Podsumowanie 2024 i prognozy na 2025: prawo

fot. unsplash.com/@tingeyinjurylawfirm

Jakie były najważniejsze zmiany z 2024 roku w prawie z perspektywy branży marketingowej? Które wydarzenia i wyzwania były najważniejsze? Jakich zmian prawnych możemy się spodziewać w 2025 roku?

Prawo podsumowują i prognozują: Prawo podsumowują i prognozują: Magdalena Korol i Katarzyna Świerkot-Chromik z kancelarii Creativa Legal, Kamila Wasilewska z kancelarii prawnej RPMS Staniszewski & Wspólnicy, Bartłomiej Baran z SEC Newgate CEE, Małgorzata Sajkowska z GoldenSubmarine, Dorota Jarzębowska z Fantasyexpo, Asia Majdak z LUCKYYOU.

Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2024.

Magdalena Korol, adwokatka i wspólniczka w Kancelarii Creativa Legal, prezeska fundacji Creativa Education
Katarzyna Świerkot-Chromik, radczyni prawna i starsza prawnicza w Kancelarii Creativa Legal

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

Rok 2024 w marketingu przyniósł kolejne zmiany i wyzwania, w dużej mierze uwarunkowane przez dynamiczne zmieniające się regulacje prawne. Wpływ prawa na strategie marketingowe stał się jeszcze bardziej odczuwalny, zmuszając branżę do większej elastyczności i uwzględnienia nowych wymogów.

Zmiany w przepisach, które weszły w życie w 2024 roku wywierają znaczący wpływ na funkcjonowanie całej branży marketingowej. Rozwój technologii, takich jak sztuczna inteligencja oraz wzrost ochrony, ale także samej świadomości klientów wymuszają na agencjach dostosowanie procesów operacyjnych i strategii reklamowych do nowych regulacji.

Kluczowymi kwestami stały się:

  • wejście w życie ustawy Prawo komunikacji elektronicznej (PKE),
  • wejście w życie ustawy o sygnalistach,
  • wejście w życie aktu o usługach cyfrowych (DSA),
  • wejście w życie AI Actu. 

Nowe PKE i zgody marketingowe – ewolucja czy rewolucja?

10 listopada 2024 roku weszło w życie Prawo Komunikacji Elektronicznej (PKE), na skutek czego dotychczasowe regulacje – ustawa Prawo telekomunikacyjne (wraz z kluczowym dla marketingu bezpośredniego art. 172) oraz art. 10 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (UŚUDE) zostały uchylone. 

Choć na pierwszy rzut oka zmiany mogą wydawać się rewolucyjne, w rzeczywistości stanowią powtórzenie dotychczasowych zasad, opartych na znanych już branży marketingowej zgodach i regulacjach RODO. PKE zasadniczo ujednolica i uporządkowuje dotychczasowe wymogi, przenosząc je do art. 398-400 PKE.

W praktyce, PKE podtrzymuje wymóg uzyskania uprzedniej zgody odbiorcy na przesyłanie informacji handlowych, niezależnie od tego, czy odbiorcą jest osoba fizyczna, czy przedstawiciel firmy. Przepis ten dotyczy zarówno wiadomości wysyłanych e-mailem, jak i za pomocą innych środków komunikacji, w tym wiadomości na platformach takich jak LinkedIn, które są definiowane jako usługi komunikacji interpersonalnej.

Co istotne, PKE wprowadza zasadę ciągłości zgód marketingowych zebranej na podstawie dotychczasowych przepisów. Oznacza to, że zgody uzyskane przed 10 listopada 2024 roku pozostają ważne, o ile spełniają wymogi nowej ustawy. W praktyce oznacza to, że firmy, które do tej pory rzetelnie zbierały zgody marketingowe, spełniające wszystkie wymogi zgody:

  • dobrowolnej, 
  • konkretnej, 
  • świadomej,
  • jednoznacznej, 

nie muszą ponownie uzyskiwać zgód od swoich klientów. Natomiast firmy, które zbierały zgody w sposób nieprawidłowy, np. stosując niejasne/niepełne checkboxy lub wymuszając zgodę w zamian za dostęp do usług, nie mogą korzystać z tak zebranej bazy danych w celach marketingowych, nawet po wejściu w życie PKE. Muszą zwrócić uwagę na konieczność ich ponownego zebrania, ponieważ zgody uzyskane wcześniej będą traktowane jako nieważne, a ich dalsze wykorzystywanie może narazić na ryzyko sankcji finansowych.

Wspólny wniosek dla wszystkich agencji marketingowych oraz działów marketingów firm: wejście w życie PKE to dobry moment, aby dokonać przeglądu zgromadzonych zgód oraz ewentualnej ich aktualizacji, ponownego ich uzyskania.

Ustawa o ochronie sygnalistów – czy i kto powinien się obawiać?

O ile serca marketingowe serca rozgrzało nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej (PKE), o tyle dla wielu firm, w tym działających w branży marketingowej, niemniej istotne było wejście w życie ustawy o sygnalistach w dniu 25 września 2024 r. Jej cel to zapewnienie ochrony osobom, które w dobrej wierze zgłaszają naruszenia prawa w miejscu pracy. Osoby takie nazywane są sygnalistami właśnie.

Kluczowe założenia ustawy obejmują:

  • obowiązek stworzenia wewnętrznych kanałów zgłaszania naruszeń – firmy zatrudniające powyżej 50 osób (wliczając w to nie tylko osoby wykonujące pracę na podstawie umowy o pracę, ale także umów cywilnoprawnych) są zobowiązane do wdrożenia procedur umożliwiających bezpieczne zgłaszanie nieprawidłowości;
  • ochronę tożsamości sygnalisty – pracodawca ma obowiązek zapewnić poufność danych zgłaszającego i nie może ujawnić jego tożsamości bez zgody;
  • zakaz działań odwetowych – sygnaliści muszą być chronieni przed zwolnieniem, obniżeniem wynagrodzenia, czy innymi formami dyskryminacji w związku ze zgłoszeniem.

Dla agencji marketingowych, tych średnich i dużych, również oznacza to konieczność zadbania o przejrzyste i skuteczne procedury zgłaszania nieprawidłowości, dostępne dla wszystkich współpracowników, niezależnie od formy zatrudnienia. W praktyce może to wymagać wprowadzenia nowych kanałów komunikacji, np. dedykowanej skrzynki pocztowej, anonimowego formularza online Mniejsze firmy mogą rozważyć dobrowolne wdrożenie takich procedur, aby budować kulturę transparentności i zgodności.

Sygnalistą może być każda osoba fizyczna, która w związku z wykonywaną pracą zgłasza lub ujawnia publicznie informacje o naruszeniu prawa, np. pracownik, zleceniobiorca, członek organu spółki, stażysta. W branży marketingowej może to być pracownik agencji, freelancer współpracujący z firmą, czy osoba zaangażowana w projekt zewnętrzny, która dostrzega i zgłasza nieprawidłowości.

Istotnym warunkiem ochrony sygnalisty jest wymóg posiadania uzasadnionego przekonania, że zgłaszana informacja o naruszeniu prawa jest prawdziwa. Oznacza to, że sygnalista nie musi mieć stuprocentowej pewności, ale powinien działać w dobrej wierze i opierać się na rozsądnych przesłankach. W przypadku zgłoszenia dokonanego w złej wierze lub bezpodstawnie, sygnalista nie będzie objęty ochroną i może ponieść konsekwencje swoich działań.

Kluczowym przywilejem przysługującym sygnaliście jest ustawowa ochrona przed represjami ze strony pracodawcy (mogącymi polegać np. na obniżeniu wynagrodzenia, wstrzymaniu awansu, przeniesieniu na niższe stanowisko, dyskryminacji, zwolnieniu z pracy). W przypadku naruszenia przepisów ustawy, sygnalista ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie lub prawdo do zadośćuczynienia.

Wdrożenie ustawy o ochronie sygnalistów może wydawać się na pierwszy rzut oka kolejnym administracyjnym obciążeniem. W rzeczywistości jednak jest to okazja (w niektórych przypadkach ustawowy wymóg przede wszystkim) do ulepszenia procesów wewnętrznych i budowania bardziej przejrzystego środowiska pracy. Nowe przepisy mogą stać się impulsem do wprowadzenia praktyk, które przełożą się na większą wiarygodność i długoterminowy sukces w branży. To moment, w którym prawo i marketing mogą wspólnie budować nową jakość w branży – opartą na transparentności i odpowiedzialności.

DSA – jakie nowe standardy wprowadza w reklamie internetowej?

17 luty 2024 r. to kolejna data, która zapisała się w historii marketingu internetowego. Wraz z nią zaczął obowiązywać Akt o Usługach Cyfrowych – unijne rozporządzanie, które zrewidowało zasady gry m.in. dla platform internetowych i reklamodawców. Regulacja ta wprowadziła szereg istotnych zmian, które mają bezpośredni wpływ na sposób prowadzenia marketingu na platformach internetowych, w tym w mediach społecznościowych i wyszukiwarkach.

