Leszek Chodorowski, Katarzyna Chodorowska (Polska Szkoła AI): AI nie wdroży się tylko ‘odgórnie’ – potrzebne jest świadome zarządzanie zmianą

Sztuczna inteligencja wciąż budzi skrajne emocje, od zachwytu po obawy. Leszek Chodorowski i Katarzyna Chodorowska, twórcy Polskiej Szkoły AI, przekonują jednak, że technologia nie jest ani cudownym lekarstwem, ani zagrożeniem dla człowieka, lecz narzędziem, które wymaga świadomego podejścia. W rozmowie opowiadają, jak łączą perspektywę psychologiczną i technologiczną, dlaczego iluzja kompetencji bywa groźniejsza niż brak wiedzy oraz co musi się zmienić w edukacji i biznesie, by Polska naprawdę była gotowa na AI.

Polska Szkoła AI – czym się zajmuje i czym się wyróżnia?

Katarzyna Chodorowska: W Polskiej Szkole AI uczymy nie tylko korzystania z narzędzi, ale przede wszystkim myślenia o sztucznej inteligencji – o tym, jak działa, jakie ma możliwości i ograniczenia. Pokazujemy zjawiska psychologiczne, które pojawiają się w kontakcie z AI, takie jak nadmierne poleganie, sycophancy czy niepotrzebna personifikacja. Tłumaczymy, dlaczego zawsze potrzebny jest human in the loop.

Wyróżnia nas to, że łączymy perspektywę psychologiczną i poznawczą z praktyką – jesteśmy praktykami, ale dokładnie wiemy, jak teoria i mechanizmy psychologiczne przekładają się na codzienną pracę. Dzięki temu uczestnicy uczą się traktować AI mądrze: korzystać z niej świadomie, bez lęku, ale też bez iluzji.

Łączenie psychologii z IT – jak to działa?

K.Ch.: W Polskiej Szkole AI pokazujemy, że kontakt z technologią to nie tylko kwestia obsługi narzędzi, ale też naszych emocji i sposobu myślenia. Z jednej strony pojawia się strach czy opór, z drugiej – złudne poczucie pewności, bo modele językowe niemal nigdy nie mówią „nie wiem” i zawsze brzmią przekonująco, nawet jeśli treść jest błędna. To buduje iluzję kompetencji i utrudnia krytyczne myślenie.

Uczymy rozpoznawać mechanizmy psychologiczne, które się za tym kryją – sycophancy (bezrefleksyjne potakiwanie), nadmierne poleganie na AI czy niepotrzebną personifikację. Pokazujemy, jak zachować zdrową równowagę – korzystać z AI z ciekawością i otwartością, ale jednocześnie z uważnością i świadomością jej ograniczeń.

Często widzimy, że uczestnicy dzielą się na entuzjastów („AI rozwiąże wszystko”) i sceptyków („AI nic nie jest warte”). Tymczasem obie skrajności są błędne. Naszą rolą jest pomóc im znaleźć perspektywę środka – świadome, krytyczne, a jednocześnie praktyczne podejście do technologii. Dzięki temu AI staje się realnym wsparciem, a nie źródłem iluzji czy frustracji.

Czy firmy w Polsce są realnie gotowe na wdrażanie AI?

Leszek Chodorowski: W deklaracjach – tak, w praktyce – znacznie mniej. Badania pokazują, że większość firm w Polsce mówi o gotowości na AI, ale kiedy przyjrzeć się infrastrukturze, kompetencjom czy kulturze organizacyjnej, ta gotowość często okazuje się iluzoryczna. W niektórych raportach realny poziom przygotowania spada nawet do kilku procent.

Największe bariery to braki kompetencyjne, ograniczenia technologiczne i opór przed zmianą. AI nie wdroży się tylko „odgórnie” – potrzebne jest świadome zarządzanie zmianą, które obejmuje i liderów, i pracowników. Menedżerowie muszą rozumieć potencjał i ograniczenia technologii, a zespoły potrzebują przestrzeni i wsparcia, żeby ją krok po kroku przyjąć. Dopiero wtedy adopcja staje się realna.

Są jednak branże, które wyraźnie przyspieszają: produkcja, finanse, obronność czy logistyka, gdzie automatyzacja i analiza danych od razu przekładają się na konkretne wyniki. Widzimy też rosnące zainteresowanie w sektorze usług, marketingu czy HR. To pokazuje, że potencjał jest ogromny – ale dopiero wtedy, gdy firmy inwestują nie tylko w narzędzia, lecz także w ludzi i w zmianę myślenia.

Jak radzicie sobie z obawami, że AI „zabiera pracę”?

K.Ch.: To jedna z najczęstszych obaw – i zupełnie naturalna. W trakcie naszych szkoleń pokazujemy na przykładach, że AI nie tyle odbiera pracę, co zmienia jej charakter. Automatyzuje rutynowe czynności, dzięki czemu ludzie mogą skupić się na obszarach, których maszyna zastępować nie powinna – jak myślenie strategiczne, kreatywność czy podejmowanie decyzji z uwzględnieniem szerszego kontekstu.

Jednocześnie uczciwie mówimy: część zawodów się zmieni, a niektóre faktycznie będą zastępowane przez AI. Nikt z nas nie zatrzyma tej zmiany. Dlatego nie chodzi o to, żeby bezkrytycznie odrzucać lęki przed automatyzacją, ale o to, żeby nauczyć się reagować – im szybciej rozwiniemy nowe kompetencje, tym łagodniej przejdziemy przez tę transformację.

