonalizowane będą treści, ale i sposób ich wyświetlania, kolejność, częstotliwość etc. Takie rozwiązania mocno rozwijają się w marketingu B2C, natomiast B2B ma nieco inną specyfikę i inne procesy, dlatego jeśli chcemy wykorzystywać mechanizmy z B2C, trzeba to robić bardzo umiejętnie.
Microlearning może przekuć nawyki użytkowników social mediów w sukcesy marek B2B, jeśli tylko będziemy potrafili merytoryczne treści podzielić na części i skondensować do formy krótkich, zwięzłych pigułek wiedzy. Widzimy, ile ich uwagi zabierają filmy na TikToku, rolki na Instagramie czy YouTubie. Trudno jest nam znaleźć czas na naukę nowych rzeczy, jeśli musimy poświęcić godzinę, dwie, czy więcej czasu na kursy online czy webcasty, ale cały czas borykamy się z FOMO w kontekście naszego własnego rozwoju. Łatwiej jest nam przyswoić w ciągu dnia kilkanaście shortów z ciekawostkami, a później sięgnąć po więcej tylko w wybranych tematach. Marki B2B będą podążać za uwagą użytkownika.
Klienci i pracownicy będą też coraz częściej mówić „sprawdzam” w kwestiach zrównoważonego rozwoju, kultury organizacji, różnorodności. Nie jest to nowy trend, wiele firm, tak jak Dell Technologies, ma te wartości wpisane w DNA, od wielu lat śrubuje standardy w kwestii zrównoważonych procesów produkcji, recyklingu, oszczędzania energii, audytuje dostawców i dba o bezpieczeństwo. Debata publiczna w tym temacie będzie trwała cały czas i na pewno w najbliższym czasie nie ucichnie.
Ocena obecnej kondycji branży marketingowej w Polsce
Wielkie kampanie marek B2C pochłaniające wielomilionowe budżety tak na realizację, jak i zakup mediów, oglądam raczej jako zwykły zjadacz chleba i przeciętny konsument. Marketing B2B, w którym od ponad 20 lat pracuję, ma inną specyfikę – jest cichy, skupia się na dokładnym targetowaniu, jest z definicji skazany na bycie w cieniu. Te kampanie oczywiście potrafią być przebojowe, zdecydowanie są dla mnie fascynujące, ale jest to inna skala działania.
W marketingu B2C widzę bardzo dużo ciekawych kampanii, świetne wykorzystanie narzędzi, ogólnie dużo się dzieje i są to działania rozbudowane. Można się z nich uczyć. Tymczasem w B2B dużo trudniej jest się doszukać relewantnych case studies. Jesteśmy samoukami. Nie ma tu możliwości zrobienia copy-paste, brakuje też platform łączących marketerów B2B. Marketing kierowany do klienta biznesowego też się w Polsce rozwija, ale moim zdaniem – zdecydowanie za wolno. Moglibyśmy zdziałać więcej. Liczę na to, że to się zmieni na lepsze – sam też staram się nad tym pracować i integrować branżę chociażby przez CMO Golf Academy.