Nietrafione decyzje operacyjne, brak kontroli i niewystarczająca transparentność w procesie dostaw – właśnie tu wielu przedsiębiorców traci najwięcej. Badanie Stuart ujawnia, że z niechcianymi kosztami liczonymi w dziesiątkach tysięcy złotych rocznie mierzy się co czwarty polski handlowiec. To jednak nie tylko uderzenie w budżet, ale i w lojalność klientów, która bywa bezcenna. W tarapatach na ostatniej mili pomóc ma technologia.
Za wąska oferta, nietrafiony marketing czy zbyt wysokie ceny? To nie one są dziś jedynym wyzwaniem dla polskich retailerów. Jak pokazuje najnowsze badanie „(Nie)Dostarczone zaufanie. Kiedy logistyka łapie zadyszkę?” od platformy logistycznej Stuart i Panelu Badawczego Ariadna, prawdziwy problem często zaczyna się dosłownie na końcu. To ostatnia mila, czyli finalny etap dostawy do klienta coraz częściej staje się źródłem kosztownych trudności. Te liczone są nie tylko w złotówkach, ale też w utraconym zaufaniu klientów.
Logistyczne potknięcia kosztują dziesiątki tysięcy
Na co konkretnie mogą przekładać się m.in. opóźnienia i błędy w dostawach? Aż 43 proc. respondentów przyznaje, że problemy logistyczne znacznie obniżają poziom satysfakcji klientów, a w efekcie (i dla 34 proc.) – negatywnie wpływają na ich relacje z marką. Tyle samo wskazuje też na bezpośrednią konsekwencję w postaci wzrostu kosztów operacyjnych. Dla 25 proc. handlowców i usługodawców są to straty sięgające nawet 100 tys. zł rocznie – a w przypadku co dziesiątej firmy, kwota ta jest jeszcze wyższa.
Polscy retailerzy nie koloryzują jednak rzeczywistości. Ponad połowa przyznaje, że ich obecna oferta logistyczna mogłaby być lepiej dopasowana do potrzeb klientów (51 proc.). Jednocześnie deklarują, że czują potrzebę poszerzania wiedzy dot. innowacji i usprawnień na tym etapie (57 proc.). Coraz częściej to właśnie technologia jest odpowiedzią na te przeszkody – czy potrafią jednak zidentyfikować usprawnienia, które rzeczywiście wpłyną na poprawę?
– Nasze badanie pokazało, że jednym z najczęściej wskazywanych przez ankietowanych wyzwań jest czas – aż co trzeci retailer deklaruje, że trudno mu zapewnić szybkość dostaw zgodną z oczekiwaniami klientów. Z drugiej strony, blisko połowa myśli, że ekspresowe dostawy do 30 min. nie są możliwe w segmentach ich działalności (48 proc.). Tymczasem szybki model logistyczny to już nie tylko domena gastronomii. Coraz więcej branż – od beauty, przez florystykę, po elektronikę – sięga po tego typu rozwiązania, bo klienci oczekują wygody i natychmiastowej dostępności produktów – mówi Agnieszka Majewska, general manager Stuart.
Ekspresowe dostawy to jedno z pierwszych – i coraz łatwiej dostępnych – usprawnień, które może realnie poprawić konkurencyjność firm. Szczególnie jeśli od zaplecza wspierają je odpowiednie algorytmy.
Od ulewy po korek – AI uwzględni wszystko
Technologie oparte na sztucznej inteligencji pozwalają planować procesy logistyczne z wyprzedzeniem – i z wyjątkową precyzją. Uwzględniają nie tylko sytuację na drogach, ale też dane pogodowe czy wcześniejsze zachowania użytkowników. To oznacza krótszy czas dostawy, mniejsze ryzyko opóźnień i większą elastyczność operacyjną. Firmy korzystające z takich rozwiązań zyskują przewagę, ponieważ mogą iść w parze z oczekiwaniami klientów i szybciej reagować na zmiany.
Szybka dostawa nie kończy się jednak na inteligentnym algorytmie – równie ważna jest precyzyjna kontrola nad obszarem i trasa kurierską. Technologia geofencingu pozwala firmom wyznaczyć granice operacyjne dostaw zgodnie z ich możliwościami i potrzebami, eliminując ryzyko błędów w trudno dostępnych lokalizacjach – takich jak place budowy czy tereny przemysłowe z ograniczonym dostępem. Z kolei geo-tracking to narzędzie, które umożliwia śledzenie zamówienia w czasie rzeczywistym. Klient widzi, gdzie dokładnie znajduje się jego przesyłka, a firma ma pełną kontrolę nad każdym etapem procesu. Takie rozwiązanie nie tylko zwiększa komfort odbiorcy, ale pozwala też szybciej reagować na ewentualne opóźnienia czy nieprzewidziane sytuacje.
Uwolnienie dostaw w duchu q-commerce w wielu sektorach handlu, Geofencing, AI oraz Geo-tracking to już nie technologiczne nowinki dla wybranych, ale realne wsparcie dla firm, które chcą dostarczać szybciej, efektywniej i bez ponoszenia strat. Skoro błędy na ostatniej mili potrafią kosztować setki tysięcy złotych, warto zadać sobie pytanie: czy logistyka w mojej firmie naprawdę działa tak, jak powinna?