IMM: Olbrzymia medialność Eurowizji ’25 i Justyny Steczkowskiej [raport]

Finał Eurowizji, który odbył się 17 maja br., wzbudził ogromne zainteresowanie w polskich mediach – wartość ekwiwalentu reklamowego wyniosła 136 mln zł. Jednym z najgłośniejszych wydarzeń tegorocznej edycji niewątpliwie był powrót Justyny Steczkowskiej na konkursową scenę. Jej spektakularny występ został doceniony przez widzów. Artystka była też widoczna w pozytywnym kontekście energicznego przedstawiciela pokolenia X, przełamując istniejący stereotyp tej grupy zawodowej. Konkurs Eurowizji przyniósł także rekordową obecność Bazylei w polskich mediach, co pokazuje potencjał promocyjny takich wydarzeń dla miasta-gospodarza. 

W analizowanym przez Instytut Monitorowania Mediów okresie – od 19 kwietnia do 18 maja 2025 r. – w polskich mediach ukazało się niemal 95 tys. publikacji na temat konkursu Eurowizji, z czego 83,5 tys. opublikowano w mediach społecznościowych, a 11, 5 tys. – w mediach klasycznych (prasie, radiu, telewizji i portalach informacyjnych). Wszystkie przekazy osiągnęły 1 miliard zasięgu, co oznacza, że statystyczna osoba w wieku od 15 r.ż. mogła mieć kontakt z informacją o Eurowizji średnio 31 razy.

W mediach klasycznych, większość przekazów dotyczących Eurowizji opublikowano na portalach internetowych – łącznie 6,5 tys. Najwięcej informacji ukazało się w serwisach eska.pl (206), ludzie.fakt.pl (159), plejada.pl (148), rmf.fm (146), wiadomosci.radiozet.pl oraz pomponik.pl (po 124).

Szczyt zainteresowania Eurowizją w mediach przypadł na weekend finałowy – szczególnie 18 maja, kiedy w na platformach społecznościowych opublikowano blisko 38 tys. wpisów. Dzień wcześniej było ich ponad 14 tys., a w mediach klasycznych – ponad 1,5 tys. materiałów.

Wzmożoną aktywność można było zauważyć już we wtorek, 13 maja. Liczba publikacji rosła następnie z każdym dniem, aż do kulminacji tuż po finale. Dane pokazują, że finał Eurowizji przyciągnął ogromną uwagę – zarówno redakcji, jak i internautów. Wcześniej – przez większą część kwietnia i początku maja – temat pojawiał się sporadycznie.

Na Facebooku najaktywniejszą redakcją była Telewizja Polska – opublikowała 100 postów związanych z Eurowizją i uzyskała niemal 322 tys. polubień, komentarzy i udostępnień. To o 43 tys. więcej niż drugi w zestawieniu Świat Gwiazd (279 tys. interakcji, przy 36 postach, co pokazuje wysoką efektywność w angażowaniu internautów).

Duża aktywność była widoczna również na profilach Pudelek, Jastrząb Post, Pomponik i WP Kobieta. Wysokie wskaźniki zaangażowania pod postami na Facebook’u osiągnęły także redakcje informacyjne – Onet (65,4 tys. interakcji) i Wirtualna Polska (43,2 tys. interakcji).

Stacje radiowe aktywnie relacjonowały wydarzenie na antenie i w swoich kanałach społecznościowych. W zestawieniu TOP 15 znalazły się profile Radia ZET Radia Eska, które mimo mniejszej liczby postów także skutecznie  angażowały swoich odbiorców w dyskusję.

Konkurs Eurowizji szansą na promocję regionu

Wydarzenie przyczyniło się również do rekordowej obecności Bazylei w polskich mediach. W okresie od 1 stycznia do 18 maja 2025 roku odnotowano aż 14,8 tys. publikacji na temat miasta gospodarza, co oznacza wzrost aż o 306% rok do roku. Zasięg tych materiałów wyniósł 449 mln (+565% r/r), a ich wartość reklamową oszacowano na 205 mln zł, co stanowi wzrost aż o 620%. Największy wzrost zainteresowania nastąpił w maju, kiedy liczba publikacji o Bazylei sięgnęła rekordowe 7,2 tys. Tak znaczące wzrosty świadczą o tym, że obecność regionu w kontekście międzynarodowego wydarzenia, jakim jest Eurowizja, przynosi wymierne efekty promocyjne.

Popularność występu Justyny Steczkowskiej w mediach polskich i zagranicznych

Chmura kontekstów pokazuje, że występ Justyny Steczkowskiej na Eurowizji wywołał bardzo emocjonalną dyskusję w mediach społecznościowych – zarówno entuzjastyczną, jak i krytyczną. Zdecydowana większość komentarzy miała pozytywny charakter. Użytkownicy często określali artystkę mianem „najlepszej polskiej wokalistki”„legendy polskiej sceny” czy „symbolu kultury muzycznej”. Dużo uwagi poświęcono również oprawie wizualnej – pojawiają się wyrażenia takie jak „super efekty specjalne” czy „stworzenie niezapomnianego show”, co świadczy o silnym wrażeniu, jakie występ wywarł na odbiorcach.