Najważniejszymi wymaganiami i działaniami związanymi z DSA w kontekście marketingu są:

Transparentność reklam

Wyjdźmy od wyjaśnienia, czym jest reklama w rozumieniu DSA. Reklamami są informacje przeznaczone do propagowania przekazu osoby prawnej lub fizycznej, niezależnie od tego, czy w celach komercyjnych czy niekomercyjnych, i prezentowane przez platformę internetową na jej interfejsie internetowym za wynagrodzeniem konkretnie za propagowanie tej informacji. Mówiąc prościej, reklamami są wszelkie informacje prezentowane za opłatą na platformach internetowych, które mają na celu promowanie jakiegoś przekazu, niezależnie od tego, czy jest to przekaz komercyjny (np. reklama produktu), czy niekomercyjny (np. informacja o wydarzeniu).

Każda reklama wyświetlana na platformach internetowych (w tym social media) musi być jasno oznaczona i zawierać informacje o tym:

  • że jest to reklama;
  • kto ją zlecił (kto jest reklamodawcą);
  • kto za nią zapłacił (jeśli inny podmiot niż reklamodawca);
  • jakie kryteria zostały użyte do jej targetowania (np. wiek, lokalizacja, zainteresowania) i jak użytkownik może je zmienić.

Użytkownik musi mieć możliwość łatwego zrozumienia, dlaczego widzi daną reklamę i jak może wpłynąć na to, jakie reklamy są mu prezentowane.

Tworzenie publicznie dostępnych bazy danych o wszystkich reklamach

Ponadto, w przypadku największych platform internetowych, takich jak Instagram czy YouTube, DSA wymaga prowadzenia publicznie dostępnej bazy danych reklam, w której mają być widoczne:

  • okres, w którym reklama była prezentowana;
  • informacja o tym, czy reklama była kierowana do konkretnej grupy użytkowników i jak ta grupa została zdefiniowana;
  • do ilu użytkowników reklama dotarła.

Jak widzimy, DSA kładzie silny nacisk na transparentność reklam. Choć z założenia jest to pożądane, wymóg tak wysokiej transparentności może w wielu przypadkach narazić firmy marketingowe na ujawnienie cennych danych, w tym elementów stanowiących ich know-how. DSA stawia więc przed nimi wyzwanie znalezienia złotego środka – spełnienia wymogów transparentności bez jednoczesnego ujawniania strategicznych informacji, które mogą być wykorzystane przez konkurencję.

Ograniczenia w profilowaniu 

DSA wprowadza całkowity zakaz profilowania reklam kierowanych do małoletnich. Dodatkowo, zabronione jest wykorzystywanie danych wrażliwych (np. dotyczących zdrowia, orientacji seksualnej, poglądów politycznych) do personalizowania reklam. Nie ma już obecnie przyzwolenia np. na reklamy suplementów diety czy wyrobów medycznych skierowanych na podstawie informacji o stanie zdrowia. W obliczu tych ograniczeń konieczne stało się poszukiwanie nowych, bardziej etycznych i transparentnych metod dotarcia do potencjalnych klientów, z poszanowaniem ich prywatności i autonomii. To prawdziwe wyzwanie dla branży marketingowej, która musi opierać się na nowych strategiach dotarcia do odbiorców, nieopartych na danych wrażliwych, a np. na kontekście ogólnym, jak zainteresowania użytkownika w zakresie zdrowia, zebrane w sposób anonimowy.

AI Act – obowiązek oznaczania treści czy nie?

Akt w sprawie sztucznej inteligencji (AI Act) wszedł w życie 2 sierpnia 2024 r., ale jego przepisy w wielu obszarach zaczną obowiązywać dopiero z upływem okresów przejściowych. Zasadnicza data rozpoczęcia stosowania rozporządzenia to 2 sierpnia 2026 r. Oznacza to, że niektóre regulacje, w tym te bezpośrednio wpływające na działalność kampanijną agencji marketingowych, to jest określające obowiązek oznaczania deepfake’ów, wejdą w życie dopiero w późniejszym czasie.

Mimo to agencje marketingowe powinny już teraz uwzględniać te regulacje w swojej działalności. Nie tylko dlatego, że ich stosowanie stanie się wkrótce obowiązkiem, ale także dlatego, że wpisują się one w najlepsze praktyki branżowe, budując zaufanie i przejrzystość w komunikacji z odbiorcami. Dlatego mówimy o nich jako wartych do stosowania już w tym momencie.

 „Deepfake” zgodnie z definicją zawartą w AI Act  to obraz, dźwięk lub wideo, które zostały wygenerowane lub zmanipulowane przez systemy sztucznej inteligencji. Tego typu treści wyróżniają się tym, że przypominają rzeczywiste osoby, przedmioty, miejsca, inne podmioty lub zdarzenia, które odbiorca deepfake’a mógłby niesłusznie uznać za autentyczne lub prawdziwe.

Zgodnie z art. 50 ust. 4 podmioty stosujące system AI, który generuje obrazy, treści audio lub wideo stanowiące treści deepfake lub który manipuluje takimi obrazami lub treściami, zobowiązane są do ujawnienia, że treści te zostały sztucznie wygenerowane lub zmanipulowane. Wymóg ten będzie dotyczył wprost agencji marketingowych, gdyż to właśnie one często korzystają z gotowych, dostępnych na rynku narzędzi do generowania lub obróbki treści. Oznaczanie takich treści musi być realizowane w sposób jasny, wyraźny i dostępny, a także nastąpić najpóźniej w momencie pierwszego zetknięcia się odbiorcy z treścią.

Najważniejsze wydarzenia i wyzwania z perspektywy prawnej w 2024 r. w branży marketingowej

Rok 2024 przyniósł branży marketingowej nie tylko konieczność dostosowania się do zmieniających się przepisów, ale także zawirowania związane z kontrowersyjnymi produktami i kampaniami. Dużym echem odbiła się afera związana z „alkotubkami” oraz cenowo-marketingowa wojenka pomiędzy Lidlem i Biedronką. 

Alkotubki, czyli jak opakowanie alkoholu wywołało medialną burzę i zmiany w prawie?

Nie lada zamieszanie wybuchło wokół tzw. „alkotubek” – napojów alkoholowych w saszetkach, łudząco przypominających opakowania musów owocowych dla dzieci. Sprawa wywołała burzę w mediach, doprowadziła do dymisji dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom i ostatecznie zaowocowała planowanymi zmianami w prawie.

Głównym zarzutem wobec „alkotubek” było to, że ich forma i sposób prezentacji mogły wprowadzać konsumentów w błąd, a w szczególności stanowić zagrożenie dla dzieci, które mogłyby pomylić je z produktami spożywczymi. Rzecznik Praw Obywatelskich, choć stwierdził, że sam produkt nie naruszał prawa, zwrócił uwagę na potencjalne wprowadzanie konsumentów w błąd i zasugerował interwencję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W obliczu medialnej nagonki producent „alkotubek”, podjął decyzję o wycofaniu ich ze sprzedaży. Rząd również zareagował, przygotowując projekt rozporządzenia w zakresie opakowań niektórych napojów spirytusowych, ograniczającego sprzedaż napojów alkoholowych w opakowaniach do 200 ml do butelek i puszek. Dodatkowo, opakowania te nie mogą wprowadzać w błąd i muszą wyraźnie odróżniać się od produktów spożywczych dla dzieci.

Projekt rozporządzenia jest na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.  

Afera z „alkotubkami” pokazuje, jak ważna jest odpowiedzialność producentów i reklamodawców w kształtowaniu zachowań konsumentów, a w szczególności w ochronie dzieci. Nowe przepisy mają na celu zapewnienie większej transparentności i bezpieczeństwa na rynku alkoholowym.

Marketingowa wojna – czy jest zwycięzca?

Rywalizacja między Lidlem a Biedronką, intensyfikująca się w obszarze działań marketingowych, stała się w 2024 r. przykładem, jak konkurencja na polu reklamy porównawczej przenikała do komunikacji z klientami, czasem balansując na granicy zasad fair play.

Reklama porównawcza, zgodnie z przepisami, jest dozwolona, o ile spełnia określone warunki, takie jak obiektywność, rzetelność, brak wprowadzania w błąd czy dyskredytowania konkurenta. 

Obie sieci stosowały reklamy, w których porównywały ceny swoich produktów z cenami produktów konkurencji. Takie reklamy były widoczne zarówno w mediach tradycyjnych, jak i w przestrzeni internetowej, gdzie sieci zestawiały produkty i ich ceny z cenami konkurencji lub reklamowały się po prostu jako „tańsze”. Zarówno Lidl, jak i Biedronka starały się działać w ramach prawa, ale intensywność i bezpośredniość ich kampanii sprawiały, że granica między dopuszczalną reklamą porównawczą a nieuczciwą konkurencją była cienka. W efekcie, na skutek agresywności kampanii, pojawiły się wzajemne zarzuty o legalność stosowanych praktyk marketingowych, a spór trafił nawet na wokandę.

Reklamy porównawcze mogą budzić wątpliwości, zwłaszcza jeśli:

  • dane dotyczące cen nie są aktualne lub obiektywne;
  • porównanie dotyczy produktów, które nie są bezpośrednio porównywalne (np. różne gramatury lub odmiany);
  • forma reklamy sugeruje wyższość jednej marki w sposób, który może być uznany za dyskredytujący.

