Rafał Trzaskowski jest medialnym zwycięzcą ostatnich wyborów prezydenckich. W skali całej kampanii kandydat KO wygenerował większy zasięg medialny niż Karol Nawrocki. W ostatnim miesiącu to kandydat popierany przez PiS przejął informacyjne prowadzenie, głównie za sprawą afery mieszkaniowej i rozmów z influencerami. Była to jednocześnie jedna z najbardziej emocjonalnych kampanii ostatnich lat – z rekordową intensywnością przekazów i silnym udziałem mediów społecznościowych – wynika z ostatniego raportu analizującego medialność kandydatów na prezydenta przygotowanego przez Instytut Monitorowania Mediów i Stowarzyszenie Demagog.
Trzaskowski z przewagą ogólną, Nawrocki lepszy w końcówce kampanii
Z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM) i Stowarzyszenia Demagog wynika, że Rafał Trzaskowski był nieznacznie częściej obecny w mediach niż Karol Nawrocki w trakcie całej kampanii prezydenckiej (15 stycznia – 1 czerwca). Publikacje na temat kandydata KO wygenerowały zasięg 12,7 mld potencjalnych kontaktów z przekazem, wobec 12,1 mld w przypadku Nawrockiego. Oznacza to, że w badanym okresie z informacjami o Trzaskowskim każda statystyczna osoba mogła się zetknąć prawie 400 razy, czyli blisko trzy raz dziennie, natomiast z przekazami dotyczącymi kandydata wspieranego przez PiS – 380 razy. Różnica zmniejszyła się w ostatnim tygodniu kampanii – wtedy to informacje o Nawrockim osiągnęły wyższy zasięg (1,8 mld) niż te o Trzaskowskim (1,7 mld), a w całym ostatnim miesiącu kandydat PiS wyprzedził rywala 6,2 do 5,9 mld kontaktów z przekazem.

Afera mieszkaniowa i Mentzen – co przyciągało uwagę mediów
Zainteresowanie kandydatem wspieranym przez PiS wzrosło gwałtownie po ujawnieniu przez dziennikarzy Onetu tzw. afery mieszkaniowej. Aż 26% materiałów medialnych dotyczących Nawrockiego w tym okresie nawiązywało do tej sprawy. Rekordowe zasięgi obaj kandydaci osiągnęli tydzień po I turze wyborów, kiedy odbyła się debata telewizyjna i rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na YouTube, które znacząco podniosły widoczność kandydatów w mediach.
Telewizja dla Nawrockiego, social media dla Trzaskowskiego
Analiza według typów mediów pokazuje wyraźne różnice w obecności kandydatów. Nawrocki był częściej obecny w telewizji (4,9 mld kontaktów z przekazem) i radiu (3,5 mld), natomiast Trzaskowski dominował w mediach społecznościowych (2,8 mld wobec 1,6 mld kontaktów). Na własnych profilach społecznościowych Trzaskowski uzyskał również wyższe zasięgi i większe zaangażowanie, szczególnie na Instagramie, TikToku i X. Nawrocki lepiej radził sobie na YouTube, choć znaczenie tego kanału w kampanii było mniejsze.
Nieścisłości i manipulacje – kampania pod znakiem fałszywych narracji
Raport wskazuje, że obaj kandydaci nie stronili od wypowiedzi wprowadzających w błąd. Trzaskowski mijał się z faktami w kwestiach dotyczących inwestycji, polityki mieszkaniowej i działań rządu PiS. Z kolei Nawrocki powielał manipulacyjne informacje związane z migracją, m.in. dotyczące liczby nielegalnych imigrantów i działalności Centrów Integracji Cudzoziemców. Obie kampanie wykorzystywały emocjonalne narracje, często podważając wiarygodność przeciwnika.