Europa inwestuje za mało, Polakom brak finansowej świadomości. Unia potrzebuje rocznie 800 mld euro więcej, by dogonić USA

fot. unsplash.com/@flo_

Unia Europejska powinna inwestować rocznie nawet 800 mld euro więcej, by dorównać Stanom Zjednoczonym i przyspieszyć rozwój innowacji, zielonej i cyfrowej transformacji oraz obronności – wynika z rezolucji Parlamentu Europejskiego opartej na raporcie Draghiego „The Future of European Competitiveness”. Dokument podkreśla, że jednym z kluczowych problemów europejskiej gospodarki jest niska świadomość finansowa obywateli i niewystarczająca mobilizacja oszczędności gospodarstw domowych w kierunku inwestycji.

Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą inwestycji, konkurencyjności i utworzenia Unii Rynków Kapitałowych, opartą na raporcie Draghiego. Zdaniem europejskich decydentów, dobrze funkcjonujące i zintegrowane rynki kapitałowe to szansa, by poprawić możliwości finansowania dla przedsiębiorstw, które obecnie opierają się głównie na kredytach bankowych.

W UE aż 70% firm finansuje się przez banki, a tylko 30% korzysta z rynków kapitałowych. W USA proporcje są odwrotne. Tam firmy rosną dzięki inwestorom. Jeśli chcemy dogonić Zachód, musimy rozwijać kulturę inwestowania, zaczynając od edukacji w szkołach i zachęt podatkowych dla inwestorów indywidualnych – komentuje Przemysław Barankiewicz, szef Finax na Polskę.

Według Eurostatu, w 11 krajach UE depozyty i gotówka stanowią największą część majątku obywateli. Europejczycy trzymają w tej formie aż 31% swoich środków, podczas gdy w USA to zaledwie 12%. Pieniądze te nie pracują dla europejskiej gospodarki, nie uczestniczą w tworzeniu wartości i nie wspierają wzrostu.

Według danych Monitora Świadomości Finansowej opracowanego przez Komisję Europejską, zaledwie 18% obywateli może pochwalić się wysokim poziomem wiedzy finansowej. Braki w edukacji uniemożliwiają konsumentom podejmowanie właściwych decyzji w kwestiach oszczędzania, inwestowania oraz zabezpieczenia emerytalnego – podkreśla Przemysław Barankiewicz.

Celem Unii jest też, żeby większa część inwestycji pozostała w europejskiej gospodarce, zamiast odpływać za ocean. Jak zauważa Eurochamber, Unii potrzebne jest połączenie edukacji z regulacjami, by obywatele odważniej inwestowali dzięki prostym produktom i lepszej ochronie inwestorów.

Polska: rekordowe oszczędności, ale wciąż głównie na kontach

Z wrześniowych danych NBPwynika, że podaż pieniądza M3 (obejmująca gotówkę w obiegu i depozyty bankowe) na koniec sierpnia wyniosła 2 626 mld zł, czyli o 19,9 mld zł więcej niż miesiąc wcześniej. Na rachunkach bieżących Polacy trzymali 991,7 mld zł, a na lokatach terminowych – 400 mld zł.

Polacy niechętnie podejmują ryzyko. Są konserwatywni i wolą przewidywalność, często kosztem potencjalnie wyższych zysków. To efekt historycznych doświadczeń i braku zaufania do systemowych rozwiązań –  komentuje ekspert.

Według badania Finax „Financial Wellness Index”, 56% Polaków woli inwestować z mniejszym ryzykiem i mniejszym zyskiem, a tylko 8% respondentów jest skłonnych podjąć większe ryzyko w zamian za potencjalnie wyższe stopy zwrotu.

Ta tendencja potwierdza się w rezolucji PE. Dokument wskazuje, że europejscy obywatele rzeczywiście nie wykorzystują dostępnych i skutecznych możliwości inwestowania – od rynków kapitałowych po produkty emerytalne, takie jak OIPE. Ogólnoeuropejski Indywidualny Produkt Emerytalny został stworzony m.in. na potrzeby mobilnych obywateli, ułatwiając oszczędzanie niezależnie od państwa, w którym przebywają na różnych etapach kariery zawodowej. Finax będący pierwszym dostawcą OIPE w Unii informuje, że w pierwszym półroczu 2025 r. ponad 12 tys. klientów zainwestowało tam 55 mln euro. Polska, z 7 tys. klientami, jest największym rynkiem OIPE w Unii.

Inflacja, młodzi i przyszłość rynku inwestycji

Ekspert od inwestowania z Finax podkreśla, że w długiej perspektywie trzymanie pieniędzy wyłącznie na niskooprocentowanych rachunkach bieżących i oszczędnościowych oznacza realną utratę wartości kapitału.

To dobry moment, by Kowalscy przeszli od gromadzenia do inwestowania. Warto korzystać z produktów, które pozwalają pobić inflację, jak obligacje indeksowane, OIPE czy fundusze ETF. Kluczem jest dywersyfikacja i długi horyzont czasowy – podkreśla Barankiewicz

Z ostatniego badania Finax wynika, że młode pokolenie (25-34 lata) coraz częściej odkłada pieniądze systematycznie i interesuje się inwestowaniem, choć część z nich wciąż szuka „szybkich” zysków – np. na rynku kryptowalut czy Forex.

– Wyzwaniem jest skierowanie tych osób w stronę bezpiecznego inwestowania długoterminowego. To wymaga jednak ciągłego podnoszenia poziomu edukacji finansowej, jeszcze zanim młodzi inwestorzy wejdą na ten rynek – podsumowuje Przemysław Barankiewicz.