„Wojna” cenowo-marketingowa między Lidlem a Biedronką pokazuje, że reklama porównawcza, choć skuteczna, wymaga ostrożności, gdyż łatwo przekroczyć granice dozwolone prawem. Agencje reklamowe powinny pamiętać, że skuteczność reklamy porównawczej idzie w parze z odpowiedzialnością za jej treść.

Zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

Rok 2025 przyniesie zmiany w polskim prawie, które wpłyną na sposób funkcjonowania branży marketingowej.

Od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie nowelizacja Kodeksu Etyki Lekarskiej (KEL), która wprowadza istotne zmiany dotyczące możliwości reklamowania usług medycznych przez lekarzy. Dotychczasowy zakaz reklamy zostanie zniesiony, co umożliwi lekarzom promowanie swojej działalności zawodowej, z zastrzeżeniem, że informacja o oferowanych usługach będzie zgodna z zasadami etyki lekarskiej.

Informacja o oferowanych usługach oznacza każdą formę przekazu mającą na celu upowszechnianie wizerunku lekarza lub usług związanych z wykonywaniem zawodu lekarza. Lekarz będzie odpowiedzialny za informację o oferowanych usługach opublikowaną przez osoby trzecie w jego imieniu lub na jego rzecz. W praktyce oznacza to, że lekarze będą mogli korzystać z różnych form promocji, takich jak media społecznościowe czy płatne reklamy, o ile nie naruszą zasad zawodowej uczciwości. Należy jednak pamiętać, że nadal obowiązuje zakaz wykorzystywania wykształcenia i autorytetu związanego z wykonywaniem zawodu lekarza do promocji wyrobów medycznych oraz produktów leczniczych, zgodnie z przepisami ustawy Prawo farmaceutyczne.

Zniesienie zakazu reklamy otwiera przed lekarzami zupełnie nowe możliwości budowania wizerunku i dotarcia do pacjentów, a dla agencji marketingowych stwarza nowy, obiecujący rynek. To dobra okazja dla obu stron, aby w pełni wykorzystać potencjał marketingowy i zbudować silne, rozpoznawalne marki w branży medycznej.

W czerwcu 2025 roku wejdzie w życie ustawa o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze, będąca odpowiedzią na europejski Accessibility Act. Ustawa określa standardy dostępności i dotyczy takich obszarów jak strony internetowe, aplikacje mobilne, treści audiowizualne oraz e-commerce. W efekcie, nałoży ona na wiele podmiotów, w tym z branży marketingowej, obowiązki zapewnienia, że dostarczane usługi i produkty cyfrowe będą dostępne dla osób z niepełnosprawnościami. 

Jak ma to wyglądać w praktyce? W ustawie pojawiają się zapisy w odniesieniu do poszczególnych obszarów. Zasady ogólne wskazują, że należy oferować co najmniej jeden kanał sensoryczny, a treści powinny być przygotowane w sposób zrozumiały, z uwzględnieniem różnych form tekstowych, które umożliwiają tworzenie alternatywnych i wspierających metod komunikacji. Ważne jest również stosowanie czcionek o odpowiednim rozmiarze i kroju, zapewniających wystarczający kontrast oraz odpowiednie odstępy między literami, wierszami i akapitami. Dodatkowo, treści nietekstowe, takie jak ilustracje, muszą mieć alternatywne opisy. Należy również udzielać niezbędnych informacji elektronicznych, które umożliwią korzystanie z usługi zgodnie z wymaganiami dostępności. Dla branży marketingowej, będzie oznaczać to konieczność dostosowania sposobu projektowania kampanii, narzędzi marketingowych oraz materiałów promocyjnych, tak aby były one zgodne z zasadami uniwersalnego projektowania. 

Wyjątkiem od tych obowiązków są mikroprzedsiębiorcy, których ustawa nie obejmuje. Niemniej jednak, nawet mniejsze agencje mogą zdecydować się na dostosowanie swoich działań, traktując dostępność jako przewagę konkurencyjną i element budowania pozytywnego wizerunku firmy.

Nowe regulacje przewidują stopniowe dochodzenie do dostępności i okresy przejściowe, jednak od 28 czerwca 2025 r. podmioty gospodarcze powinny wprowadzać na rynek produkty i świadczyć usługi, które będą zgodne z nowymi przepisami.

Wyzwania prawne dla branży w 2025 r.

Sztuczna inteligencja (AI) jest już wszechobecna w marketingu, ale w 2025 roku priorytetem stanie się budowanie zaufania do narzędzi opartych na AI. Konsumenci oczekują transparentności w wykorzystaniu danych i autentyczności w komunikacji. Branża marketingowa będzie musiała zadbać o etyczne i odpowiedzialne wykorzystanie AI.

Rosnąca popularność inteligentnych urządzeń otworzy przestrzeń dla nowych form marketingu, takich jak marketing głosowy i hiperpersonalizacja. Zastosowanie AI w tworzeniu interaktywnych komunikatów audio oraz spersonalizowanych treści pozwoli na precyzyjne dopasowanie kampanii do indywidualnych potrzeb odbiorców. W efekcie pojawią się pytania prawne związane z ochroną prywatności, zasadą minimalizacji danych oraz koniecznością uzyskania zgód na przetwarzanie danych w nowych formatach.

Marketing w zgodzie z prawem w 2024 roku i roku następnym to nowa norma. Inwestycja w transparentność i zgodność z przepisami pozwoli unikać problemów i budować pozytywny wizerunek marki agencji marketingowych. Stąd warto wejść w 2025 r. z prawnym zapleczem, będąc gotowym na to, co nowe przepisy przyniosą w kolejnym roku a także być pewnym, że to czego wymagał od marketerów 2024 r. zostało już zaopiekowane.

Kamila Wasilewska
radca prawny, Kancelaria Prawna RPMS Staniszewski & Wspólnicy

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

Rok 2024 przyniósł znaczące zmiany w prawie, szczególnie w sektorze IT i e-commerce. Przedstawione regulacje mają kluczowe znaczenie dla funkcjonowania platform internetowych, e-sklepów oraz firm wykorzystujących zaawansowane technologie.

1. Digital Services Act (DSA): Przełom w regulacji usług cyfrowych

Jednym z kluczowych aktów prawnych wprowadzonych w 2024 r. w życie jest Digital Services Act (DSA). Od lutego nowe przepisy nakładają obowiązek wdrożenia mechanizmów służących zgłaszaniu i usuwaniu nielegalnych treści (tzw. notice-and-takedown). Platformy cyfrowe, niezależnie od ich wielkości, muszą dostosować regulaminy, zapewnić większą przejrzystość działań i wdrożyć zakaz stosowania tzw. „dark patterns” – technik manipulacyjnych stosowanych w interfejsach użytkownika. Szczególnym ograniczeniem jest także zakaz reklamy profilowanej skierowanej do dzieci oraz wykorzystania danych wrażliwych w reklamach, co wymaga przeprojektowania strategii marketingowych wielu firm. 

2. Cyberodporność produktów cyfrowych

Nowe regulacje dotyczące cyberodporności wprowadzają wymóg, aby produkty cyfrowe spełniały określone normy bezpieczeństwa przez cały ich cykl życia. Obejmuje to także zapewnienie aktualizacji zabezpieczeń, co zwiększa odpowiedzialność producentów za jakość produktów wprowadzanych na rynek. Jest to oczywiście bezpośredni skutek wprowadzenia Aktu o cyberodporności przyjętego przez UE, który stanowi dopełnienie dotychczasowych unijnych ram cyberbezpieczeństwa tj.: dyrektywy w sprawie bezpieczeństwa sieci i informacji (NIS), dyrektywy w sprawie środków na rzecz wspólnego wysokiego poziomu cyberbezpieczeństwa w całej Unii (NIS 2) oraz unijnego aktu w sprawie cyberbezpieczeństwa, a samo rozporządzenie weszło w życie 10 października 2024 roku. Wprowadzenie w życie tego rozporządzenia najmocniej odczuli zatem producenci wszelkich produktów, które są pośrednio lub bezpośrednio podłączone do innego urządzenia, lub do sieci. Certyfikacja zgodna z wymogami UE, oznaczona symbolem CE, jest teraz nieodzowna dla wielu firm. W tym zakresie i my odnotowujemy wzrost zainteresowania kwestiami certyfikacji.

3. Ujednolicenie zgód marketingowych i plików cookies

Od listopada 2024 r. ustawa Prawo komunikacji elektronicznej (która ma zastąpić obecnie obowiązujące Prawo telekomunikacyjne i stanowi wdrożenie unijnej dyrektywy ustanawiającej Europejski kodeks łączności elektronicznej)  wprowadza ujednolicenie zasad uzyskiwania zgód marketingowych. Przedsiębiorstwa muszą teraz zadbać o świadome, dobrowolne i jednoznaczne zgody na każdą formę kontaktu marketingowego, co dotyczy również relacji B2B. Wymaga to rewizji formularzy i mechanizmów pozyskiwania danych od klientów oraz dostosowania polityki cookies do nowych standardów. Inne obowiązki wprowadzone przez tę ustawę to m.in. ograniczenia dotyczące możliwości dokonania jednostronnej zmiany warunków umowy o świadczenie usług komunikacji elektronicznej przez dostawcę usług komunikacji elektronicznej (art. 306 i n. PKE). Podkreślić jednak należy, że wiele z obowiązków — w takiej samej lub bardzo zbliżonej formie — funkcjonuje już w Prawie telekomunikacyjnym. Tym samym nie wszystkie z opisanych tu regulacji są nowością dla systemu prawnego, ale dopiero teraz obejmą one również przedsiębiorców świadczących usługi komunikacji interpersonalnej niewykorzystującej numerów. 