Wyraźnie zaznaczył się także nurt krytyki wymierzonej nie w samą artystkę, ale w system ocen i sposób organizacji Eurowizji. Pojawiły się głosy mówiące o „niesprawiedliwej ocenie jury”„zmianie systemu punktowania”, a także bardziej ogólne zarzuty dotyczące charakteru konkursu, jak np. „kiczowata lewacka impreza”. Z kolei bezpośrednia krytyka Steczkowskiej była marginalna i ograniczała się do pojedynczych komentarzy.

Poniższej przedstawiono najczęściej udostępniane i komentowane posty mediów na Facebooku dotyczące udziału Justyny Steczkowskiej w Eurowizji 2025. To właśnie te treści w największym stopniu przyciągnęły uwagę użytkowników i zyskały największy zasięg na tej platformie społecznościowej.

Łączny zasięg zagranicznych publikacji internetowych na temat Justyny Steczkowskiej wyniósł 145 mln. Największe zainteresowanie widoczne było w Niemczech (19,8 mln), Włoszech (18,8 mln) i Hiszpanii (16,6 mln), co świadczy o silnym rezonansie medialnym w krajach Europy Zachodniej i Południowej. Informacje o artystce publikowano również na portalach internetowych we Francji (9,3 mln) i Wielkiej Brytanii (7,9 mln).

W polskich i zagranicznych portalach internetowych, przekazy wzmiankujące Justynę Steczkowską osiągnęły ekwiwalent reklamowy na poziomie ponad 107 mln zł. To wynik wyższy od reprezentantki Finlandii, ale niższy niż dla wykonawców z Austrii, Szwecji, Francji i Hiszpanii. Pod względem zasięgu publikacji internetowych (219 mln kontaktów), polska artystka uplasowała się pomiędzy Melody a Eriką Vikman.

Justyna Steczkowska przełamuje stereotypy o pokoleniu X

Występ Justyny Steczkowskiej na Eurowizji 2025 w mediach społecznościowych wywołał angażującą dyskusję o stereotypowym wizerunku osób 50+. Internauci chętnie podkreślali, że artystka skutecznie przełamała utarte schematy dotyczące wieku, energii i aktywności zawodowej osób po pięćdziesiątce. Wskazywali, że Steczkowska stała się symbolem aktywnego, kreatywnego i pewnego siebie pokolenia X — generacji, która dorastała bez internetu, ale dziś z powodzeniem funkcjonuje w świecie cyfrowym. Podkreślano również, że wiek nie musi być przeszkodą w realizowaniu ambitnych projektów, a doświadczenie i dojrzałość mogą być realnym atutem. W wielu postach odnoszono się także do wspaniałej kondycji fizycznej artystki.

Źródło: LinkedIn, data wyświetlenia: 18.05.2025 r.

Dyskusje te pokazały, że występ Steczkowskiej wychodził poza ramy wydarzenia muzycznego, stając się impulsem do szerszej debaty społecznej, także w kontekście istniejącego, ale niedocenianego potencjału grupy 50+ na obecnym rynku pracy.

Komentarz eksperta

Tomasz Lubieniecki, kierownik działu raportów medialnych IMM zauważa:

Powrót Justyny Steczkowskiej na eurowizyjną scenę po trzech dekadach to jedno z najgłośniejszych wydarzeń tegorocznej edycji konkursu. Jej spektakularny występ w Bazylei – obejmujący zjazd na linach z dachu sceny oraz grę na skrzypcach – spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem fanów zarówno w hali, jak i w mediach społecznościowych. Zarówno dziennikarze, jak i internauci podkreślali nie tylko imponującą formę fizyczną artystki, ale również jej sceniczny profesjonalizm i nieprzeciętną charyzmę.

Warto zaznaczyć, że Steczkowska, mająca ponad 50 lat, udowodniła, że wiek nie stanowi żadnej przeszkody w tworzeniu nowoczesnych, energetycznych widowisk. Jej występ może być ważnym sygnałem dla artystów z pokolenia 50+.

Oczywiście, jak każdy wyrazisty występ, także ten wzbudził mieszane emocje – część komentatorów uznała go za zbyt przeładowany wizualnie. Niemniej jednak, dominowały opinie pozytywne, a popularność artystki znacząco wzrosła, zwłaszcza na oficjalnych kanałach Eurowizji w social mediach, co świadczy o jej silnym rezonansie międzynarodowym.

Warto również przyjrzeć się wymiernym efektom promocyjnym dla samego miasta-gospodarza. Od początku 2025 roku w polskich mediach pojawiło się niemal 15 tysięcy publikacji zawierających nazwę Bazylei – to trzykrotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zasięg medialny wzrósł aż 5,5-krotnie. Gdyby Szwajcaria chciała osiągnąć porównywalny efekt za pomocą tradycyjnej kampanii reklamowej w Polsce, musiałaby przeznaczyć około 205 milionów złotych (wg stawek cennikowych, bez rabatów). Te dane pokazują, jak ogromny potencjał promocyjny niesie ze sobą organizacja Eurowizji – nie tylko dla artystów, ale również dla miast i krajów-gospodarzy.

Źródło: Instytut Monitorowania Mediów