Raport Useme: Freelancing w Polsce w 2024 roku

Freelancing w Polsce dynamicznie się zmienia – choć nadal jest domeną młodych, coraz częściej przyciąga doświadczonych pracowników etatowych. Jak pokazuje raport Useme, ich liczba wzrosła o niemal 13 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Co więcej, tradycyjnie popularny copywriting ustąpił miejsca grafice i projektowaniu, które obecnie wykonuje ponad 19 proc. badanych. Freelancerzy najczęściej współpracują z małymi i średnimi firmami oraz mikroprzedsiębiorstwami. Branże najchętniej korzystające z ich usług to marketing, reklama i e-commerce, które razem odpowiadają za największy udział w zleceniach.

Freelancing, czyli świadczenie usług na rzecz różnych klientów na podstawie umów cywilnoprawnych, staje się kluczowym elementem współczesnego rynku pracy. Najnowszy raport „Freelancing w Polsce 2024”, przygotowany przez Useme – lidera w obszarze rozliczeń podwykonawców – pokazuje, że elastyczność, niezależność i innowacyjność tej formy pracy przyciągają coraz więcej specjalistów. Raport, oparty na badaniu przeprowadzonym na próbie 1157 freelancerów, prezentuje kompleksowy obraz tej zmieniającej się grupy zawodowej, wskazując kluczowe trendy, wyzwania i perspektywy rozwoju freelancingu w Polsce.

Digitalizacja gospodarki w Polsce przyspiesza rozwój freelancingu. Coraz więcej specjalistów eksploruje alternatywne formy pracy i kariery, a firmy chętniej sięgają po usługi podwykonawców, co wpisuje się w ogólnoeuropejski trend. Freelancing staje się istotnym elementem kariery zawodowej – umożliwia rozwój kompetencji, zdobywanie nowych doświadczeń oraz budowanie osobistej marki. Nie musi oznaczać rezygnacji z pracy na etat, lecz może ją uzupełniać, wspierać zmianę ścieżki zawodowej lub być punktem wyjścia do jej rozpoczęcia. Obecnie freelancerzy to nie tylko samozatrudnieni programiści czy graficy, ale coraz częściej także influencerzy i twórcy rękodzieła, którzy potrafią przekuć swoje pasje na dodatkowe źródło dochodu – komentuje Przemysław Głośny, prezes Useme.

Kim jest polski freelancer?

Chociaż freelancing często kojarzy się z młodymi osobami szukającymi dodatkowego źródła dochodu, badanie wskazuje, że dominującą grupą są specjaliści w wieku 26-35 lat (42,6 proc. ankietowanych), a kolejne 26,3 proc. stanowią osoby w wieku 36-45 lat. Ponad 25 proc. respondentów posiada doświadczenie zawodowe w freelancingu powyżej 10 lat, co świadczy o jego popularności wśród doświadczonych profesjonalistów.

Większość freelancerów mieszka w dużych miastach powyżej 500 tys. mieszkańców (38,6 proc. badanych), jednak model pracy zdalnej sprawia, że freelancing jest atrakcyjny także dla mieszkańców mniejszych miejscowości i wsi (32,2 proc. respondentów).

W porównaniu do poprzednich badań przeprowadzanych przez Useme, udział płci jest bardziej zróżnicowany: 52,8 proc. podwykonawców to mężczyźni, natomiast 46,8 proc. badanych stanowią kobiety, a 0,4 proc. respondentów wskazało inną płeć.

Większość polskich freelancerów jest bezdzietna – taką odpowiedź wskazało 68,5 proc. ankietowanych. Freelancerzy i freelancerki to dobrze wykształceni specjaliści –2/3 z nich ma wykształcenie wyższe, a 30 proc. średnie.

Polski freelancer na rynku pracy

Jak wskazuje badanie Useme, najwięcej podwykonawców to osoby z doświadczeniem zawodowym od 3 do 5 lat (25,3 proc.) oraz powyżej 10 lat wykonywania zleceń (25,4 proc. respondentów). Liczebność tej grupy wzrosła o 12,6 proc. względem 2023 roku. Może to sugerować, że freelancing zyskuje na popularności wśród doświadczonych pracowników etatowych. Co ciekawe dla 21 proc. freelancing był pierwszym krokiem w karierze zawodowej, podczas gdy 79 proc. najpierw zdobywało doświadczenie na etacie.

W tym roku zaszły zmiany w strukturze najpopularniejszych branż freelancingu. Grafika (19,3 proc.), copywriting (15,3 proc.) oraz wideo i animacja (10,1 proc.) to obecnie najczęściej wybierane specjalizacje. Rozwój narzędzi AI sprawił jednak, że freelancing dynamicznie ewoluuje – zleceniodawcy poszukują specjalistycznych, unikalnych treści, co skutkuje wzrostem zapotrzebowania na korektę tekstów, wirtualną asystenturę czy influencer marketing.

Praca na własnych zasadach

Jednym z największych atutów freelancingu jest elastyczność w organizacji czasu pracy. Aż 33,9 proc. freelancerów poświęca na zlecenia mniej niż 4 godziny dziennie, a 24,1 proc. pracuje do 6 godzin. Dla porównania, tylko 16,1 proc. specjalistów deklaruje, że ich dzień pracy trwa 8-10 godzin.