Na szczęście tutaj z pomocą przychodzą programy zarządzające zgodami, które pomogły naszym klientom dopasować się do zmian relatywnie bezproblemowo.

Najważniejsze wydarzenia i wyzwania z perspektywy prawnej w 2024 r. w branży marketingowej

Sztuczna inteligencja i jej regulacja

Jednym z najważniejszych tematów prawnych 2024 r. była regulacja sztucznej inteligencji w ramach przygotowań do pełnego wejścia w życie AI Act opracowanego przez ustawodawstwo unijne. Przepisy te mają na celu stworzenie jednolitych zasad dotyczących stosowania AI obejmujących m.in. odpowiedzialność za dane generowane przez te technologie oraz ochronę praw autorskich. Kluczowe wyzwania obejmują określenie, kto posiada prawa do treści generowanych przez AI, oraz konieczność ustanowienia systemów weryfikacji, które zapobiegają wykorzystywaniu narzędzi AI w sposób niezgodny z prawem. Jakkolwiek sam akt wejdzie w życie w późniejszym czasie, tak należy uznać to za znaczny krok w zakresie regulacji rynku.

W praktyce firmy muszą powoli zacząć wdrażać procedury wewnętrzne regulujące stosowanie AI w organizacjach, co obejmuje określenie obszarów, w których narzędzia AI mogą być wykorzystywane, oraz szkolenie pracowników w zakresie przepisów dotyczących ochrony danych osobowych i odpowiedzialności prawnej. Wprowadzenie takich procedur jest kluczowe, aby uniknąć ryzyka kar finansowych oraz naruszeń prywatności użytkowników. Im wyższy poziom ryzyka, tym bardziej rygorystyczne obowiązki związane z wdrażaniem i użytkowaniem AI.

W związku z tym, kluczowe staje się prawidłowe przygotowanie analizy ryzyka w przypadku, gdy AI jest stosowane w naszym przedsiębiorstwie. Biorąc pod uwagę szeroką definicję sztucznej inteligencji, firmy będą musiały każdorazowo określić, czy ich algorytmy podlegają rozporządzeniu, a jeśli tak, to do której kategorii zagrożenia należą. 

Zmiany w odpowiedzialności za zgodność towarów

Kolejnym istotnym wydarzeniem było zaostrzenie przepisów dotyczących odpowiedzialności sprzedawców za zgodność towarów z umową. Nowe regulacje wymuszają na sprzedawcach e-commerce bardziej szczegółowe i precyzyjne opisy produktów, które nie mogą wprowadzać konsumentów w błąd. Jednocześnie wzmocniono ochronę praw konsumentów, przewidując surowsze kary za nieprzestrzeganie przepisów oraz ułatwienia w procesie zgłaszania roszczeń. Inspekcja Handlowa uzyskała dodatkowe narzędzia kontrolne, co oznacza, że sprzedawcy muszą być gotowi na bardziej rygorystyczne kontrole. Wszystko to w ramach wchodzącej od 13 grudnia dyrektywy GPSR, choć nie tylko.

W związku z wprowadzeniem rozporządzenia GPSR pojawiły się także inne obowiązki. Ogólnie należy powiedzieć, że GPSR to rozporządzenie, które ma zastosowanie zarówno do nowych, jak i odnawianych produktów wprowadzanych na rynek UE. Dla sklepów internetowych oznacza to większą odpowiedzialność i konieczność spełniania nowych standardów bezpieczeństwa. Właściciele sklepów są teraz na przykład zobowiązani do jasnego informowania konsumentów o potencjalnych zagrożeniach związanych z produktami, zwłaszcza w przypadkach, gdy produkty są odnawiane lub naprawiane przed ponownym wprowadzeniem do sprzedaży. Co więcej, sklepy internetowe muszą teraz dostarczać klientom pełne informacje na temat pochodzenia produktu, jego składu i wszelkich potencjalnych zagrożeń. To zwiększa przejrzystość zakupów online i wzmacnia zaufanie konsumentów, jest jednak bardzo trudne dla samych przedsiębiorców i łańcuchów dostaw. W podobnym tonie ustanowiono obowiązek dążenia przez sklepy internetowe do pełnej przejrzystości w opisach oferowanych produktów, informując o ich składzie, kraju pochodzenia i wszelkich zagrożeniach związanych z użytkowaniem.

Zmiany w regulacjach dotyczących alkoholu

Kolejnym istotnym wydarzeniem było zaostrzenie przepisów dotyczących odpowiedzialności sprzedawców za reklamę produktów alkoholowych w tym także w internecie. Ogólnie można powiedzieć, że zmiany w przepisach reklamowych w 2024 roku znacząco zaostrzyły regulacje dotyczące promocji alkoholu, zwłaszcza w przestrzeni publicznej i w internecie. Nowe przepisy są odpowiedzią na dotychczasowe luki prawne oraz wzrost popularności alkoholu wśród młodych konsumentów. Opracowywane regulacje docelowo zakładają nawet całkowite wyeliminowanie reklamy alkoholu w sieci, w tym w mediach społecznościowych i aplikacjach mobilnych. Dotychczas działania reklamowe mogły być kierowane do zdefiniowanej grupy odbiorców, np. poprzez ustawienia wiekowe, co budziło kontrowersje prawne i było trudne do jednoznacznego ocenienia. Obecnie nawet reklama w zamkniętych grupach lub za pomocą ukierunkowanego marketingu jest uznawana za niedopuszczalną. Działania te mają ograniczyć wpływ internetu na promocję alkoholu, który stał się przestrzenią szczególnie atrakcyjną dla reklamodawców ze względu na łatwość targetowania młodszych odbiorców. Branża alkoholowa krytykuje jednak nowe regulacje, wskazując na ich restrykcyjność w porównaniu do rozwiązań stosowanych w innych krajach UE.

Wyzwania i zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

Rozszerzenie przepisów dotyczących sztucznej inteligencji

W 2025 r. planuje się dalsze rozszerzenie przepisów w ramach AI Act, co obejmie wprowadzenie szczegółowych regulacji dotyczących bezpieczeństwa i odpowiedzialności w korzystaniu z AI. Przykładem może być konieczność wprowadzenia mechanizmów pozwalających na identyfikację źródeł treści generowanych przez AI, a także zapewnienia, że algorytmy nie wprowadzają użytkowników w błąd ani nie dyskryminują określonych grup.

Firmy będą zobowiązane do wdrożenia zaawansowanych narzędzi monitorujących i raportujących procesy związane z AI, co może wiązać się z dodatkowymi kosztami i koniecznością zatrudnienia specjalistów ds. compliance. Wzrosną również wymagania dotyczące testowania algorytmów pod kątem przejrzystości i etyczności, co wpłynie na procesy rozwojowe w sektorze IT i e-commerce.

Transparentność i ochrona konsumentów w e-commerce

Wyzwania związane z transparentnością w e-commerce zdominują również rok 2025. Znaczący wpływ na to będą miały pojawiające się skutki regulacji takich jak DSA, DMA oraz GPSR. Te regulacje wprowadzają nowe wymogi dotyczące przejrzystości w działaniach online, obejmujące zarówno przetwarzanie danych użytkowników, jak i sposób funkcjonowania algorytmów rekomendacji. Ich celem jest stworzenie bardziej uczciwego i bezpiecznego środowiska cyfrowego, w którym konsumenci będą mieli lepszy dostęp do informacji i możliwość podejmowania świadomych decyzji zakupowych.

Platformy cyfrowe będą musiały jasno określać zasady przetwarzania danych użytkowników oraz zapewnić dostęp do szczegółowych informacji o sprzedawcach. W praktyce oznacza to:

  • Ujawnianie danych o pochodzeniu produktów i odpowiedzialności sprzedawców, co pozwoli konsumentom łatwiej rozpoznać potencjalne oszustwa lub ryzyko związane z produktami niskiej jakości.
  • Eliminację tzw. „dark patterns” – manipulacyjnych technik interfejsu, które utrudniają użytkownikom rezygnację z usług lub zarządzanie swoimi danymi osobowymi. Regulacje zmuszą platformy do uproszczenia procesów rezygnacji i zwiększenia dostępności opcji ochrony prywatności.

Reklama profilowana, szczególnie wykorzystująca dane wrażliwe, będzie teraz podlegała surowszym ograniczeniom. Na przykład DSA wprowadza m.in. zakaz targetowania reklam do dzieci oraz przetwarzania danych takich jak orientacja seksualna, religia czy pochodzenie etniczne oraz ustanawia obowiązek umożliwienia użytkownikom łatwej rezygnacji z reklam opartych na profilowaniu, a platformy będą musiały oferować alternatywne sposoby prezentacji treści, np. w formie chronologicznych list publikacji, bez ingerencji algorytmów rekomendacji.

Wszystko powyższe będzie jednak wiązać się ze zwiększonym obciążeniem pod kątem compliance, szczególnie dla mniejszych przedsiębiorców.

