Plusssz i Jurczaki Team wystartują w Sydney Maratonie

Ojciec i syn, którzy wspólnie pokonują kolejne kilometry, łzy wzruszenia i radość na trasie oraz marka, która wspiera prawdziwą siłę pasji i wytrwałości. Team Plusssz wraz z Jurczaki Team wystartują 31 sierpnia w Sydney Maratonie, udowadniając, że granice istnieją tylko w naszych głowach, a sukces rodzi się z determinacji, więzi i odpowiedniego przygotowania.

Sydney Marathon to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń biegowych na świecie, przyciągające co roku tysiące uczestników z całego globu. Trasa 42 km prowadzi przez najbardziej ikoniczne miejsca australijskiej metropolii – od mostu Sydney Harbour Bridge, przez tętniące życiem centrum miasta, aż po finałowy finisz przy słynnej Sydney Opera House. To nie tylko sportowe wyzwanie, ale również wyjątkowe doświadczenie, łączące piękno miasta z ogromnym wysiłkiem i emocjami towarzyszącymi pokonywaniu dystansu.

Jurczaki Team – historia pasji, marzeń i niezwykłej więzi

Jakub Jurczak to niezwykły chłopak z Legnicy, który urodził się z czterokończynowym mózgowym porażeniem dziecięcym. Nie chodzi, ale choroba nigdy nie przeszkodziła mu w realizacji marzeń. To właśnie on – po obejrzeniu filmu „Ze wszystkich sił”, opowiadającego o starcie taty z niepełnosprawnym synem w zawodach IRONMAN – zapytał swojego tatę, Przemysława: „Czy my też możemy wystartować razem?”. Tak rozpoczęła się ich wspólna droga w sporcie – od pierwszych treningów, przez coraz trudniejsze starty, aż po historyczne zawody Castle Triathlon w Malborku we wrześniu 2020 roku. Jako pierwszy taki rodzinny duet w Europie, pokonali pełen dystans IRONMAN: prawie 4 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i ponad 42 km biegu! To niesamowity wyczyn, podczas którego Przemysław holował syna w pontonie, a trasę rowerową i biegową pokonywał ze specjalnymi wózkami.

Kuba i jego tata wspólnie morsują, biorą udział w triathlonach i regularnie podejmują kolejne sportowe wyzwania. Startowali m.in. w Zimowym Triathlonie Ślężańskim, gdzie jednym z zadań było przepłynięcie 300 metrów w lodowatej wodzie. Co roku można ich spotkać także na Triathlonie dla Januszy i Grażyn, gdzie z uśmiechem i pasją pokonują 1/8 dystansu IRONMAN, inspirując inne rodziny, w których pojawiła się osoba z niepełnosprawnością, do aktywności sportowej i wspólnego przeżywania emocji.

Już 31 sierpnia, Jurczaki Team pobiegną w barwach Plusssza podczas Sydney Marathonu, by spełniać kolejne marzenia i pokazywać, że granice naprawdę istnieją tylko w naszych głowach. Ich historia doskonale wpisuje się w wartości marki Plusssz, która od lat wspiera sportowców – zarówno profesjonalistów, jak i amatorów – w pokonywaniu barier i budowaniu siły, by sięgać po więcej.

Plusssz Team – energia i pasja do biegania

Na starcie Sydney Marathon, obok Jurczaki Team, pojawi się także Plusssz Team – drużyna, którą tworzą pasjonatki biegania i inspirujące influencerki sportowe: @joanna.jozwik, @bodybyaga, @dominika_stelmach_runner oraz @trzeba_robic_rzeczy. To biegaczki, które na co dzień motywują tysiące osób do aktywności fizycznej, zdrowego stylu życia i przekraczania własnych granic.

Plusssz od lat wspiera osoby, które z pasją i zaangażowaniem są na drodze do spełniania marzeń. Jako partner w sporcie jesteśmy ramię w ramię zarówno z zawodnikami–pasjonatami, jak i profesjonalistami. Jurczaki Team są zupełnie wyjątkowi – ich historia inspiruje i pokazuje, że granice istnieją tylko w naszych głowach. Kibicuję im najmocniej, bo udowadniają, że determinacja i odpowiednie przygotowanie to klucz do sukcesu – mówi Katarzyna Sikorska, dyrektor marketingu marki POLSKI LEK.

Za zawodnikami stoją tygodnie intensywnych przygotowań, setki przebiegniętych kilometrów i litry inteligentnego nawodnienia od Plusssza, który towarzyszył im w regeneracji i budowaniu siły. Teraz czas zmierzyć się z jednym z najbardziej wymagających dystansów – 42 kilometry pełne emocji, potu i radości ze wspólnego biegu.

 – Dla nas ten maraton to coś więcej niż sport. To dowód, że razem możemy pokonać każdą przeszkodę. Każdy kilometr jest naszą małą wygraną, a meta – symbolem tego, że nigdy nie wolno się poddawać – mówi Przemek Jurczak, który wystartuje w biegu razem z niepełnosprawnym synem.

fot. mat. prasowe