Mimo większej elastyczności pracy, niemal 88 proc. respondentów przyznaje, że zdarza im się pracować w weekendy. Jednocześnie aż 80 proc. freelancerów wyjeżdża na krótsze lub dłuższe wakacje, co świadczy o ich zdolności do zachowania równowagi między pracą a życiem prywatnym.

Niezależni specjaliści najczęściej wybierają pracę z domu (86,1 proc.). Znacznie rzadziej wybierane jest własne biuro (6,1 proc.), coworking (2,3 proc.) lub przestrzeń w biurze klienta (2,7 proc. odpowiedzi).

Zlecenia freelancerów

Największym wyzwaniem freelancingu jest regularne zdobywanie zleceń. Jak wskazuje badanie, aż 71 proc. ankietowanych pracuje ze stałymi klientami, natomiast 62,2 proc. korzysta z poleceń i rekomendacji.

Liczba zleceń realizowanych w ciągu miesiąca zależy także od modelu freelancingu – czy jest to praca „na pełen etat” czy dodatkowe zajęcie uzupełniające stałe zatrudnienie. Według badania – blisko 2/3 freelancerów realizuje do 5 zleceń miesięcznie (66,2 proc. ankietowanych). Jedynie co dziesiąty kończy miesiąc z bilansem 10 projektów, a kolejne 12 proc. realizuje więcej niż 10 zleceń miesięcznie. Natomiast 11,8 proc. niezależnych specjalistów wykonuje zlecenia sporadycznie, raz na kilka miesięcy.

Klienci freelancerów

Tegoroczne badanie ponownie pokazało, że freelancerzy najczęściej obsługują małe i średnie firmy (35,3 proc. ankietowanych) oraz mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do 10 osób, (wskazało tak 31,5 proc. niezależnych specjalistów). Trzecią pod względem liczebności grupą klientów są osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej – stanowią one 20 proc. zleceniodawców. Natomiast duże firmy odpowiadają za 13,6 proc. zleceń.

Które branże najczęściej korzystają z usług freelancerów? Najwięcej projektów zlecają firmy z sektora marketingu i reklamy, w tym agencje reklamowe i kreatywne – to 36,9 proc. zleceniodawców. Podobny udział mają firmy z branży e-commerce. Freelancerzy są również potrzebni w sektorach związanych z mediami, rozrywką, technologiami IT oraz zdrowiem i wellness. Najrzadziej natomiast z usług wolnych strzelców korzysta sektor publiczny – tę branżę reprezentuje mniej niż co dziesiąty klient.

Ponadto polscy freelancerzy najczęściej współpracują z krajowymi firmami, co zadeklarowało aż 63,8 proc. respondentów.

Zarobki i modele współpracy

Z badania Useme wynika, że ponad połowa respondentów (57,7 proc.) zarabia na zleceniach do 3000 zł miesięcznie, a ponad jedna czwarta osiąga dochody przekraczające 5000 zł miesięcznie (26,4 proc.). W porównaniu z 2023 rokiem odsetek freelancerów zarabiających powyżej 5000 zł wzrósł o 10,4 punktu procentowego.

Na wysokość zarobków uzyskiwanych z realizacji projektów znaczący wpływ ma wybrany model pracy. Osoby łączące etat z dodatkowymi zleceniami przeważają w grupie freelancerów zarabiających mniej (do 3000 zł miesięcznie) – stanowią oni blisko 70 proc. „dorabiających freelancerów”. Wynika to także z mniejszej liczby zleceń realizowanych w ciągu miesiąca.

Natomiast specjaliści i specjalistki, którzy utrzymują się wyłącznie z freelancingu, najczęściej zarabiają między 5000 a 10 000 zł netto.

Osoby traktujące freelancing jako główne źródło utrzymania najczęściej wybierają umowę o dzieło (37,1 proc. respondentów) lub korzystają z narzędzi oferowanych przez Useme (59 proc. wskazań).

Zaledwie co dziesiąty freelancer deklaruje, że niemal wszystkie płatności od klientów są opóźnione. Potwierdza to również relatywnie niski odsetek osób korzystających z zaliczek. 61,8 proc. respondentów otrzymuje wynagrodzenia na czas, co koreluje z ich deklaracją o braku potrzeby stosowania zaliczek. Regularne korzystanie z zaliczek zadeklarowało łącznie 15,2 proc. badanych. Alternatywą dla zaliczek, z której korzysta 7,4 proc. freelancerów, są zabezpieczone formy płatności, takie jak transakcje chronione, m.in. te oferowane przez Useme.

Freelancing w Polsce ma przed sobą obiecującą przyszłość. Trendy, takie jak większe zainteresowanie dużych firm outsourcingiem usług freelancerów, wzrost liczby zleceń specjalistycznych czy rosnące znaczenie rekomendacji w budowaniu bazy klientów wskazują na dalszy rozwój rynku. Jednocześnie rosnąca popularność freelancingu rodzi wyzwania związane z potencjalnymi zmianami w przepisach dotyczących umów cywilnoprawnych, które mogą wpłynąć na dochody niezależnych specjalistów oraz ich klientów – podsumowuje Przemysław Głośny, prezes Useme.