Podsumowanie

Podsumowując, rok 2024 to czas dynamicznych zmian w prawie wpływających na sektor technologiczny i e-commerce. Przygotowanie się na nadchodzące wyzwania wymaga od przedsiębiorstw ścisłego monitorowania przepisów, dostosowania wewnętrznych procesów oraz wdrożenia technologii wspierających zgodność z nowymi regulacjami. Wraz z dalszym rozwojem legislacji w 2025 roku, firmy muszą być gotowe na kolejne wyzwania, które z pewnością przekształcą sposób funkcjonowania branży cyfrowej.

Bartłomiej Baran
public affairs advisor w SEC Newgate CEE

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

Do najważniejszych zmian w prawie w 2024 r. z pewnością należy zaliczyć unijne rozporządzenie o sztucznej inteligencji (AI Act), które określa ramy regulacyjne dla rozwoju, wdrażania i użytkowania sztucznej inteligencji na obszarze Unii Europejskiej. Jego celem jest harmonijne połączenie bezpiecznego i odpowiedzialnego wykorzystania sztucznej inteligencji z poszanowaniem praw obywateli oraz ustawicznym wspieraniem rozwoju technologicznego. Technologie wprowadzane na rynek unijny będą musiały tym samym spełniać rygorystyczne standardy, co ma w założeniu chronić prawa konsumentów i obywateli, a także budować zaufanie społeczne. Szczególnie interesujące wydaje się to, w jaki sposób regulacje dotyczące AI wpłyną na jej wykorzystanie w obszarach publicznych – np. w wymiarze sprawiedliwości czy w procesach wyborczych. Podobnie ciekawe jest, jak dynamika rozwoju rozwinie się w sektorze bankowym, gdzie znaczenie AI jest wręcz strategiczne. Tym samym aktualnie procedowany jest projekt ustawy, wdrażającej w Polsce AI Act. To, w jakim ostatecznie kształcie wejdzie w życie w 2025 r., zdefiniuje również, w jaki sposób nowoczesna technologia będzie rozwijać się nad Wisłą. Z pewnością warto w przyszłym roku śledzić te procesy. 

Istotną zmianą w kończącym się roku była również nowelizacja Regulaminu Sejmu, mająca podnieść jakość i transparentność procesu legislacyjnego na etapie parlamentarnym. Obowiązek dołączania do poselskich projektów ustaw Deklarowanych Skutków Regulacji (wzorem Oceny Skutków Regulacji w drukach rządowych), ograniczenie przyspieszonych procedur oraz uzasadnianie i publikację poprawek na pewno należy ocenić jako krok w dobrą stronę w kontekście przejrzystości ścieżki prawodawczej. Dotychczas projekty poselskie niejednokrotnie były niskiej jakości, bez analizy ekonomiczno-prawnej. Poprawki potrafiły być zgłaszane wręcz w formie odręcznych notatek, na ostatnią chwilę i bez należytej kontroli ze strony obywateli. Docenić należy również wprowadzenie konsultacji społecznych projektów poselskich poprzez specjalny formularz na stronie Sejmu. Umożliwia to obywatelom nową formę partycypacji społecznej w procesie legislacyjnym. Cieszy również wprowadzenie terminu na przedstawienie przez komisje Sejmowi sprawozdania o skierowanym projekcie ustawy. Powinno to pozwolić na choć częściowe odmrożenie projektów ustaw. Pełna ocena rezultatów zaimplementowanych rozwiązań będzie z pewnością możliwa jednak dopiero za kilka miesięcy. 

W 2024 r. weszły w życie także przepisy ustawy o ochronie sygnalistów. Firmy zatrudniające co najmniej 50 pracowników mają odtąd obowiązek wdrożenia procedury zgłoszeń wewnętrznych, gwarantującej sygnaliście zarówno anonimowość, jak również ochronę przed działaniami odwetowymi. Ustawa przewiduje kary finansowe, a nawet karę pozbawienia wolności za naruszenie przepisów. To krok w dobrą stronę, pozwalając zagwarantować bezpieczeństwo osób, które zdobywają się na niełatwą odwagę, aby zawiadamiać o naruszeniach w swoich własnych zakładach pracy. Pozytywnym sygnałem jest fakt, że ustawodawca otwarcie wspiera te działania.

Wyzwania i zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

Do istotnych wyzwań prawno-gospodarczych 2025 r. będzie z pewnością wprowadzenie w życie systemu kaucyjnego, którego celem jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 mkw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie w ich przypadku dobrowolne. Wejście ustawy w życie zmieni w znaczącym stopniu krajobraz regulacyjny branży odpadowej czy FMCG, ale również codzienne życie milionów Polaków. Warto dodać, że zainteresowane podmioty od dłuższego czasu przygotowują się do tego momentu, a wprowadzenie regulacji zostało już przełożone ze stycznia na październik 2025 r.

W 2025 r. upowszechni się również systemu e-Doręczeń, który ma zastąpić ePUAP
i listy polecone. Cyfrowe usprawnienie komunikacji z organami i sądami to wręcz rewolucyjny krok. Daje on duże nadzieje na istotne przyspieszenie rozpatrywania spraw
w polskich urzędach i sądach. Program będzie rozwijany i rozszerzany w kolejnych latach.

Bardzo istotnym obszarem w kontekście prawnym będzie również polska prezydencja w I połowie 2025 r. W dniu 10 grudnia br. Rada Ministrów przyjęła program prezydencji, który zakłada m.in. działania na rzecz europejskiej obronności, zwalczanie zagrożeń hybrydowych, koordynację w zwalczaniu dezinformacji, działania na rzecz transformacji energetycznej z pełnym odejściem od importu rosyjskich źródeł energii czy cyfrową transformację opieki zdrowotnej. Wiele z tych działań wymaga oparcia w anturażu regulacyjnym, który będzie ważnym sprawdzianem dla polskich decydentów.  

Do ciągle istotnych w dyskursie publicznym kwestii należy zaliczyć również nierozwiązany wciąż spór o praworządność, który ciągle nie rokuje możliwością rozwiązania i zwiększa panujący już od kilku lat chaos prawny i administracyjny. Ostatnie zmiany w składzie i kierownictwie Trybunału Konstytucyjnego, a także brak chętnych do obsadzenia wakatów skłania do wniosku, że bez resetu konstytucyjnego pozycja tego organu władzy publicznej będzie coraz bardziej deprecjonowana. Istotne znaczenie w tym kontekście mogą mieć również wyniki wyborów prezydenckich, co niewątpliwie będzie bacznie monitorowane przez politycznych obserwatorów i komentatorów.

Małgorzata Sajkowska
radca prawny w GoldenSubmarine

Branża marketingu, reklamy i e-commerce co roku musi mierzyć się z nowymi zmianami prawnymi mającymi wpływ na jej funkcjonowanie. Nie inaczej było w 2024 roku, choć tych zmian w porównaniu do poprzednich lat nie było aż tak dużo.

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

1. DSA (Digital Services Act), czyli Akt o Usługach Cyfrowych obowiązujący od dnia 17 lutego 2024 roku we wszystkich krajach Unii Europejskiej. DSA wprowadziło nowe obowiązki mające na celu ochronę użytkowników korzystających z usług dostawców usług pośrednich tj. serwisów społecznościowych, platform internetowych, hostingodawców, dostawców aplikacji, treści cyfrowych, wyszukiwarek, czy marketplace’ów. Mniej rygorystyczne wymogi w zakresie wdrożenia DSA przez dostawców usług pośrednich dotyczą wyłącznie mikro i małych przedsiębiorstw.

Najważniejsze zmiany wprowadzone przez DSA obejmują:

Zakaz stosowania tzw. dark patterns przez platformy internetowe

Dark patterns to takie projektowanie, organizowanie i zarządzanie interfejsem użytkownika, które wprowadza go w błąd lub w inny sposób manipuluje zachowaniami użytkownika przez co nie może on podjąć świadomej i swobodnej decyzji np. poprzez umieszczanie na stronie licznika wskazującego, że towar pozostał już w bardzo małej ilości, pomimo, że to nieprawda, co skłania użytkownika do dokonania szybkich zakupów. Podobnie w przypadku różnego rodzaju aktywacji gdzie otrzymanie czegoś w „prezencie” jest uwarunkowane szybką decyzją zakupową. Nie szukając daleko również „obiecywanie”, że jeżeli zakupisz towar do określonej godziny to jutro już będzie u ciebie w sytuacji, gdy nie można tego zagwarantować. W powyższych przykładach nie ma wątpliwości, że w sytuacji, gdy nie jest to podparte prawdziwymi i rzetelnymi informacjami to dochodzi do manipulowania decyzjami użytkowników pozbawiając ich przy tym możliwości podjęcia swobodnej i świadomej decyzji.

Powyższe to nie jedyne przykłady, również kolorystyka i stosowanie takiego interfejsu użytkownika, który celowo utrudnia mu jakieś działania np. wypisanie się z subskrypcji. 

Uwaga, fakt, że DSA odnosi powyższe zakazy do platform internetowych nie oznacza, że inne mniejsze serwisy mogą się do nich nie stosować, zakaz takich praktyk wynika m.in. z przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym i znajdują się w centrum zainteresowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a w przypadku, gdy te działania odnoszą się np. do zbierania i przetwarzania danych osobowych zastosowanie do nich mają również przepisy RODO.