Podczas pracy z zespołami podkreślamy też, że AI tworzy nowe role – od zarządzania danymi, przez projektowanie rozwiązań, aż po krytyczną ocenę tego, co generuje technologia. Dzięki temu uczestnicy zaczynają patrzeć na AI nie jak na rywala, ale jak na narzędzie, które można wykorzystać mądrze – tak, by wspierało rozwój zawodowy, a nie go ograniczało.

Humanizacja technologii – co dehumanizuje rozwój AI?

L.Ch.: Rozwój sztucznej inteligencji daje ogromne możliwości, ale też rodzi ryzyko błędnych wyobrażeń. Jednym z największych zagrożeń jest to, że zaczynamy nadawać podmiotowość AI – traktować algorytmy tak, jakby miały intencje, świadomość i emocje. W rzeczywistości obecne modele to wyłącznie algorytmy oparte na statystyce i wzorcach. Ich pewny ton, sformułowania w stylu „rozumiem” czy „analizuję” oraz głosy voicebotów to zaprojektowane mechanizmy, które mają wywołać poczucie relacji. Tymczasem po drugiej stronie nikogo nie ma.

W naszych szkoleniach mocno to akcentujemy – szczególnie Katarzyna Chodorowska, psycholog, psychoterapeutka i projektantka interakcji, mówi o tym głośno: przypisywanie AI podmiotowości jest złudzeniem. Prawdziwa dehumanizacja zaczyna się tam, gdzie udajemy, że kontakt z algorytmem zastępuje relację z człowiekiem.

Dlatego uczymy korzystać z AI świadomie – jako z narzędzia wspierającego, a nie substytutu empatii, obecności czy odpowiedzialności. Takie podejście pozwala wykorzystać potencjał technologii bez tworzenia fałszywych wyobrażeń

Co powinno się zmienić systemowo?

L.Ch.: Żeby AI mogło być wdrażane mądrze, zmiany są potrzebne na kilku poziomach. W edukacji kluczowe jest szybkie wprowadzenie nowoczesnej nauki kompetencji cyfrowych – od najmłodszych lat i w formie stale aktualizowanej. Dzieci muszą od początku uczyć się krytycznego myślenia i mądrego korzystania z technologii.

Z drugiej strony systemowo musimy jak najszybciej nadrobić zaległości u starszych pokoleń, tzw. cyfrowych imigrantów. Dla nich podstawowe kompetencje cyfrowe stają się pomostem do korzystania z bardziej zaawansowanych technologii, takich jak AI. Według Eurostatu tylko 44% Polaków posiada podstawowe kompetencje cyfrowe, więc bez wypełnienia tej luki nie zbudujemy realnej gotowości do pracy z AI.

Biznes z kolei potrzebuje inwestycji w rozwój kadr i w kulturę organizacyjną. Same narzędzia nie wystarczą – trzeba przygotować zespoły i liderów na świadome korzystanie z AI i umiejętne włączanie jej w procesy.

Systemowo potrzebne są również regulacje, które chronią prawa autorskie i wizerunek, zabezpieczają przed nadużyciami, np. kopiowaniem głosów czy wykorzystaniem treści w sposób nieuprawniony. Równie ważne są rozwiązania zwiększające ochronę przed cyberprzestępczością i rozwój świadomości bezpieczeństwa cyfrowego. AI może wspierać zawody kreatywne i otwierać nowe możliwości, ale to człowiek powinien być zawsze chroniony przez jasne i skuteczne prawo.

O rozmówcach:

Leszek Chodorowski – konsultant AI i projektant produktów cyfrowych z ponad 19-letnim doświadczeniem w branży IT. Specjalizuje się w strategicznych wdrożeniach sztucznej inteligencji oraz transformacji cyfrowej organizacji. Działa na styku technologii, designu i psychologii biznesu, integrując AI w procesy projektowania produktów cyfrowych. Analizuje potrzeby użytkowników i organizacji, projektując rozwiązania, które optymalizują doświadczenia oraz personalizują interakcje. Prowadzi studio projektowe Leobeard™, gdzie tworzy innowacyjne produkty cyfrowe wykorzystujące potencjał sztucznej inteligencji. Jest założycielem Polskiej Szkoły AI, która jako jedyna na polskim rynku łączy wiedzę o AI z psychologią, pomagając firmom przełamywać opór przed nowymi technologiami.

Katarzyna Chodorowska – psycholog biznesu i projektantka interakcji człowiek–technologia z ponad 10-letnim doświadczeniem w branży IT. Specjalizuje się w rozwijaniu kompetencji cyfrowych oraz wdrażaniu narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. Pracuje na styku psychologii, technologii i transformacji cyfrowej, badając psychologiczne uwarunkowania korzystania z AI. Pokazuje, jak rozpoznawać mechanizmy wpływu, błędy poznawcze i narracje towarzyszące nowym technologiom. Jako współzałożycielka Polskiej Szkoły AI tworzy programy edukacyjne, które budują zaufanie do innowacji poprzez zrozumienie ludzkich reakcji na sztuczną inteligencję. Uczy kompetencji przyszłości na Uniwersytecie DSW.