Wprowadzenie mechanizmu notice and action

Serwisy internetowe i aplikacje oraz sklepy internetowe, które umożliwiają użytkownikom przesyłanie i przechowywanie treści (w przypadku sklepów internetowych są to opinie, komentarze i posty, jeżeli sklep udostępnia takie funkcje) muszą posiadać funkcjonalności umożliwiające zarówno użytkownikom, jak i podmiotom trzecim zgłaszanie, dostawcy (serwisu, aplikacji, sklepu internetowego) nielegalnych treści. Mechanizm notice and action musi ponadto umożliwiać zbieranie kluczowych informacji o nielegalnych treściach, czyli uzasadnienie zgłaszającego dlaczego uważa daną treść za nielegalną, dokładną lokalizację tej treści (w tym adres URL), dane zgłaszającego (umożliwienie a nie wymaganie ich podania) i oświadczenie o tym, że zgłaszający działa w dobrej wierze a przekazane przez niego informacje są dokładne i kompletne. Warto podkreślić, że DSA nie wymaga aktywnego monitorowania nielegalnych treści, ale podejmowania odpowiednich czynności w przypadku ich zgłoszenia.

W przypadku natomiast, gdy właściciel serwisu/aplikacji podejmuje określone działania związane z moderowaniem treści to powinien o tym jasno informować użytkownika. Wymagane jest również posiadanie odpowiedniego mechanizmu postępowania w takim przypadku umożliwiającego przyjmowanie i rozpatrywanie skarg, jak również blokowania użytkowników, którzy takie nielegalne treści przesyłają, konieczne jest również wdrożenie procedury, która umożliwi użytkownikom odwołanie się od takich decyzji. DSA nakłada również w tym zakresie obowiązek sprawozdawczy w zakresie przejrzystości związanej z moderacją treści z wyłączeniem mikro i małych przedsiębiorców, którzy nie są bardzo dużymi platformami internetowymi. 

Obowiązek przejrzystości w systemach reklamowych i rekomendacyjnych

Obowiązek nałożony na dostawców platform internetowych polegający na tym, że w przypadku wyświetlania reklam w interfejsie należy wprost wskazać, że jest ona reklamą poprzez zastosowanie widocznych oznaczeń, wskazanie podmiotu w imieniu którego reklama jest wyświetlana i podmiotu który zapłacił za reklamę (w przypadku, gdy jest on inny niż podmiot w imieniu którego wyświetlana jest reklama). Wymagane jest też podanie najważniejszych parametrów wykorzystywanych do określenia odbiorców, którym reklama jest wyświetlana w tym informacja o zmianie tych parametrów (informacja ta musi być dostępna bezpośrednio z poziomu wyświetlanej reklamy).  

Bardzo duże platformy internetowe muszą dodatkowo prowadzić dostępną publicznie bazę reklam, które prezentowały, gdzie oprócz informacji wskazanych powyżej podają również informacje o okresie przez jaki reklama była prezentowana, czy reklama była skierowana do jednej szczególnej grupy użytkowników, a jeżeli tak to w jaki sposób ją w tym celu skonfigurowano oraz do ilu użytkowników finalnie dotarła taka reklama.

Dodatkowo DSA zabrania kierowania reklam do użytkowników, których personalizacja oparta jest na danych wrażliwych, jak również takich które spersonalizowane są wprost do dzieci jako odbiorców takiej reklamy.

W przypadku korzystania z systemów rekomendacyjnych w regulaminie platformy internetowej należy określić jasnym i zrozumiałym językiem jak one działają, czyli dokładnie wyjaśnić dlaczego w taki sposób i w takiej kolejności prezentowane są określone informacje i jak użytkownik może zmienić te parametry.

2. Ustawa z dnia 12 lipca 2024 r. – Prawo komunikacji elektronicznej, która weszła w życie 10 listopada 2024 r. zastąpiła Prawo telekomunikacyjne i pomimo, że reguluje głównie relacje konsumentów z firmami telekomunikacyjnymi to znalazły się w niej również przepisy mające zastosowanie w zakresie prowadzenia działań marketingowych tj.:

  • Stosowanie plików cookies i innych podobnych narzędzi (piksele, tagi) wymaga zgody użytkownika. Nie jest to nowość, bo na większości stron i serwisów użytkownik jest właściwie informowany o nich i zgoda jest udzielana przez użytkownika przed rozpoczęciem działań opartych na ww. narzędziach. Jedynym wyłączeniem zakresie konieczności uzyskania zgody są techniczne pliki cookies, które są niezbędne dla prawidłowego działania strony lub serwisu. Jednocześnie użytkownik w dalszym ciągu może wyrazić zgodę na stosowanie ww. narzędzi również w ustawieniach swojej przeglądarki. Nie powoduje to jednak, że z tzw. belki cookiesowej można zrezygnować, ponieważ w przypadku działań marketingowych taka zgoda musi spełniać również wymagania RODO, czyli być dobrowolna, świadoma, wyrażona w sposób konkretny i jednoznaczny. Użytkownik musi mieć również możliwość swobodnego odwołania takiej zgody. Wprowadzona regulacja wymusiła również sprawdzenie dotychczas uzyskanych zgód marketingowych, czyli nie tylko ich treść ale i również sposób ich zbierania.
  • Bezpośredni kontakt marketingowy w formie rozmowy telefonicznej, komunikacji mailowej, czy z użyciem komunikatora internetowego w tym narzędzia umożliwiające prowadzenie spotkań online mający na celu przedstawienie oferty, reklamy, promocji konkretnemu odbiorcy wymaga uzyskania jego zgody. Należy zwrócić uwagę, że powyższe obejmuje każdy kontakt w celu marketingowym w ujęciu szerokim a nie tylko przedstawienie oferty zakupu towaru lub usługi. Co więcej obejmuje to również bezpośredni kontakt marketingowy w relacji B2B.

3. W dniu 13 grudnia 2024 r. wchodzi w życie rozporządzenie w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów (GPSR) mające na celu realizację prawa konsumentów do bezpiecznych produktów. Treść rozporządzenia ma zastosowanie do każdego produktu niezależnie od tego czy jest nowy, używany, naprawiony czy odnowiony. Wyłączono natomiast z niego produkty, których bezpieczeństwo regulują inne przepisy, czyli takich produktów jak np. żywność lub leki. Najważniejsze zmiany mające znaczenie dla sektora e-commerce to:

  • Sprzedaż produktów w intrenecie lub w inny sposób na odległość wymaga aby w ofercie danego produktu w sposób jasny i widoczny wskazać:
  1.  imię i nazwisko lub nazwę, zarejestrowaną nazwę handlową lub zarejestrowany znak towarowy producenta oraz adres pocztowy i elektroniczny pod którym można się z nim skontaktować;
  2. w przypadku gdy producent nie ma miejsca zamieszkania lub siedziby w Unii – imię i nazwisko lub nazwę, adres pocztowy i elektroniczny osoby odpowiedzialnej w rozumieniu art. 16 ust. 1 niniejszego rozporządzenia lub art. 4 ust. 1 rozporządzenia (UE) 2019/1020;
  3. informacje umożliwiające identyfikację produktu, w tym jego obraz, rodzaj, a także inne identyfikatory produktu; oraz
  4. wszelkie ostrzeżenia lub informacje na temat bezpieczeństwa, które powinny być umieszczone na lub opakowaniu, lub zawarte w dołączonym dokumencie towarzyszącym zgodnie z niniejszym rozporządzeniem lub mającym zastosowanie unijnym prawodawstwem harmonizacyjnym, w języku łatwo zrozumiałym dla konsumentów, określonym przez państwo członkowskie, w którym produkt jest udostępniany na rynku.

Oferty online w sklepach internetowych muszą być zatem dostosowane do wyżej wskazanych obowiązków wynikających z art. 19 GPSR. Dodatkowe obowiązki GPSR nakłada na tzw. market place’y, gdzie na jednej platformie handlowej można zakupić produkty od różnych sprzedawców, są to m.in. rejestracja w portalu Safety Gate, wdrożenie wewnętrznych procedur dotyczących bezpieczeństwa produktów, wykrywanie produktów niebezpiecznych oferowanych przez sprzedawców, informowanie konsumentów o niebezpiecznych produktach, czy zadbanie o to, żeby sprzedawca nie mógł opublikować swojej oferty bez wypełnienia punktów 1) – 5) o których mowa powyżej poprzez odpowiednie zaprojektowanie interfejsu. 

4. W roku 2024 a dokładnie od 1 lipca e-commerce mierzyło się również z unijną dyrektywą DAC7, na mocy, której internetowe platformy sprzedażowe muszą prowadzić wykaz sprzedawców i transakcji oraz przekazywać te informacje do Krajowej Administracji Skarbowej. Na marketplace’ach rok 2024 wymógł z pewnością wprowadzenie wielu zmian. 

Najważniejsze wydarzenia i wyzwania z perspektywy prawnej w 2024 r. w branży marketingowej

Na pewno AI Act wprowadził sporo zamieszania i bardzo dobrze, ponieważ sztuczna inteligencja zawładnęła światem marketingu i reklamy. Pomimo tego klienci a raczej ich prawnicy bardzo ostrożnie podchodzą do kwestii reklamy generowanej z użyciem AI, część z nich kategorycznie zabrania jej używania w umowach a część dopuszcza jedynie w określonych z góry wyjątkach. Nie ma wątpliwości, że dopóki AI Act nie zostanie w pełni wdrożony korzystanie z wytworów generatywnej sztucznej inteligencji obarczone jest ryzykiem choćby nieumyślnego naruszenia cudzych praw autorskich. Oczywiście pomijam kwestie takich typów klientów dla których nabycie praw autorskich to kwestia kluczowa i niepodlegająca dyskusji ze względu na charakter ich działalności, w takim wypadku przeniesienie praw autorskich może nastąpić jedynie do wytworu działalności człowieka a nie maszyny.

Kolejne postępowania prowadzone przez UOKiK przeciwko kolejnym firmom nieinformującym w sposób jasny o zasadach prowadzonych przez nich akcji promocyjnych budzą grozę w środowisku reklamowym przede wszystkim przez wzgląd na wysokość nakładanych kar. Pomimo tego ma to też swoje dobre strony, rynek reklamowy dostrzega problem (proste hasło i rozbudowany legal nie załatwi nam wszystkiego). Tym samym ucząc się na błędach konkurencji coraz więcej firm tworzy założenia swoich akcji promocyjnych w taki sposób aby nie naruszały one przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Wyzwania i zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

1. Europejski Akt o Dostępności (European Accessibility Act „EAA”) wprowadzony ustawą z dnia 26 kwietnia 2024 r. o zapewnieniu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze. Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 28 czerwca 2025 r.  a przedsiębiorcy będą musieli spełnić wymogi dostępności cyfrowej WCAG 2.1 (Web Content Accessibility Guidelines, czyli Wymagania dostępności cyfrowej). Wymagania te stosuje się między innymi do obszaru dostępności stron internetowych, aplikacji mobilnych i multimediów. Nowe wymogi zwiększonej dostępności opierają się na czterech głównych zasadach: postrzegalności, funkcjonalności, zrozumiałości i solidności. Dostosowania obejmują m.in. alternatywy tekstowe, logiczną strukturę, obsługę klawiaturą, prosty język i kompatybilność z technologiami asystującymi.

Wdrożenie nowych przepisów jest obowiązkowe dla firm sprzedających produkty lub świadczących usługi, a okres przejściowy na pełne wdrożenie zmian potrwa do 28 czerwca 2030 r. Firmy, które nie dostosują się do nowych przepisów, narażają się na kary finansowe wynoszące nawet 10% rocznego obrotu (kara zasili wtedy środki Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych). Wprowadzenie tych regulacji ma na celu wyrównanie szans osób z niepełnosprawnościami, likwidację barier cyfrowych i zwiększenie dostępności w obszarze handlu elektronicznego.

2. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/900 z dnia 13 marca 2024 r. w sprawie przejrzystości i targetowania reklamy politycznej – nowe przepisy dotyczące reklamy politycznej zaczną obowiązywać od 10 października 2025 r. i mają na celu zwiększenie przejrzystości i ograniczenie manipulacji oraz obcej ingerencji w wybory. Reklamy polityczne muszą być oznaczone i zawierać informacje o sponsorze, kosztach oraz technikach targetowania. Targetowanie internetowe jest możliwe tylko za wyraźną zgodą użytkownika, a dane wrażliwe nie mogą być wykorzystywane do profilowania. Zakazano również reklam od sponsorów spoza UE na trzy miesiące przed wyborami.

3. Pomimo, że AI Act, czyli unijny akt w sprawie sztucznej inteligencji wszedł w życie 1 sierpnia 2024 r. i będzie w pełni obowiązywać 24 miesiące później, to część z regulacji będzie obowiązywać już w 2025 r. Od 2 lutego 2025 r. zaczną obowiązywać przede wszystkim przepisy dotyczące zakazanych praktyk w zakresie AI, a od 2 sierpnia 2025 r. przepisy nakładające obowiązki na dostawców modeli AI ogólnego przeznaczenia, jak również większość z przepisów dotyczących kar za naruszenia AI Act.

AI Act wpływa na działalność wszystkich podmiotów na rynku reklamy internetowej wykorzystujących AI. Tutaj jednak zakres wymagań będzie zależał od kwalifikacji roli danego podmiotu tj. czy jest dostawcą, podmiotem stosującym AI, czy ma inną rolę oraz kwalifikacji danego systemu AI (praktyki zakazane, systemy wysokiego ryzyka i systemy o ograniczonym lub minimalnym ryzyku). Pomimo, że każdy podmiot będzie musiał spełniać pewne ogólne obowiązki to zakres regulacji mający wpływ na dany podmiot działający na rynku reklamy internetowej będzie zależał od wskazanych powyżej kwalifikacji.

AI Act wprowadza również regulacje dotyczące tzw. „deepfake” czyli wygenerowanego lub zmanipulowanego obrazu, dźwięku lub wideo, które mogłyby niesłusznie zostać uznane za prawdziwe. Stosowanie ich będzie się wiązało z obowiązkiem wskazania, że ta treść został sztucznie wygenerowana lub zmanipulowana, oznaczenie powinno być wskazane w sposób jasny, wyraźny i dostępny najpóźniej w chwili pierwszego kontaktu z taką treścią.

Rok 2024 na pewno należy zaliczyć do wymagających, nie inaczej będzie w 2025 roku. Część firm już teraz zaczyna przygotowywać się do tego co dopiero zacznie obowiązywać w przyszłym roku, myślę, że to dobra strategia ponieważ ewentualne dostosowanie się do kolejnych zmieniających się przepisów nie będzie już takie problematyczne w sytuacji gdy zmiany są wprowadzane na bieżąco. Nie ulega wątpliwości, że część branż jest mocno przeregulowanych więc ta strategia ma swoje uzasadnienie.

Dorota Jarzębowska
radca prawny, Fantasyexpo

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

Rok 2024 przyniósł kilka zmian prawnych, które wpłynęły na branżę marketingową. Wśród nich szczególną uwagę warto poświęcić trzem:

1. Digital Services Act (DSA) – regulacje usług cyfrowych

DSA, czyli Akt o usługach cyfrowych, nakłada obowiązki na platformy cyfrowe, takie jak TikTok czy Facebook. DSA reguluje np. zakaz używania tzw. „dark patterns” (zwodniczych interfejsów, czyli takich, które wprowadzają użytkowników w błąd). Zakazuje też reklamy profilowanej na bazie danych wrażliwych (takich jak np. religia, poglądy polityczne, pochodzenie rasowe) oraz istotnie ogranicza możliwości reklamy targetowanej do dzieci. Platformy mają też obowiązek sprawdzania sprzedawców oraz monitorowania i usuwania nielegalnych treści.

Zmiana ogranicza to możliwości precyzyjnego kierowania reklam na podstawie tych kryteriów, co zmusiło marketerów do dostosowania strategii reklamowych.

Przepisy DSA znajdują pełne zastosowanie od lutego 2024 r.

2. Prawo komunikacji elektronicznej – regulacje marketingu bezpośredniego

Prawo Komunikacji Elektronicznej obejmuje nowe, ujednolicone zasady uzyskiwania zgód na marketing bezpośredni, w tym obowiązek posiadania wyraźnej odrębnej zgody na każdą formę komunikacji marketingowej, także przez e-mail czy SMS. Ustawa uszczegóławia również definicję „niezamówionej informacji handlowej” i podkreśla wymóg przejrzystości (w tym w zakresie możliwości cofnięcia zgody).

Prawo Komunikacji Elektronicznej nie stanowi rewolucji, jednak istotnie wpływa na standardy marketingu bezpośredniego. Zwiększenie transparentności i przejrzystości komunikacji marketingowej jest pozytywnym krokiem w stronę ochrony konsumentów, a dla branży marketingowej oznacza konieczność dostosowania strategii do bardziej rygorystycznych wymogów prawnych.

Zmiany weszły w życie w listopadzie 2024 roku.

3. Ustawa o sygnalistach – regulacje whistleblowing’u

W związku z unijną Dyrektywą o ochronie sygnalistów (UE) 2019/1937), oraz polską ustawą o sygnalistach, firmy zatrudniające powyżej 50 pracowników zostały zobowiązane do wdrożenia wewnętrznych procedur umożliwiających zgłaszanie naruszeń prawa. Celem przepisów jest ochrona osób zgłaszających nieuczciwe praktyki, wśród których istotne w branży marketingowej mogą okazać się m.in. nielegalne działania reklamowe czy naruszenia prawa konsumenta.

Wdrożenie mechanizmów ochrony sygnalistów wzmacnia kulturę zgodności i etyki w organizacji, co może pozytywnie wpłynąć na postrzeganie firmy zarówno przez pracowników, jak i konsumentów.

Ustawa weszła w życie we wrześniu 2024 r.

Najważniejsze wydarzenia z perspektywy prawnej w 2024 r. w branży marketingowej

Rok 2024 obfitował również w wydarzenia, które odbiły się głośnym echem w świecie marketingu, jak również trwałe zmiany, które stanowią nową cyfrową rzeczywistość i  pewnością wpłyną także na dalsze funkcjonowanie branży marketingowej. Wśród nich warto zwrócić uwagę na:

1. Wzrost znaczenia narzędzi AI w marketingu

Narzędzia takie jak ChatGPT, DALL-E 3 czy Google Bard zyskały popularność w tworzeniu treści marketingowych, grafik oraz analiz predykcyjnych. AI ułatwia tworzenie scenariuszy, automatyzację kampanii, a także personalizację treści. Zwiększone wykorzystanie AI stanowi i stanowić będzie coraz większe wyzwanie, tak z perspektywy regulacyjnej (prawo, etyka), jak i z perspektywy biznesowej (jakość, autentyczność, ochrona pomysłów kreatywnych, odpowiedzialność za błędy, rola agencji marketingowych).

2. Globalna awaria Meta

6 marca 2024 roku doszło do globalnej awarii platform należących do Meta: Facebooka, Instagrama i Messengera. Użytkownicy z całego światazgłaszali trudności z logowaniem, publikacją treści oraz komunikacją. Awaria trwała ponad dwie godziny, które w branży marketingowej niezwykle się dłużyły i generowały szereg pytań tak technicznych, jak i prawnych. 

Awaria podkreśliła ryzyko związane z poleganiem na jednej platformie jako głównym kanale komunikacji marketingowej. Firmy, które prowadziły kampanie reklamowe lub współpracowały z influencerami, mogły ponieść straty finansowe oraz wizerunkowe, jeśli wydarzenia były zaplanowane na ten czas.

Awaria pokazała, jak istotne jest tworzenie scenariusza awaryjnego jeszcze na etapie uzgodnień z klientem kampanii i influencerem i dywersyfikacja kanałów, aby nie doprowadzić do uzależnienia kampanii od jednej platformy.

3. Kontrole i kary UOKiK za naruszenia w e-commerce i marketingu

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zintensyfikował kontrole wobec praktyk ograniczających konkurencję oraz działań niezgodnych z nowymi przepisami dotyczącymi e-commerce. Przedsiębiorstwa, które stosują niejasne zasady reklamacji lub manipulują informacjami dla konsumentów, mogą liczyć się z surowymi karami. Jest to szczególnie istotne dla marketingu cyfrowego, gdzie UOKiK zwraca uwagę na przejrzystość promocji oraz zgodność działań z prawem konsumenckim i ochroną danych.

Wyzwania i zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

Już dziś wiemy, że nadchodzący 2025 rok, przyniesie branży marketingowej wiele nowości. Wśród najważniejszych zmian prawnych warto wymienić:

1. AI Act – regulacje sztucznej inteligencji

AI Act wciąż czeka na pełne wdrożenie – znaczny zakres obowiązków wejdzie w życie już w lutym 2025. 

AI Act ma m.in. uregulować zakres odpowiedzialności za treści generowane przez AI oraz wymagać od firm oceny ryzyka i wdrożenia zabezpieczeń przy korzystaniu z AI. Dla marketingu kluczowe jest ustalenie zasad ochrony praw autorskich w materiałach wygenerowanych przez sztuczną inteligencję oraz przeszkolenie pracowników w zakresie odpowiedzialnego korzystania z tych technologii.

Oznacza to, że początek roku to dobry czas, aby przygotować się do stosowania nowych zasad w pracy ze sztuczną inteligencją, m.in. w zakresie transparentności działań, ochrony danych użytkowników, odpowiedzialności za generowane treści. 

2. Greenwashing i odpowiedzialny marketing – przepisy związane z ochroną konsumentów –

W 2025 roku w centrum uwagi znajdą się regulacje przeciwdziałające greenwashingowi, czyli wprowadzaniu klientów w błąd co do ekologiczności produktów. UOKiK oraz organy unijne planują kontrole pod kątem weryfikacji autentyczności informacji marketingowych, szczególnie w kontekście „zielonego” marketingu. W związku z tym marki będą musiały być bardziej przejrzyste i uczciwe w komunikacji dotyczącej ekologicznych aspektów ich produktów i działań.

Aby ustalić, od kiedy konkretne regulacje wejdą w życie, konieczne jest śledzenie informacji publikowanych przez KE i lokalne instytucje wdrażające przepisy krajowe.

3. European Accessibility Act – regulacje dostępności produktów i usług

Celem gospodarczym dyrektywy jest m.in.: usuwanie barier dla swobodnego przepływu produktów i usług, niezależnie od ewentualnych specjalnych potrzeb czy stopnia niepełnosprawności, np. poprzez stosowanie napisów, audiodeskrypcji, lub treści w formatach łatwych do odczytu. Zmiany mają dotyczyć takich obszarów, jak e-commerce i oprogramowanie, media cyfrowe i strony internetowe, usługi telekomunikacyjne.

Nowe regulacje będą wymagały od firm marketingowych i digitalowych dużej elastyczności oraz proaktywnego podejścia do zgodności z przepisami, a także zarządzania ryzykiem i adaptacji technologicznych w swoich działaniach.

Przepisy wejdą w życie w czerwcu 2025 roku.

Asia Majdak
project managerka, LUCKYYOU

Najważniejsze zmiany prawne z 2024 r. z perspektywy branży marketingowej

Prawo w 2024 przyniosło do marketingu powiew zmian. I to jakich! Nagle okazało się, że nie da się już w wielu materiach chodzić na skróty. A sztuczki, które do tej pory sprytnie działały, muszą odejść do lamusa.

A więc co na tapecie?

AI Act, czyli pierwsze unijne przepisy regulujące działania z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Chociaż pełne stosowanie większości przepisów nastąpi w 2026 roku, już rzuciły one mocne światło na to, co dotąd odzwierciedlało trochę klimat Dzikiego Zachodu. Algorytmy? Muszą działać transparentnie. Treści generowane przez AI? Ok, ale jasno oznaczone. Jawność w tych materiach przestała być opcją, a stała się obowiązkiem.

A skoro już o obowiązkach mowa – RODO uprzejmie przypomniało, że użytkownicy Internetu to nie potulne owce, które da się prowadzić tam, gdzie firmom wygodnie. Koniec z domyślnie zaznaczonymi okienkami i „przypadkowymi” zgodami. Użytkownik klika świadomie, a UX musi być skonstruowany tak, by nie przypominał pułapki na myszy, która utrudnia odmowę zgody lub zmuszają do jej akceptacji.

I jeszcze jedna ważna zmiana. Krajobrazu. Mówiąc dokładniej – biznesowego. Ustawa o greenwashingu zaczęła rozprawiać się z markami, które uwielbiały rzucać na prawo i lewo słowa takie jak „eko”, „naturalny” czy „zrównoważony” bez jakiegokolwiek pokrycia. Skończyły się czasy deklaracji na wyrost – teraz liczą się fakty. Co więcej, wprowadzono wysokie kary finansowe dla tych, którzy nadal próbują wprowadzać odbiorców w błąd. Choć państwa członkowskie mają czas do 2026 roku na pełne wdrożenie przepisów, marki już teraz muszą rozpocząć dostosowywanie swoich działań.

Najważniejsze wydarzenia i wyzwania z perspektywy prawnej w 2024 r. w branży marketingowej

Rok 2024 to moment, gdy prawo powiedziało „sprawdzam” – i niektórzy gracze musieli słono za to zapłacić.

A o kim i o czym mowa?

Głośna sprawa Zalando. Platforma zmierzyła się z zarzutami niewystarczającego informowania klientów o statusie sprzedawców i ich prawach konsumenckich. Kupujący nie zawsze wiedzieli, czy robią zakupy bezpośrednio od Zalando, czy od ich partnera biznesowego korzystającego z platformy. To kluczowe, bo od tego zależą prawa konsumentów dotyczące reklamacji i zwrotów. Kary finansowej co prawda nie było, ale firma musiała zmienić swoje praktyki i przyznała poszkodowanym klientom vouchery o wartości 40 zł.

A co z ochroną danych? Morele.net dostało rekordową karę – ponad 3,8 miliona złotych za naruszenie przepisów RODO. Chodziło o wyciek danych ponad 2,2 miliona użytkowników. To już druga wpadka tej firmy – poprzednia miała miejsce w 2019 roku.

Na celowniku znalazł się też Amazon. 31 milionów złotych grzywny od UOKiK za wprowadzanie klientów w błąd co do dostępności produktów i terminów dostaw. „Dostawa jutro”? Często okazywało się, że „jutro” oznacza tydzień później. Decyzja jeszcze nie jest prawomocna, ale jasno pokazuje, że nawet globalni giganci muszą grać fair.

Wyzwania i zmiany w prawie z perspektywy branży marketingowej, których możemy się spodziewać w 2025 r.

Rok 2025 to czas przełomów – transparentność i etyka wchodzą do gry na poważnie. Greenwashing? Koniec z pustymi sloganami. Liczą się fakty i realne działania. AI Act? Algorytmy mają być proste i zrozumiałe, a automatyzacje w marketingu – czytelne dla każdego użytkownika.

Ochrona danych także wkracza na nowy poziom. Urządzenia codziennego użytku, od smartwatchy po inteligentne lodówki, staną się kluczowym polem walki o prywatność. Nowe przepisy nie zostawią miejsca na półśrodki – kto nie nadąży, ryzykuje utratę nie tylko pieniędzy, ale przede wszystkim zaufania klientów.

Tu przeczytasz pozostałe części podsumowania roku 2024.